Logo Przewdonik Katolicki

Kochali gołębie, kochali życie...

Marcin Makohoński
Fot.

W ubiegłą niedzielę 12 lutego w kościele pw. MB Nieustającej Pomocy w Mogilnie sprawowano uroczystą Mszę św. w intencji ofiar katastrofy budowlanej w Katowicach i ich rodzin. Eucharystii przewodniczył ks. prałat Eugeniusz Jaworski, kapelan mogileńskiego oddziału Związku Hodowców Gołębi Pocztowych. Katowice, sobota 28 stycznia 2006 roku, godzina 17.15 W pawilonie Międzynarodowych...

W ubiegłą niedzielę 12 lutego w kościele pw. MB Nieustającej Pomocy w Mogilnie sprawowano uroczystą Mszę św. w intencji ofiar katastrofy budowlanej w Katowicach i ich rodzin. Eucharystii przewodniczył ks. prałat Eugeniusz Jaworski, kapelan mogileńskiego oddziału Związku Hodowców Gołębi Pocztowych.

Katowice, sobota 28 stycznia 2006 roku, godzina 17.15… W pawilonie Międzynarodowych Targów Katowickich trwała właśnie wystawa gołębi pocztowych. Na scenie rozpoczęła się prezentacja najpiękniejszych ptaków – podniebnych mistrzów. W pewnym momencie dach obiektu zaczął pękać… W ciągu kilku sekund 15 tysięcy metrów kwadratowych blachy, stalowej konstrukcji i betonu zwaliło się na przebywających w pawilonie ludzi... Zginęły 64 osoby, a setki zostało rannych.

Dramatyczne „dlaczego?”
Kilka dni po katastrofie w Katowicach ks. Józef Żyłka, ogólnopolski kapelan hodowców gołębi, apelował do wszystkich kapelanów hodowców tych ptaków, by na swoim terenie odwiedzali poszkodowanych i sprawowali Msze św. w intencji ofiar tragedii i ich rodzin. Na ten apel odpowiedział ks. prałat Eugeniusz Jaworski, kapelan hodowców w Mogilnie, i miejscowi pasjonaci gołębi. Kilku z nich było tragicznego dnia w hali wystawowej Międzynarodowych Targów Katowickich. Zdążyli jednak wyjechać tuż przed katastrofą. Na uroczystą Eucharystię, która sprawowana była 28 stycznia br. w kościele pw. MB Nieustającej Pomocy, przybyli ze swym pocztem sztandarowym i gołębiami.

– Katowicka tragedia zmusza nas wszystkich do refleksji i odpowiedzi na wiele osobistych pytań – mówił w homilii ks. prałat Jaworski. – W pędzie codziennego życia coraz częściej zapominamy bowiem o ludzkim przeznaczeniu i kresie naszej ziemskiej wędrówki. Dopiero śmierć drugiego człowieka sprawia, że zadajemy sobie dramatyczne pytanie: dlaczego? W Katowicach zginęło tylu dobrych ludzi. Kochali gołębie, kochali życie… Ich śmierć nie jest jednak daremna. Zginęli po to, aby ci, co przeżyli, swoim życiem głosili Chrystusa. By pokazywali, że tak jak gołębie bezbłędnie i w każdych warunkach odnajdują drogę do domu, tak i człowiek musi zawsze wracać do Boga. Bo radość życia jest piękna jedynie wtedy, gdy jest przeżywana wraz z Chrystusem.

W czasie Mszy św. przy ołtarzu ustawiona była klatka z dwoma gołębiami, które przeżyły katastrofę budowlaną w Katowicach i które po kilku dniach po tragedii przyleciały do Mogilna. Natomiast wszystkie ptaki umieszczone podczas Eucharystii w specjalnych pojemnikach, po jej zakończeniu wypuszczono przed świątynią. Jak mówi ks. prałat Eugeniusz Jaworski – jest to piękna tradycja. Wypuszczając gołębie w niebo, oddaje się hołd zmarłym hodowcom i pasjonatom tych pięknych ptaków.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki