Poniedziałek, 30 stycznia
2 Sm 15,13-14.30;16,5-13; Mk 5,1-20
„Opowiadaj im wszystko, co Pan ci uczynił”
Dla Jezusa, po Ojcu, zawsze najważniejszy był i jest człowiek. Dzieła odkupienia dokonał On z miłości do człowieka. Doświadczamy Jego pomocy, szczególnie w trudnych chwilach. Czy możemy odwdzięczyć się za dobro, którym nas darzy? Z naszej strony Jezusowi należy się podzięka, którą można wyrazić w głoszeniu wielkich dzieł Boga, przez nas doświadczonych. Warto to czynić. Wdzięczność rodzi chęć obdarowywania. To takie ludzkie. Jezus jest prawdziwym Bogiem, ale też prawdziwym Człowiekiem. Czyż będzie postępował inaczej niż my? Wdzięcznym udzieli nowych łask.
Wtorek, 31 stycznia
2 Sm 18,9-10.14.24-25.31-19,3; Mk 5,21-43
„Nie bój się, wierz tylko”
Niejedno wydarzenie w naszym życiu rodzi lęk. Jako ludzie wiary przychodzimy wówczas do Jezusa, Jemu powierzając swe obawy. Gorąco prosimy, by to On rozwiązał nasze problemy. Możemy zyskać pomoc, pod jednym jednak warunkiem: musimy wierzyć w skuteczność interwencji Jezusa. W przeciwnym razie jesteśmy skazani na siebie, a to w wielu sytuacjach nie wystarcza. Również śmierć, kiedy przyjdzie, może obudzić lęk; i w tej sytuacji Jezus przyjdzie nam z pomocą, jeśli tylko mocno uwierzymy. Człowiek głęboko wierzący umiera ze spokojem i nadzieją. Jest z nim Jezus.
Środa, 1 lutego
2 Sm 24,2.9-17; Mk 6,1-6
„Dziwił się też ich niedowiarstwu”
Znaki obecności Boga w otaczającej nas rzeczywistości są wyraźne. Nietrudno je dostrzec: w pięknie stworzonego świata, w ludzkiej naturze, w cudownych zdarzeniach codzienności. Dla wierzących w Chrystusa pełna znaków jest też Eucharystia. Mimo to wielu z nas nie potrafi odkryć bliskości Boga wokół siebie. Jakże podobni jesteśmy wówczas do mieszkańców rodzinnego miasta Jezusa. Brak wiary w Jego obecność powoduje, że człowiek pozostaje sam. Chrystus nie może wtenczas zdziałać żadnego cudu, szanując ludzką wolność; a przecież wystarczy tylko uwierzyć.
Czwartek, 2 lutego
Ofiarowanie Pańskie
Ml 3,1-4; Hbr 2,14-18; Łk 2,22-40
„Światło na oświecenie pogan”
Ofiarowanie Pańskie to święto Światłości – Jezusa Chrystusa. Światło w naszym, ludzkim rozumieniu oznacza jasność, ciepło, radość. To wszystko Jezus może wnieść w nasze życie, jeśli uznamy Go za swego Pana i Zbawcę.
Któż z nas chce trwać w ciemności? Radujmy się więc z obecności Jezusa wśród nas – Światłości świata, jak to czynił starzec Symeon w Świątyni Jerozolimskiej. Nie pozwólmy, by kiedykolwiek nasz świat ogarnęły mroki grzechu – królestwa szatana. Trwać przy Jezusie – Światłości, to znaczy żyć w łasce uświęcającej i nigdy jej nie utracić.
Piątek, 3 lutego
Syr 47,2-11; Mk 6,14-20
„Jego imię nabrało rozgłosu”
Pytanie o to, kim dla człowieka jest Jezus, wciąż jest żywe. Ludzie stawiali je sobie poznawszy Jego Osobę, a odpowiedź przynosiło życie, bo same słowa wyznania wiary w Jezusa nie wystarczą. Byli tacy, którzy dawali życie za Jezusa, nic nie mówiąc. Byli inni, którzy pięknym życiem potwierdzali swe słowa wyznania wiary. Jeden z nich to Jan Chrzciciel, który poniósł śmierć męczeńską za prawdę wyrażającą się w Bożym Prawie. Wyznał wiarę w Jezusa: „Oto Baranek Boży”, by w konsekwencji przypieczętować ją męczeńską śmiercią.
Sobota, 4 lutego
1 Krl 3,4-13; Mk 6,30-34
„Byli bowiem jak owce nie mające pasterza”
W naturalny sposób każdy z nas potrzebuje przewodnika. Jako dzieci powtarzaliśmy to, co robili i mówili nasi rodzice; w wieku młodzieńczym szukaliśmy gorączkowo autorytetu; mądry dorosły człowiek chętnie słucha mądrzejszych od siebie. Brak pasterza, autorytetu, przewodnika życiowego zazwyczaj kończy się źle: niewłaściwe decyzje, pochopne działanie, karygodne błędy. Jezus, znając na wskroś ludzką naturę, doskonale to rozumie. Dlatego ciągle od nowa naucza, głosi swą Prawdę, daje siebie, byśmy nie zbłądzili w drodze do Ojca. Warto być Jego uczniem.
Rozważania na dzień powszedni są przygotowywane wspólnie z miesięcznikiem homiletycznym „Biblioteka Kaznodziejska”, rok założenia 1906