Od 4 listopada w poznańskim Muzeum Archeologicznym będzie można oglądać odkryty w 2005 roku wizerunek Matki Boskiej z kościoła dolnego w Banganarti (Sudan).
Jest to w tej chwili najstarszy wizerunek maryjny, jaki znajduje się
w Polsce. Powstał na przełomie VIII/IX wieku, jest więc starszy o ponad czterysta lat od obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej – mówi dr Bogdan Żurawski, kierownik misji Polskiego Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej Uniwersytetu Warszawskiego w Banganarti oraz kierownik Archeologicznej Misji Ratowniczej w Rejonie Szemchija (IV katarakta na Nilu), z inicjatywy którego obraz Madonny trafił do Poznania.
Matka Boska modląca się
Jest to bardzo rzadki typ wizerunku Matki Boskiej modlącej się (Orantki), nazwany przez Nikołaja Kondakowa w jego „Ikonografii Bogomateri” Maryją Wenecką. W jego czasach znane były tylko cztery takie mozaikowe wizerunki Maryi modlącej się, z charakterystycznym gestem rąk złączonych do modlitwy przegubami. Trzy pochodzą z Bazyliki św. Marka w Wenecji, jeden z kościoła św. Donata na Murato. Namalowana na słabym tynku wapiennym, na warstwie pobiały kaolinowej farbą czarną na bazie tempery jajowej, Maryja Orantka z Banganarti jest starsza od sławnych mozaik z Bazyliki św. Marka o ponad dwieście lat i jest jedynym wizerunkiem naściennym tego typu poza regionem weneckim.
– Obraz w sposób absolutnie cudowny przetrwał na ścianie dolnego kościoła – komentuje dr Żurawski. – Twarz Maryi jest piękna i subtelna, uwagę przykuwają zwłaszcza duże, „bizantyńskie” oczy, mimo iż sam typ ikonograficzny przywędrował do Nubii raczej z terenów Półwyspu Apenińskiego.
Z Afryki do Europy
Jak wyjaśnia dr Żurawski, w 2005 r. obraz Matki Boskiej przeszedł wstępną konserwację, a w roku następnym został odcięty i przywieziony do Polski w celu dokonania gruntownych zabiegów konserwatorskich oraz badań laboratoryjnych. Jego zdaniem portret Maryi namalowano zapewne po to, by wyjednać wstawiennictwo w potrzebie wojennej, być może w obliczu kolejnego najazdu Beduinów z pustyni. W połowie IX wieku Nubijczycy toczyli bowiem walkę na śmierć i życie z arabskim awanturnikiem El-Omarim, który tworzył państwo właśnie na terenach w okolicy IV katarakty Nilu.
Warto dodać, że obok wizerunku Maryi Orantki odkryto najdłuższą grecką inskrypcję znaną z dolnego kościoła. Niestety, ze względu na małe litery i duży stopień zniszczenia przez wilgoć jest ona bardzo trudna do odczytania. Niewykluczone jednak, iż zawiera litanię skierowaną do Matki Bożej.
Jak zapewnia dyrektor Muzeum Archeologicznego w Poznaniu dr Marek Chłodnicki, niezwykły portret Matki Boskiej Nubijskiej, należący do zbiorów Muzeum w Chartumie, będzie prezentowany w Poznaniu co najmniej przez rok. Potem prawdopodobnie pojedzie do któregoś z muzeów europejskich.
Dolny kościół w Banganarti, jeden z najwcześniejszych w Dolinie Środkowego Nilu, został odkryty przez polskich archeologów i konserwatorów w roku 2004, pod słynnym już w świecie Rafaelionem (najważniejszym w Dolinie Nilu centrum pielgrzymkowym), znanym jako kościół górny pw. Archanioła Rafaela. Malowidło przedstawiające Maryję znajdowało się tuż obok wielkiego obrazu św. Merkuriusza przebijającego włócznią Juliana Apostatę. Z czego wynika to sąsiedztwo? Otóż według VI-wiecznego „Żywota Bazylego”, pióra Pseudo-Amfilochiusza, to właśnie Bogurodzica zesłała św. Merkuriusza, aby ten zabił Juliana za – jak to napisał autor „Żywota” – „wrogość okazywaną jej synowi Jezusowi Chrystusowi”. Rzeczywisty cesarz Julian, który starał się wskrzesić w swoim państwie pogaństwo, zginął w bitwie z Persami w 363 r. od uderzenia włócznią.