W trzecią rocznicę śmierci bp. Romana Andrzejewskiego, 7 lipca, o pokój jego duszy modlili się księża marianie, gospodarze sanktuarium maryjnego w Licheniu. Biskup był wielkim przyjacielem tego sanktuarium i Licheń wybrał na miejsce swojego wiecznego spoczynku.
Grób bp. Andrzejewskiego znajduje się na cmentarzu parafialnym w kwaterze przeznaczonej dla proboszczów licheńskich. Każdego dnia na płycie grobowca ludzie kładą kwiaty. Są to głównie bukiety polnych ziół, które bp Roman bardzo lubił. 7 lipca oprócz kwiatów były również zapalone znicze. – To był wielki entuzjasta i dobrodziej tego miejsca, z sentymentem wracał myślami do dzieciństwa, kiedy to z rodzicami, furmanką, przyjeżdżał na odpust do Lichenia. Wszyscy uczestniczyli we Mszy św., w nabożeństwach, a później siadali gdzieś na łące, jedli chleb i kwaszone ogórki – opowiada ks. Wiktor Gumienny MIC.
Potem, już jako biskup, Roman Andrzejewski wielokrotnie wracał do Lichenia. Pielgrzymi i księża marianie często przywołują jego słowa, wypowiedziane w Licheniu w 2001 r.: „Warto pielgrzymować do Lichenia, by się przekonać, że można groszem społecznym mądrze gospodarować, że można zbudować ze składek wiernych w latach kryzysu piękny dom Pański, że stać nas na sukces, że nie jesteśmy narodem nieudaczników, ale narodem ludzi zdolnych do osiągnięć”. Jako krajowy duszpasterz rolników przyjeżdżał tu na wszystkie ogólnopolskie pielgrzymki sołtysów i mieszkańców wsi. Po raz ostatni był w sanktuarium 14 czerwca 2003 r. Poświęcił wówczas rozpoczętą w bazylice budowę organów.
Biskup Roman Andrzejewski pochodził z Morzyczyna na Kujawach. Urodził się w 1938 r. w rodzinie rolniczej. W 1951 r. wstąpił do niższego, a następnie do Wyższego Seminarium Duchownego we Włocławku. Święcenia kapłańskie przyjął w 1961 r. Studiował filologię klasyczną na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, w 1973 r. obronił doktorat na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W 1981 r. został mianowany biskupem pomocniczym diecezji włocławskiej. Z ramienia Episkopatu Polski pełnił funkcję krajowego duszpasterza rolników; wcześniej przez osiem lat stał na czele Komisji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Rolników. Jego dewizą biskupią były słowa: „Humana divinis” (Ludzkie ku Boskiemu). Zmarł nagle 7 lipca 2003 r. w wieku 65 lat. 11 lipca został pochowany w Licheniu.