Z początkiem wiosny kończy się sezon grzewczy. Kotły zamontowane w wielu domach i mieszkaniach przestają ogrzewać pomieszczenia, a przez kolejne pół roku ich główną rolą staje się zapewnienie ciepłej wody w kranach.
Mimo że kotły grzewcze często kojarzą się z dużymi urządzeniami montowanymi w piwnicach i innych tego typu pomieszczeniach, rynek kotłów przeznaczonych do instalacji w mieszkaniach stale się rozrasta. Obecnie nie tylko domy jednorodzinne, ale i wiele nowoczesnych mieszkań jest wyposażonych w gazowy kocioł grzewczy, służący zarówno do podgrzewania wody w grzejnikach, jak i tej płynącej z kranów.
W zakresie dostarczania ciepłej wody użytkowej takie urządzenie powinno spełniać kilka warunków. Przede wszystkim ma gwarantować mieszkańcom odpowiednią ilość ciepłej wody. Podczas korzystania z kilku ujęć jednocześnie jej temperatura nie powinna się znacząco obniżyć. Drugim ważnym czynnikiem jest oszczędność energii oraz wody, co oznacza między innymi to, że powinna być ona dostępna od razu po odkręceniu kranu.
Między szafkami
Rodzaj pomieszczenia, w którym chcemy zainstalować kocioł grzewczy, ma decydujące znaczenie przy jego wyborze. Kocioł instalowany w mieszkaniu powinien być niewielki i cichy oraz spełniać wymagania dotyczące ilości ciepłej wody oraz szybkości jej dostarczenia. Ten ostatni aspekt jest ważny nie tylko ze względu na wygodę użytkowników – im dłużej czekamy na ciepłą wodę, tym więcej marnujemy wody zimnej, co wyraźnie odbije się na wysokości naszych rachunków.
Z powodu ograniczonej ilości miejsca, w mieszkaniach najczęściej stosujemy niewielkie wiszące kotły dwufunkcyjne, które w zależności od potrzeby podgrzewają zarówno wodę w instalacji grzewczej, jak i tę płynącą z kranów. Kotły dwufunkcyjne są dobrym rozwiązaniem w mieszkaniach, gdzie stosunkowo rzadko korzysta się z kilku ujęć wody jednocześnie, a odległość między łazienką i kuchnią nie jest duża.
Jeżeli ciepła woda będzie często potrzebna w kilku miejscach na raz (na przykład do kąpieli i do mycia naczyń), warto kupić kocioł ze zintegrowanym lub dołączonym podgrzewaczem.
W kilkudziesięciolitrowych, estetycznie połączonych z kotłem podgrzewaczach temperatura magazynowanej wody cały czas utrzymywana jest na odpowiednim poziomie i w razie potrzeby gorąca woda popłynie z wielu kranów jednocześnie. Duża część oferowanych na rynku kotłów jest dostępna w takich wersjach. Zarówno bardzo oszczędne kotły kondensacyjne, jak De Dietrich Innovens MC 25 BIC, jak i te bez kondensacji, czyli np. City 24/II BIC, posiadają 55-litrowe zintegrowane podgrzewacze. Mają one większe rozmiary od kotłów bez podgrzewacza, jednak cały czas są na tyle małe, że nadają się do umieszczenia w ciągu szafek kuchennych.
W dużym domu
Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku montowania kotłów w domach jednorodzinnych. Tu zazwyczaj mamy miejsce na zamontowanie kotła z dużym, ponadstulitrowym podgrzewaczem, co zapewni odpowiednią ilość ciepłej wody wszystkim domownikom. Może on stanowić oddzielny element dołączony do kotła, jednak wygodniejsze i bardziej estetyczne jest urządzenie ze zintegrowanym zasobnikiem.
Warto dodatkowo zadbać o rozwiązania likwidujące częste w dużych domach problemy z szybkością uzyskiwania ciepłej wody.
Najskuteczniejszym rozwiązaniem zapobiegającym wychłodzeniu wody zalegającej w rurach jest wykonanie obiegu cyrkulacji ciepłej wody. Krążąc w instalacji, woda stale przepływa przez podgrzewacz, dzięki czemu nie ma czasu wystygnąć. Do wykonania takiej instalacji wymagane jest co prawda poprowadzenie dodatkowej rury i montaż niewielkiej pompy cyrkulacyjnej, jednak owocuje to wyjątkowym komfortem korzystania z ciepłej wody.