Logo Przewdonik Katolicki

Pod opieką św. Katarzyny

Lucyna Muniak
Fot.

Zdarza się nam niejednokrotnie, że słysząc po raz pierwszy nazwę jakiejś miejscowości, usiłujemy za sprawą naszej wyobraźni domyśleć się szczegółów związanych z jej położeniem, historią lub znakomitymi postaciami, które tam niegdyś żyły. Do najczęściej spotykanych elementów identyfikacji czy charakterystyki różnych miejscowości, które zostały zawarte...

Zdarza się nam niejednokrotnie, że słysząc po raz pierwszy nazwę jakiejś miejscowości, usiłujemy – za sprawą naszej wyobraźni – domyśleć się szczegółów związanych z jej położeniem, historią lub znakomitymi postaciami, które tam niegdyś żyły. Do najczęściej spotykanych elementów identyfikacji czy charakterystyki różnych miejscowości, które zostały zawarte już w ich nazwie, należą znajdujące się tam kościoły. Dlatego też jest tak wiele, najczęściej małych miejscowości, które w swojej nazwie mają przymiotnik „kościelny”.

Nie inaczej jest w przypadku Cienina Kościelnego, małej miejscowości położonej w powiecie słupeckim, która wraz z Cieninem Zabornym, Cieninem Kolonią i pięcioma innymi wsiami tworzy parafię pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej.

Parafia w Cieninie Kościelnym została erygowana w 1390 roku. Przez kilka wieków stał tam drewniany kościół, który na przełomie XVIII i XIX wieku został zastąpiony murowaną świątynią, wzniesioną w stylu barokowo-klasycystycznym. W 1912 roku dobudowano do niej dwukondygnacyjną wieżę z hełmem. W przestronnym wnętrzu kościoła, obok ołtarza głównego, ustawione zostały dwa ołtarze boczne. Z jednego z nich spogląda na wiernych patronka świątyni św. Katarzyna Aleksandryjska. Ta średniowieczna święta zaliczana jest do czternastu Świętych Wspomożycieli. Jest patronką nauki, a za jej wstawiennictwem o łaski proszą także: adwokaci, notariusze, garbarze, młynarze, piekarze, prządki i szwaczki.

Klaryska z Rokoszy
W parafii pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Cieninie Kościelnym żywa jest wciąż pamięć o pochodzącej stąd fundatorce polskiej gałęzi Zakonu Sióstr Klarysek od Wieczystej Adoracji, Słudze Bożej Matce Marii od Krzyża (Ludwice Morawskiej). Urodziła się ona 22 sierpnia 1842 roku, nieopodal Cienina – w Rokoszu. Wcześnie osierocona przez rodziców, w wieku 15 lat wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Felicjanek w Warszawie. Wkrótce po tym wyjechała do Francji i tam wstąpiła do franciszkanek Najświętszego Sakramentu (późniejszych ss. klarysek od Wiecznej Adoracji). Charyzmatem tej wspólnoty jest trwająca dzień i noc adoracja Najświętszego Sakramentu.

W 1871 roku siedem sióstr, na czele z 29-letnią wówczas Matką Marią od Krzyża, przyjechało do Polski w celu utworzenia nowej fundacji. Pierwszym miejscem ich działalności był Lwów, a w krótkim czasie powstały kolejne klasztory w Mariborze i Wiedniu. Jej praca została przerwana nagłą śmiercią, 26 stycznia 1906 r. Proces beatyfikacyjny Matki Marii od Krzyża na szczeblu diecezjalnym został uroczyście otwarty we Lwowie 25 października 2002 r., a zakończony 15 czerwca 2005 r. Pamięć o Matce Teresie od Krzyża trwa do dziś w jej rodzinnej parafii, a w miejscu, gdzie znajdował się kiedyś jej dom rodzinny stoi pamiątkowy krzyż.

W labiryncie ludzkich spraw
Proboszczem parafii pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Cieninie Kościelnym jest od sześciu lat ks. Marian Skibiński. Cienińska parafia jest jego drugą samodzielną placówką. Poprzednio, przez dwa lata, był proboszczem parafii pw. św. Andrzeja Apostoła w Woli Pierowej (diec. włocławska). Funkcję proboszcza parafii w Cieninie objął po ks. Kazimierzu Kwiatkowskim, który duszpasterzował tej wspólnocie przez dwadzieścia sześć lat. Jak sam mówi, praca duszpasterska w Cieninie sprawia mu sporo satysfakcji. – Mieszkańcy parafii w przeważającej części żyją z pracy na roli. I choć nie jest im lekko, to chętnie biorą na swoje barki współodpowiedzialność za sprawy swojej parafii i miejscowego kościoła.

W każdej wiosce działają kółka różańcowe, a cała Wspólnota Żywego Różańca liczy ponad sto osób. Na modlitwie do Miłosierdzia Bożego spotyka się raz w miesiącu również ponad setka wiernych. Dołącza do nich także modlitewna grupa czcicieli Najświętszego Serca Pana Jezusa. Każdego roku kilkadziesiąt osób podejmuje dzieło duchowej adopcji dzieci poczętych; ukonstytuował się także parafialny zespół Caritas. Dzięki ich pracy przygotowywane są paczki dla najuboższych na święta Bożego Narodzenia i Wielkanoc. Często udzielana jest także pomoc doraźna. Fundusze na organizację tej pomocy zbierane są podczas dorocznych festynów integracyjnych tzw. Caritasówek. – To doskonała okazja do integracji naszej niewielkiej społeczności – przekonuje ks. Skibiński.

Ta więź i umiejętność solidarnego działania jest czymś bezcennym również w wymiarze wspólnych inicjatyw podejmowanych na rzecz tutejszego kościoła. W ostatnich latach pojawiły się w nim nowe witraże przedstawiające świadków wiary, którzy wskazują drogę ku świętości, m.in.: św. Matkę Teresę z Kalkuty, Matkę Marię od Krzyża oraz Ojca Świętego Jana Pawła II. Również w ostatnich latach w kościele wymieniono instalację elektryczną i burzową. Świątynia zyskała też nowe oświetlenie. Trwa remont plebanii. – Wszystkie te prace były możliwe dzięki zaangażowaniu parafian zatroskanych o to, aby miejsce modlitwy było piękne i czyste. Ogromną pomocą w realizacji wspomnianych przedsięwzięć służyły też rada duszpasterska oraz i ekonomiczna, które złożone są z osób odpowiedzialnych i chętnych do współpracy – zapewnia proboszcz, który z optymizmem patrzy w przyszłość. – Chciałbym, aby ta nasza wspólna praca na rzecz parafii procentowała jeszcze większym uczestnictwem wiernych w życiu Kościoła i ich pogłębionym życiem duchowym…

W kolejnej prezentacji przedstawiona zostanie parafia pw. św. Bartłomieja w Koszutach Małych

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki