Hasło wizyty Benedykta XVI w Polsce „Trwajcie mocni w wierze” pomagało nam przygotować się i przeżyć to wspaniałe spotkanie z Następcą Chrystusa na ziemi. Ale myśl zawarta w tym haśle nie przestała być aktualna i ważna. Można nawet powiedzieć, że pozostaje szczególnym zadaniem dla bliższej i dalszej przyszłości posługi Kościoła w naszej Ojczyźnie. Dlatego warto spojrzeć także na tegoroczną uroczystość Trójcy Świętej w świetle papieskiego wezwania do niewzruszonego trwania w wierze.
Prawda o Bogu w Trójcy Świętej Jedynym jest podstawową prawdą chrześcijańskiej wiary. Kościół – prowadzony światłem Ducha Świętego – stara się na przestrzeni wieków coraz głębiej wnikać w tę prawdę „rozumem i wiarą”, aby choć w części móc wyrazić niewymowny „blask prawdy” o Bogu Jedynym w Tajemnicy Trzech Boskich Osób.
Wobec tej nieskończonej i niepojętej Tajemnicy, Kościół wzywa nas, abyśmy trwali mocni w wierze w Trójcę Świętą. Żadna z Osób Boskich „nie wyprzedza” drugiej – czy to wiecznością, czy też nie „stoi ponad” drugą ani godnością, ani nie przewyższa władzą. Syn jest z Ojca, Duch Święty pochodzi od Ojca i Syna.
Ojciec jest Bogiem, Syn jest Bogiem i Duch Święty jest Bogiem. Nie ma jednak trzech bogów, lecz jest jeden Bóg. On jest Stwórcą całego stworzenia i jest także Ostatecznym Celem i Sensem wszystkiego, co istnieje. Trzy Osoby Boskie są jednym wszystkich rzeczy Początkiem, Stwórcą i Celem – tego, co widzialne i niewidzialne, co duchowe i materialne.
Dlatego uroczystość Trójcy Świętej jest przypomnieniem, abyśmy „trwali mocni w wierze” – w Jednego Boga w Trójcy Świętej, jest wezwaniem do kontemplacji i adoracji Boga w Trójcy Jedynego. Boskie „My” jest przecież przedwiecznym prawzorem dla ludzkiego „my” – tego przede wszystkim, jakie stanowimy we wspólnocie Kościoła. W Kościele i przez Kościół jesteśmy wezwani do kontemplacji, adoracji i głębokiej miłości Boga w Trójcy Jedynego – a jednocześnie do praktyki życia codziennego, zgodnego z przykazaniami. To właśnie Bóg Trójjedyny objawił nam w swych przykazaniach drogę do Siebie, do życia wiecznego: „Doskonałe życie z Trójcą Świętą nazywa się niebem” (KKK, nr 1024).
Szczególnie wtedy, gdy codziennie czynimy znak krzyża, wypowiadając święte Imiona Boże, czyńmy to z coraz większą miłością i adoracją. W ten sposób będziemy „trwali mocni w wierze” i staniemy się – jak przypomniał nam Benedykt XVI – wiarygodnymi świadkami Trójcy Świętej – Boga, który jest Miłością.
Zakończmy naszą refleksję hymnem uwielbienia na cześć Trójcy Przenajświętszej autorstwa św. Efrema: „Chwała niech będzie Trójcy Nieskończonej, wiecznej! Ku Twej czci składamy miłą Ci ofiarę. Odpuść nam w Niej, Panie, nasze winy, daruj nieprawości! Niech umarli znajdą odpoczynek, żywi nadzieję i pomoc!”.