Światełko Pokoju
Lucyna Muniak
Fot.
Od piętnastu lat, tuż przed świętami Bożego Narodzenia harcerze przekazują sobie nawzajem oraz różnym instytucjom, domom i parafiom Betlejemskie Światło Pokoju.
Ogień z Groty Narodzenia Pańskiego przywożony jest do Europy przez skautów austriackich. Stara legenda głosi, że pierwszym, który przewiózł betlejemski ogień w rodzinne strony, był rycerz powracający z wyprawy krzyżowej,...
Od piętnastu lat, tuż przed świętami Bożego Narodzenia harcerze przekazują sobie nawzajem oraz różnym instytucjom, domom i parafiom Betlejemskie Światło Pokoju.
Ogień z Groty Narodzenia Pańskiego przywożony jest do Europy przez skautów austriackich. Stara legenda głosi, że pierwszym, który przewiózł betlejemski ogień w rodzinne strony, był rycerz powracający z wyprawy krzyżowej, pragnący przekazać najbliższym tchnienie dobroci i pokoju. Dzisiaj skauci i harcerze podtrzymują tę tradycję, niosąc w sztafecie Płomyk Nadziei po całej Polsce i Europie.
W tym roku polscy harcerze odebrali Betlejemskie Światełko Pokoju z rąk skautów słowackich w sobotę 17 grudnia. Do Gniezna dotarło ono następnego dnia, w niedzielę. Uroczyste przekazanie nastąpiło podczas Mszy św. sprawowanej w kościele pw. św. Jerzego, której przewodniczył bp Wojciech Polak. - Stało się to już pięknym zwyczajem, że w czasie świąt Bożego Narodzenia harcerze z gnieźnieńskiego hufca przynoszą do naszych domów i urzędów, do naszych wspólnot parafialnych, do miejsc radości i cierpienia, nadziei i zmagania z codziennym życiem, miejsc zwyczajnych i szczególnych światełko betlejemskie - powiedział w homilii bp Polak. - Modlę się za was, abyście nieśli je odważnie i wielkodusznie tym wszystkim, którzy tego Chrystusowego światła tak bardzo potrzebują.