Logo Przewdonik Katolicki

Nominat z Konina

Aleksandra Polewska
Fot.

O Janie Andrzeju Pawle Kaczmarku w ostatnich tygodniach mówi się wiele i to nie tylko w Hollywood, ale przede wszystkim w Koninie - mieście, w którym przyszedł na świat 29 kwietnia 1953 roku. Wszystko za sprawą muzyki, którą skomponował do filmu Marka Frostera pt. "Marzyciel". Najpierw nominowano ją do Złotego Globu, teraz do Oscara - najbardziej prestiżowej nagrody filmowej na świecie....

O Janie Andrzeju Pawle Kaczmarku w ostatnich tygodniach mówi się wiele i to nie tylko w Hollywood, ale przede wszystkim w Koninie - mieście, w którym przyszedł na świat 29 kwietnia 1953 roku. Wszystko za sprawą muzyki, którą skomponował do filmu Marka Frostera pt. "Marzyciel". Najpierw nominowano ją do Złotego Globu, teraz do Oscara - najbardziej prestiżowej nagrody filmowej na świecie. W jednym z wywiadów muzyk powiedział, że tworząc ścieżkę dźwiękową do "Marzyciela", zanurzał się we własnym dzieciństwie, które kojarzy mu się m.in. ze spacerami po nadwarciańskich, konińskich łąkach. Gdy tylko przyjeżdża do Polski (na stałe mieszka w USA), zawsze odwiedza mieszkającą w Koninie siostrę i kolegów z liceum ogólnokształcącego - szkoły, której jak podkreśla, wiele zawdzięcza.


Agnieszka Holland, z którą Jan A.P. Kaczmarek od lat współpracuje, opisuje go jako człowieka dynamicznego, obdarzonego ogromnym temperamentem, który nieustannie poszukuje wyzwań, a jeśli ich nie znajduje, stwarza je sobie sam. Kompozytor tłumaczy, że taka postawa ma źródło w jego pochodzeniu: "Urodziłem się w Koninie, a ci, którzy wyrywają się z prowincji, mają więcej powodów, by widzieć świat jako źródło nieograniczonych możliwości". Po maturze wybrał studia prawnicze w Poznaniu. W 1975 r., tuż po ich ukończeniu, przestał walczyć z kompozytorskim powołaniem i zamiast starać się o sądową togę, rozpoczął naukę u Jerzego Grotowskiego - legendarnego reżysera teatralnego. Pierwsze utwory zaczął komponować w latach siedemdziesiątych dla niezależnych teatrów. Pięciokrotnie zdobył tytuł "Kompozytora Roku" miesięcznika "Jazz Forum". W 1989 r. otrzymał stypendium Departamentu Stanu w Los Angeles. Wyjechał za ocean, a tam okazało się, że jest nikim. Poznał smak życia na kredyt i niepokój o rodzinę - a dodać należy, że jest ojcem czworga dzieci. Gdy w 1992 r. przyznano mu nagrody Award i Drama Desk Award, świat filmu otworzył przed nim podwoje. Jednak Agnieszce Holland współpracę zaproponował sam. Jej owocem były m.in. ścieżki muzyczne do "Placu Waszyngtona", do poruszającego filmu o procesie beatyfikacyjnym pt. "Trzeci cud". Ostatnio marzeniem Jana Kaczmarka jest napisanie opery, której emocjonalna siła budziłaby w ludziach potrzebę lepszego życia. Aktualnie we współpracy z Sundance Institute Roberta Redforda organizuje Fundację "Rozbitek", mającą dać polskim twórcom szansę na zaistnienie w świecie.
Nominowany do Oscara aż w siedmiu kategoriach "Marzyciel", to opowieść o człowieku, który stworzył "Piotrusia Pana". Ulubionym powiedzeniem tej uroczej bajkowej postaci są słowa: "Wszystko jest możliwe". Bez względu na ostateczną decyzję Akademii Filmowej, historia Jana Kaczmarka zawsze będzie mieszkańcom Konina przypominać tę wręcz niepoprawnie optymistyczną sentencję.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki