Logo Przewdonik Katolicki

Europa potrzebuje rozmowy

Ksawery Śliwiński
Fot.

Dialog, europejski pluralizm, poszanowanie odrębności drugiego człowieka, pojednanie - to jedne z najczęściej wypowiadanych zwrotów przez uczestników VI Zjazdu Gnieźnieńskiego, wśród których znaleźli się wybitni intelektualiści polscy i zagraniczni, czołowi politycy oraz przedstawiciele Kościołów chrześcijańskich i wielkich religii monoteistycznych - judaizmu i islamu. Tegoroczny...

Dialog, europejski pluralizm, poszanowanie odrębności drugiego człowieka, pojednanie - to jedne z najczęściej wypowiadanych zwrotów przez uczestników VI Zjazdu Gnieźnieńskiego, wśród których znaleźli się wybitni intelektualiści polscy i zagraniczni, czołowi politycy oraz przedstawiciele Kościołów chrześcijańskich i wielkich religii monoteistycznych - judaizmu i islamu. Tegoroczny Zjazd Gnieźnieński, trwający od 16 do 18 września, przebiegał pod hasłem: "Europa dialogu. Być chrześcijaninem w pluralistycznej Europie".



Kolejne spotkanie w Gnieźnie, nawiązujące do historycznego zjazdu z 1000 roku, było okazją do podjęcia dyskusji nad statusem religii we współczesnej Europie, ze szczególnym uwzględnieniem kondycji ludzi wierzących i ich wpływu na szeroko pojętą rzeczywistość społeczną i polityczną kontynentu.

Europa i religia


W licznych dyskusjach, wykładach i spotkaniach uczestniczyli przedstawiciele różnych, często odległych od siebie na co dzień środowisk światopoglądowych. Do uczestników VI Zjazdu Gnieźnieńskiego przesłanie skierował Papież Benedykt XVI. Ojciec Święty nazwał spotkanie w pierwszej stolicy Polski "największym w tej części Europy zgromadzeniem ruchów i stowarzyszeń chrześcijańskich". Odnosząc się do hasła tegorocznego zjazdu, Papież podkreślił, że celem prawdziwego dialogu jest "wspólne poszukiwanie prawdy, w duchu miłości i szacunku dla każdego człowieka, dla jego kultury i tradycji duchowej". Do papieskich słów nawiązał gospodarz spotkania - metropolita gnieźnieński abp Henryk Muszyński; hierarcha docenił wartość dialogu w budowaniu demokracji i zdrowego społeczeństwa, podkreślił jednocześnie, że istnieje granica dialogu "wyznaczona zachowaniem własnej osobowej i religijnej tożsamości". Wielu dyskutantów i uczestników spotkania z niecierpliwością czekało na wystąpienie włoskiego ministra ds. dóbr kultury Rocco Buttiglionego. Znany ze swych wyrazistych poglądów polityk i intelektualista zaapelował o ciągłe prowadzenie debaty nad wartościami współczesnej Europy. Buttiglione stwierdził, że nie wolno wstydzić się własnych poglądów, szczególnie zaś nie należy redukować wiary i wywiedzionych z niej przekonań do sfery indywidualnej, dyskretnie ukrywanej przed otoczeniem prywatności. Według włoskiego ministra, własne poglądy i własną wiarę należy odważnie głosić nawet za cenę pewnej dyskryminacji, której - jak przypomniał - sam padł ofiarą w strukturach Unii Europejskiej.
Nieco inne stanowisko zajęła obecna na spotkaniu Danuta Hübner, komisarz UE ds. polityki regionalnej. Jej zdaniem toczona od kilku lat debata o wartościach chrześcijańskich jest słaba, bowiem "mówimy ciągle o konstytucjach, traktatach, paragrafach, podczas gdy najważniejszym testem dla wartości chrześcijańskich jest nasze codzienne życie". Głos w sprawie wspólnoty wartości we współczesnej Europie zabrała też ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej Hanna Suchocka. Zwróciła uwagę, że wizję wspólnej Europy należy budować w oparciu o miliony ludzi i ich rzeczywiste przekonania, a nie w efekcie odgórnych planów i scenariuszy - "chciano narzucić nową wizję tożsamości Europy, w dodatku odcinając się od jej korzeni". Tymczasem prezes Fundacji Batorego Aleksander Smolar stwierdził, że "nic nie wskazuje na to, aby Stary Kontynent mógł zjednoczyć się na gruncie wspólnych wartości inspirowanych religią, bowiem, co widać gołym okiem, współczesną Europę charakteryzuje ogromny pluralizm światopoglądowy". Jak widać, gnieźnieńskie spotkanie było okazją do przedstawienia różnych, niekiedy bardzo rozbieżnych opinii.

Zbliżenie z prawosławiem?


Niezwykle ważnym głosem o znaczeniu globalnym, który wybrzmiał w Gnieźnie, była wypowiedź kardynała Waltera Kaspera, przewodniczącego papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan. Purpurat ujawnił, że jesienią zostanie wznowiony dialog z prawosławiem i że cały czas trwają starania o zbliżenie obu Kościołów - katolickiego i prawosławnego, do którego przyczyni się być może w przyszłości spotkanie Papieża Benedykta XVI z Aleksym II. Kardynał Kasper stwierdził, że "choć chrześcijanie nie osiągnęli jeszcze pełnej wspólnoty Kościołów, to jednak czują się już braćmi i siostrami". Krytyczne stanowisko zajął bp Hilarion, przedstawiciel Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego przy instytucjach unijnych w Brukseli. Zarzucił on Kościołowi katolickiemu "politykę podwójnych standardów" wobec prawosławia. Jednocześnie prawosławny duchowny zaapelował o budowanie "katolicko-prawosławnego sojuszu przeciwko niebezpieczeństwom wojującego ateizmu, relatywizmu i islamu".

Wspólna modlitwa


Niezwykle zabrzmiał apel muftiego Bośni i Hercegowiny Mustafy Cericia. Zwrócił się on w Gnieźnie do Europejczyków, by "nie winili każdego muzułmanina za to, co stało się w Nowym Jorku, Madrycie, Londynie, tak jak przez dziesięć wieków winili Żydów za ukrzyżowanie Chrystusa". Znaczącym, bezprecedensowym wydarzeniem była wspólna modlitwa żydów, chrześcijan i muzułmanów w intencji Europy. Odbyła się ona drugiego dnia zjazdu, w sobotni wieczór na gnieźnieńskim Rynku. O Boże błogosławieństwo i spokój dla Starego Kontynentu modlili się naczelny rabin polski Michael Schudrich, mufti Tomasz Miśkiewicz oraz abp Henryk Muszyński. Odmówiono po polsku Ojcze nasz i słynną Modlitwę o pokój św. Franciszka z Asyżu. W ostatnim dniu obrad przyjęto "Przesłanie do Europy", w którym "od grobu św. Wojciecha" zwrócono się do wszystkich ludzi dobrej woli zamieszkujących kontynent europejski o otwarcie się na dialog. "Dialog jest szansą, koniecznością i wyzwaniem zarazem. Wynika on z uznania niezbywalnej godności człowieka. Na różnorodność stworzenia, ujawniającą się w wielości poglądów, wartości i wierzeń, nie można odpowiadać siłą. Zasada afirmacji i poszanowania człowieka, a tym bardziej chrześcijańska perspektywa miłości, zachęcają do uznania prawa każdego do własnych przekonań" - napisano w przyjętym dokumencie.
Na zakończenie zjazdu w gnieźnieńskiej bazylice prymasowskiej odprawiona została uroczysta Msza św. Podczas homilii abp Henryk Muszyński wezwał do odpowiedzialności za Kościół, do dawania świadectwa chrześcijańskiego życia. Metropolita gnieźnieński zwrócił uwagę na problemy współczesnego Kościoła. Dlatego, zdaniem arcybiskupa, nie należy stać bezczynnie, lecz pełniej angażować się na rzecz dobra i wzrostu Kościoła. Liturgii sprawowanej na zakończenie VI Zjazdu Gnieźnieńskiego przewodniczył kard. Walter Kasper.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki