Logo Przewdonik Katolicki

Zapamiętaj to miejsce

Maciej Konieczny
Fot.

Byłem jednym z pasażerów samolotu, który 16 lipca br. wyleciał z lotniska w Krakowie-Balicach do Rzymu. Przed startem i w trakcie lotu myślałem wiele o słudze Bożym Janie Pawle II, jemu też zawierzyłem swoją podróż - pielgrzymkę. Na pokład samolotu wszedłem ostatni. Zatrzymałem się na stopniach przed wejściem, by uwiecznić na fotografii widok z napisem "Lotnisko im. Jana Pawła...

Byłem jednym z pasażerów samolotu, który 16 lipca br. wyleciał z lotniska w Krakowie-Balicach do Rzymu. Przed startem i w trakcie lotu myślałem wiele o słudze Bożym Janie Pawle II, jemu też zawierzyłem swoją podróż - pielgrzymkę.



Na pokład samolotu wszedłem ostatni. Zatrzymałem się na stopniach przed wejściem, by uwiecznić na fotografii widok z napisem "Lotnisko im. Jana Pawła II Kraków-Balice". Po chwili zostaliśmy powitani przez personel pokładowy. Jakie było moje zdziwienie, kiedy kapitan przedstawił się, mówiąc: "Witam państwa na pokładzie linii... nazywam się Mariusz Papież". Miło było pomyśleć, że lecimy z Papieżem do Rzymu.
Na miejscu wylądowaliśmy wieczorem. Po ks. Grzegorza, z którym wspólnie odbywałem podróż, przyjechał br. Piotr z Domu Polskiego im. Jana Pawła II. W niedzielę rano w kaplicy domu uczestniczyliśmy we Mszy św. koncelebrowanej z udziałem licznych księży z całego świata, której przewodniczył abp Stanisław Dziwisz. Później miałem wyznaczone spotkanie z księdzem arcybiskupem, który obiecał udzielić wywiadu dla "Ładu Bożego": wyszedł przed budynek Domu Polskiego uśmiechnięty na widok rodaków, którzy poprosili o wspólną, pamiątkową fotografię przy pomniku Jana Pawła II. Niedługo potem mogłem już zadawać pytania mojemu rozmówcy, lecz na początku wręczyłem mu fotografie z budowy bazyliki licheńskiej i album "Bazylika licheńska po konsekracji", a także fotografie miasta Turku i powiatu tureckiego, płyty CD. Na zakończenie spotkania abp Dziwisz otrzymał medal pamiątkowy Starostwa Powiatu Tureckiego - wyraz podziękowania za wieloletnią opiekę nad Ojcem Świętym. Widziałem wzruszenie na twarzy wieloletniego osobistego sekretarza Jana Pawła II. Drogą pamiątką z tego spotkania jest dla mnie wspólna fotografia z abp. Dziwiszem przy pomniku Ojca Świętego.
Jeszcze tego samego dnia udałem się do Bazyliki św. Piotra. W kolejce do grobu sługi Bożego Jana Pawła II stało bardzo wielu pielgrzymów. Porządkowi informowali, by nie zatrzymywać się przy grobie, nie fotografować. Ich polecenia nie przez wszystkich były respektowane... Modląc się w duszy, przeszedłem obok grobu tak, jak zalecano. Później udałem się na zwiedzanie Rzymu, jednak nieustannie towarzyszyła mi myśl, by wrócić w podziemia Bazyliki św. Piotra. I wróciłem. Doznałem tej szczególnej łaski, że pozwolono mi pomodlić się przy grobie naszego Ojca Świętego.
Postanowiłem, że każdy dzień siedmiodniowego pobytu w Wiecznym Mieście będę rozpoczynał od spotkań w Grotach Watykańskich z Janem Pawłem II. Postanowienia dotrzymałem.

Od redakcji: Wywiad z abp. Stanisławem Dziwiszem zostanie opublikowany w następnym wydaniu "Ładu Bożego".

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki