Dziennikarze są moimi przyjaciółmi - mówił podczas pożegnalnego spotkania z lokalnymi mediami gwardian klasztoru Ojców Bernardynów w Kole, o. Henryk Hajzler. Decyzją prowincjała, o. Czesława Gnieckiego, od 1 lipca zakonnik rozpoczął posługę w Krakowie.
Ojciec Henryk Hajzler posługiwał owocnie kolskim wiernym przez dziewięć lat, z czego przez sześć jako gwardian. Poza osiągnięciami duszpasterskimi pozostawił ślady działalności materialnej. Przeprowadził wiele prac remontowo-konserwacyjnych klasztoru (z zawodu jest technikiem budowlanym). Szczególnie cieszy go oddanie do użytku w marcu br. Świetlicy Misyjnej im. św. Franciszka dla dzieci z "Kolskiej Wyspy".
Na zakończenie spotkania o. Hajzler powiedział, że wysoko ceni współpracę z mediami, które przyczyniały się pośrednio do intensywności przeprowadzenia remontu klasztoru. - Wielką pomoc okazały: Urząd Miasta, Starostwo Powiatowe, różne instytucje, sponsorzy. Nigdy nie zawiedli wierni, którzy nie szczędzili środków na kontynuowanie prac remontowych i konserwatorskich. Nie do oszacowania jest wartość ludzkich modlitw. Podziękowanie należy się chórowi męskiemu "Dzwon", asyście, Kołu Misyjnemu i Kołu Różańcowemu... Dziękuję wszystkim za wszystko. Bóg wam zapłać, kochani mieszkańcy Koła! - mówił wzruszony o. Henryk Hajzler.