W niedzielę, 29 maja, w klasztorze ojców bernardynów w Kole obchodzono jubileusz 25. rocznicy przyjęcia święceń kapłańskich przez siedmiu ojców. Trzech z nich pełni obecnie posługę w kolskim klasztorze. Są to gwardian, o. Henryk Hajzler, o. Henryk Brzeziński i o. Józef Wręczycki. Czterej pozostali to o. Czesław Gniecki - prowincjał z Krakowa, o. Marian Solak z Leżajska, o. Józef Krawiec z Tarnowa i o. Józef Kachel z Warty. Mszy św. koncelebrowanej w intencji jubilatów przewodniczył o. Józef Wręczycki.

Radość jubilatów dzielili obecni na Eucharystii członkowie rodzin zakonników, przedstawiciele władz miasta z burmistrzem Janem Stępińskim, przewodniczącą Rady Miejskiej Urszulą Pękacz i starostą Wieńczysławem Oblizajkiem na czele. Przybyli również członkowie NSZZ "Solidarność", nie zabrakło asysty i chóru klasztornego "Dzwon" oraz wiernych z Koła. Okolicznościową homilię wygłosił dawny wychowawca kapłanów, prowincjał z Tarnowa o. Franciszek Ryzak. Dziękował Bogu za dar powołania kapłańskiego współbraci, zwieńczony jubileuszem 25-lecia, a im samym - za trud, radosną służbę Bogu i ludziom. Życzył im, aby nadal krzepili wiernych słowem dobrej nadziei, prosił o wytrwanie w wierności Mistrzowi - Jezusowi Chrystusowi.
Po Mszy św. srebrni jubilaci przyjmowali gratulacje i życzenia od zgromadzonych w świątyni wiernych. Było dużo, dużo kwiatów, dobrych, serdecznych słów i upominki. Na zakończenie w imieniu wyświęconych przed 25 laty zakonników słowo podziękowania wygłosił o. Henryk Hajzler. Gwardian klasztoru nie krył wzruszenia dziękując Bogu za dar kapłaństwa, za otrzymane łaski. Z wdzięcznością mówił o profesorach, wychowawcach i wszystkich innych ludziach, którzy przygotowywali ich do kapłaństwa. - Jubileusz mobilizuje nas do dalszego trwania w świętym powołaniu, do służby Chrystusowi, Jego Kościołowi, do służby naszemu zakonowi. Bardzo dziękuję wszystkim ludziom, którzy zechcieli dzielić z nami naszą radość, którzy modlili się za nas podczas Mszy św., z którymi wspólnie przeżyliśmy rocznicę dnia, w którym każdy z nas powiedział Bogu swoje "Tak".