Już po raz piąty z Sokolnik wyruszyła Piesza Pielgrzymka Dzieci i Młodzieży do św. Józefa Kaliskiego. Przez trzy dni młodzi pielgrzymowali w zmiennej pogodzie, by stanąć u stóp św. Józefa i złożyć intencje, z którymi przybyli.
Grupa liczyła ponad 110 osób. Przewodniczył jej ks. Krzysztof Ordziniak, wikariusz parafii Wniebowzięcia NMP w Kaliszu, zaś ojcem duchownym był ks. Bogumił Kempa, wikariusz kaliskiej parafii pw. Miłosierdzia Bożego (dek. kaliski II). Pomagali klerycy Arkadiusz i Jarek z Sokolnik oraz nazaretanka, siostra Joachima. Hasło tegorocznej pielgrzymki młodych było jednocześnie hasłem "dużej" - 12. Pieszej Pielgrzymki Diecezji Kaliskiej: "Idziemy w światłości Chrystusa". Dzieci po ubiegłorocznej pielgrzymce miały napisać, co chciałyby zmienić lub dodać do następnej. - Pierwsza ich myśl to dłuższy pobyt u świętego Józefa. Zorganizowaliśmy więc dzieciom plan dwudniowego pobytu w Kaliszu. Pielgrzymka wydłużyła się do pięciu dni - mówi ks. Krzysztof Ordziniak, kierownik pielgrzymki.
Najmłodsza z uczestników, Dominika, to ośmiolatka, najstarsza zaś pani Halina - miała 50 lat i dzielnie radziła sobie z niesieniem przez całą drogę krzyża. W pielgrzymce uczestniczyły głównie dzieci i młodzież z Sokolnik i okolic, choć szły także dzieci z Ołoboku, Wielunia (diec. częstochowska), Wieruszowa, Leszna, Łodzi i Kalisza.
Ojciec duchowy pielgrzymki, ks. Bogumił swoje konferencje, dotyczące różańcowych Tajemnic Światła, oparł na znakach,. Uważa, że dzisiejsza młodzież woli patrzeć, niż słuchać.
Młodzi pątnicy przebywali w Kaliszu przez dwa dni. Ostatnim punktem pielgrzymki, a zarazem jej zakończeniem, była Eucharystia.