Logo Przewdonik Katolicki

Gaza: między Waszyngtonem a Kremlem

Jacek Borkowicz
Mężczyzna w masce Donalda Trumpa w Me’a Sze’arim – jednej z najstarszych dzielnic Jerozolimy | fot. Getty Images

Sposób doprowadzenia do zawieszenia broni w Gazie uczy nas polityki nowego świata. Liczą się nie słowa, ani nawet czołgi i rakiety, ale pieniądze – jako nowa broń. To nie zawsze musi być rozwiązanie złe. Zależy kto trzyma kasę.

Chyba po raz pierwszy komentator międzynarodowy „Przewodnika” musi zacząć od słów bezradności. Nie rozumiem. Nie wiem, jakim cudem konflikt wokół Gazy – krwawa wojna pochłaniająca dziesiątki tysięcy ofiar i od półtora już roku rzekomo nie do wygrania przez żadną ze stron – nagle, dosłownie w ciągu godzin przechodzi do historii. Armia izraelska wycofuje się z Gazy, Hamas oddaje zakładników. Izrael wypuszcza więzionych Palestyńczyków, znękani uchodźcy wracają na ruiny swojego miasta. Wreszcie granicę egipską przekraczają setki ciężarówek, które dotąd czekały tam miesiącami z pomocą humanitarną.
Chociaż, przyznam, bezradność autora powyższych słów jest trochę na pokaz. Od dawna już bowiem domyślamy się, co jest grane, kiedy nie wiadomo, o co chodzi. Podobnie jest zapewne i tym razem. Chodzi o pieniądze.

Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 5/2025, na stronie dostępna od 27.02.2025

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki