Logo Przewdonik Katolicki

Izrael się bawi

Jacek Borkowicz
Wielki głód w Gazie pogłębia się z dnia na dzień. Palestyńczycy czekają w długich kolejkach po żywność, rozdawaną przez organizacje charytatywne, Gaza, 25,05.2025 r. | fot. Rex Features/East News

Przepędzani z miejsca na miejsce Palestyńczycy zaopatrywani są w żywność na poziomie jednej szóstej minimum niezbędnego do normalnej egzystencji. Wygrywa ten, kto dopcha się do worków z mąką, rozdawanych przez organizacje humanitarne. Nie wszyscy mają na to siły.

Szeroko otwarte oczy i usta: tak wygląda człowiek, który umarł z głodu. Ciało czteroletniego Mohammeda, zanim zakrył je worek na zwłoki, sfotografowano i obrazek puszczono w świat. Ale to tylko wycinek panoramy tragedii. W Gazie, tylko w ostatnim kwartale, w podobny sposób – z głodu oraz chorób związanych z wycieńczeniem – umarło około setki dzieci. Na 25 dzieci, które w różny sposób są zabijane każdego dnia, licząc od początku izraelskiej inwazji, średnio jedno pada ofiarą zagłodzenia. A głoduje ich tam 70 tysięcy.
Jak to w ogóle możliwe? Dwa miliony Palestyńczyków, przepędzanych z miejsca na miejsce, zaopatrywanych jest w żywność na poziomie jednej szóstej minimum niezbędnego do normalnej egzystencji. To, co dociera w rzadko przepuszczanych przez Izrael konwojach, organizacje humanitarne starają się rozdzielać sprawiedliwie. W teorii, gdyż w praktyce niepodobna obdzielić sprawiedliwie tę olbrzymią, niedożywioną ludzką masę. Wygrywa ten, kto się dopcha do worka z mąką. Nie wszyscy mają siłę się dopychać.

Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 23/2025, na stronie dostępna od 03.07.2025

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki