Jest jednak także inny sposób, w jaki możemy im pomóc, a mianowicie, aby każdy z nas promował misyjne głoszenie tam, gdzie żyje: w domu, w szkole, w środowiskach pracy, tak aby wszędzie – w lasach, wioskach i miastach – piękno krajobrazu odpowiadało pięknu wspólnoty, w której się miłuje. Tak bowiem nauczał nas Jezus, mówiąc nam: „Po tym wszyscy poznają, że jesteście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali”.
W ten sposób będziemy tworzyć coraz bardziej, jakby wielką orkiestrę, zdolną, dzięki swoim nutom, do załagodzenia rywalizacji; do przezwyciężania podziałów osobistych, rodzinnych i plemiennych; do wypędzania z ludzkich serc lęku, przesądów i magii; do położenia kresu postawom destrukcyjnym, takim jak przemoc, niewierność, wyzysk, używanie alkoholu i narkotyków: to jest złu, które więzi i unieszczęśliwia wielu braci i siostry, także tutaj.
Spotkanie z wiernymi diecezji Vanimo w Papui-Nowej Gwinei, 8 września
W swoim Synu Bóg chce nam ukazać przede wszystkim to, że jest Bogiem bliskim, Bogiem współczującym, który troszczy się o nasze życie, który przezwycięża wszelkie oddalenia. A we fragmencie Ewangelii rzeczywiście widzimy, jak Jezus udaje się na te odległe terytoria, opuszczając Judeę, aby wyjść na spotkanie pogan. Swoją bliskością Jezus leczy, leczy niemotę i głuchotę człowieka: kiedy faktycznie czujemy się oddaleni lub postanawiamy trzymać się na dystans – na dystans od Boga, na dystans od naszych braci, na dystans od tego, kto jest od nas odmienny – wtedy zamykamy się, barykadujemy się w sobie, i w końcu obracamy się jedynie wokół naszego ego, głusi na Słowo Boże i wołanie naszego bliźniego, i dlatego niezdolni do rozmowy z Bogiem i z bliźnim.
Homilia podczas Mszy św. w Port Moresby, stolicy Papui-Nowej Gwinei, 8 września
Wszystkim tym, którzy deklarują się jako chrześcijanie, życzę gorąco, aby wiara nigdy nie została sprowadzona do przestrzegania obrzędów i nakazów, ale aby polegała na miłości, na miłowaniu Jezusa Chrystusa i podążaniu za Nim; aby mogła stać się kulturą przeżywaną, inspirując umysły i działania, i stając się snopem światła, który oświetla drogę. W ten sposób wiara będzie również mogła pomóc całemu społeczeństwu w rozwoju i wyznaczeniu dobrych i skutecznych rozwiązań dla jego wielkich wyzwań.
Spotkanie z przedstawicielami władz, społeczeństwa obywatelskiego i korpusu dyplomatycznego Papui-Nowej Gwinei, 7 września
Słowo Pana domaga się, aby konkretnie „stało się w nas ciałem”: jesteśmy zatem wezwani do życia Słowem. Po zakończeniu głoszenia tłumom z łodzi Jezus zwraca się bowiem do Piotra i zachęca go do podjęcia ryzyka i postawienia na to Słowo: „Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów!”. Słowo Boże nie może pozostać piękną abstrakcyjną ideą lub wzbudzać tylko chwilowe emocje. Ono domaga się zmiany naszego spojrzenia, abyśmy pozwolili przemienić serce na obraz serca Chrystusa. Wzywa nas do odważnego zarzucenia sieci Ewangelii pośród morza świata, „podejmując ryzyko” życia miłością, której On pierwszy nas nauczył i którą żył jako pierwszy. Pan wzywa również nas, z płomienną mocą swojego Słowa, abyśmy wypłynęli na głębię, oderwali się od brzegów stagnacji złych przyzwyczajeń, lęków i przeciętności, i abyśmy odważyli się żyć nowym życiem.
Homilia podczas Mszy w Dżakarcie, stolicy Indonezji, 5 września
Kiedy myślimy o tunelu, łatwo wyobrażamy sobie mroczną drogę, która, zwłaszcza jeśli jesteśmy sami, może budzić strach. Tutaj jest jednak inaczej, ponieważ wszystko jest oświetlone. Chciałbym wam jednak powiedzieć, że to wy jesteście światłem, które go rozjaśnia, waszą przyjaźnią, zgodą, jaką pielęgnujecie, waszym wzajemnym wsparciem, i dzięki waszemu wspólnemu podążaniu, które was prowadzi ku pełnemu światłu na końcu drogi.
My, ludzie wierzący, którzy przynależymy do różnych tradycji religijnych, mamy do odegrania pewną rolę: pomóc wszystkim przejść przez tunel ze wzrokiem zwróconym ku światłu. W ten sposób, na końcu drogi można rozpoznać w tych, którzy szli obok nas, brata, siostrę, z którymi trzeba dzielić życie i wspierać się nawzajem. Licznym oznakom zagrożenia, mrocznym czasom przeciwstawiamy znak braterstwa, które przyjmując drugiego i szanując jego tożsamość, zachęca go do wspólnej drogi, podejmowanej w przyjaźni i prowadzącej ku światłu.
Pozdrowienie w Tunelu Przyjaźni, łączącym meczet Istiqlal z katedrą Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej w Dżakarcie, 5 września