Logo Przewdonik Katolicki

Senior chce być w domu

Karolina Sternal
fot. Dan Lim/Masterfile/East News

Wiele osób starszych przebywających domach opieki społecznej deklaruje, że przy odpowiednim wsparciu mogłoby mieszkać samodzielnie. Problem w tym, że nie ma im kto pomóc, bo brakuje chętnych do pracy w niskopłatnej opiece społecznej.

Takie wnioski płyną z opublikowanej właśnie „Ogólnopolskiej diagnozy deinstytucjonalizacji usług społecznych”. To najobszerniejsza analiza usług środowiskowych i procesu przechodzenia od opieki w instytucjach do opieki w środowisku, opracowana przez zespół badawczy liczący prawie 40 osób, reprezentujących 14 placówek naukowych i instytucji. Zespół ten zweryfikował i opisał potrzeby osób starszych, niepełnosprawnych, niesamodzielnych, z różnymi problemami psychicznymi. Najważniejsze wnioski z tego badania pokazują, że w Polsce bardzo potrzebny jest rozwój usług społecznych – tych świadczonych w domach, w środowisku, w którym żyją takie osoby. Jednocześnie cenią one sobie istnienie placówek całodobowych i nie chcą ograniczania ich działalności. W toku badań ustalono także, że instytucje społeczne mają potencjał, by rozwijać usługi w środowisku, ale stoją przed ogromem wyzwań organizacyjnych, z których jednym z najpoważniejszych jest zapewnienie kadr.

Diagnoza to podstawa
Przejście od opieki instytucjonalnej do świadczenia usług w środowisku jest szczególnie istotne w aspekcie opieki senioralnej. Ma to związek ze starzeniem się społeczeństwa. Aktualnie osoby starsze to 25 proc. populacji, ale przy obecnych trendach demograficznych za dwie dekady będą stanowić 40 proc.
– Seniorzy oczekują rozwoju usług środowiskowych. Również pokolenie, które stanie się za chwilę seniorami, też by chciało, by te usługi były dostarczane do domu. To zmiana oczekiwana i pożądana. Żeby to było możliwe, środowisko musi być przygotowane, mieć pełny zestaw usług – powiedział podczas prezentacji raportu Adam Szponka, dyrektor Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Toruniu.
– Stajemy przed wielkim wyzwaniem demograficznym. Za mało jest dzisiaj analiz i diagnoz związanych z grupą odbiorców usług, jaką są seniorzy. Diagnoza to podstawa. Musimy znać stan faktyczny, jeśli chodzi o potrzeby seniorów. Nie możemy się domyślać, nie możemy polegać na intuicji. Instytucje są zmotywowane do działań związanych z deinstytucjonalizacją, ale bez wiedzy, zasobów i wsparcia nie poradzą sobie – dodał prof. Mirosław Grewiński, rektor Uczelni Korczaka i kierownik zespołu badawczego, który przygotował „Ogólnopolską diagnozę deinstytucjonalizacji usług społecznych”.

Z empatią i uwagą
Jak wynika z przeprowadzonej diagnozy, to właśnie seniorzy są w dużej mierze odbiorcami usług środowiskowych i to z ich strony zapotrzebowanie na nie wciąż rośnie. Głównym powodem jest to, że rodziny – z różnych powodów – coraz mniej opiekują się swoimi starszymi krewnymi. Tymczasem seniorzy cierpią na samotność i potrzebują wsparcia, gdyż chcą pozostać w domu, a nie trafić do domu pomocy społecznej. Wielkim wyzwaniem staje się zatem zapewnienie tym osobom dobrej opieki w środowisku, skoro nie mogą tego zrobić rodziny.
Potwierdzeniem takiej tezy jest fakt, że 30 proc. osób, które przebywają w domach pomocy społecznej, w trakcie badania zadeklarowało, że przy odpowiednim wsparciu mogłyby funkcjonować samodzielnie. Aby to zrealizować, należy w pierwszej kolejności rozwijać: usługi asystenta osobistego, wsparcie sąsiedzkie, opiekę wytchnieniową, specjalistyczne usługi opiekuńcze w środowisku i usługi transportowe. Chodzi o to, aby osoby starsze nie trafiały do domów pomocy społecznej, ale aby jak najdłużej mieszkały we własnym domu. By tak się stało, muszą być otoczone odpowiednimi usługami społecznymi.
38 proc. badanych seniorów wskazało, że potrzebuje wsparcia w załatwianiu spraw urzędowych. Podobny odsetek wskazał na potrzebę wsparcia w samotności i złym nastroju, a 30 proc. w zrobieniu zakupów i drobnych naprawach domowych. Kluczowe są także towarzystwo i kontakty międzyludzkie. 29 proc. oczekuje wsparcia w udziale w wydarzeniach kulturalnych i spotkaniach, a 27 proc. w zapewnieniu kontaktu z otoczeniem. Do tego dochodzi zapotrzebowanie na usługi medyczne, w tym na rehabilitację.
To wszystko są kwestie kluczowe, które mocno wpływają na dobrostan seniorów. Jednak, zdaniem autorów diagnozy, osoby starsze najbardziej potrzebują ludzkiego podejścia, spojrzenia z empatią na to, że są częścią społeczności i potrzebują naszej uwagi i wsparcia.

Kryzys kadr
Z potrzeby rozwijania usług środowiskowych zdają sobie sprawę także badani przedstawiciele instytucji pomocy społecznej. Co istotne, instytucje te są gotowe do ich uruchamiania. 37 proc. z nich deklaruje, że w ciągu dwóch lat może uruchomić usługi wsparcia w gospodarstwie domowym, 30 proc. opiekę wytchnieniową, a 29 proc. wsparcie psychologiczne.
Tymczasem wyniki diagnozy wyraźnie wskazują na to, że w sektorze wsparcia społecznego zarabia się bardzo mało – mniej niż nauczyciele, którzy są stawiani jako najmniej zarabiająca grupa społeczna. Dlatego też 69 proc. badanych instytucji wsparcia ma problem ze znalezieniem kandydata do pracy, co wynika raczej z małego zainteresowania podjęciem pracy w tym sektorze niż z niedostatecznych kompetencji kandydatów. W 53 proc. podmiotów rekrutacja się nie powiodła ze względu na zbyt niskie oferowane wynagrodzenie. 68 proc.
pracowników tych instytucji uważa swoje wynagrodzenie za niesatysfakcjonujące,
a 31 proc. odczuwa wypalenie zawodowe. Zatem wyraźnie widać, że mało kto chce pracować w segmencie opieki społecznej, który wymaga nie tylko przygotowania, ale także ogromnej empatii.

Bon senioralny
W konferencji, podczas której zaprezentowano wyniki „Ogólnopolskiej diagnozy deinstytucjonalizacji usług społecznych”, uczestniczyła także Marzena Okła-Drewnowicz, minister ds. polityki senioralnej. To właśnie jej rolą jest koordynacja działań związanych z deinstytucjonalizacją usług społecznych. Jej zdaniem jednym z ważnych wyzwań jest skoordynowanie opieki społecznej z ochroną zdrowia.
– Na najbliższym stałym komitecie rady ministrów będzie rozpatrywane zarządzenie dotyczące powołania międzyresortowego zespołu, który zajmie się sytuacją opieki nad osobami starszymi i koordynacją. To bardzo wielkie wyzwanie, ale jeśli się go nie podejmiemy, to za chwilę znajdziemy się na zakręcie. Musimy przejrzeć całą organizację systemu opieki długoterminowej, zobaczyć, co nie działa i jak to poprawić – powiedziała Marzena Okła-Drewnowicz.
Narzędziem, które wzmocni usługi wsparcia o charakterze opiekuńczym, ma być bon senioralny. W pierwszej kolejności ma on być skierowany do tych rodzin, które są aktywne zawodowo, a ich bliscy potrzebują tej opieki.
– Jeżeli dołożymy pieniędzy do organizacji tych usług, to damy narzędzie, dzięki którym opłacalne będzie powoływanie firm specjalizujących się w nich. Będzie za co zatrudniać asystentów czy opiekunów. Dziś kwitnie szara strefa – podkreśliła Marzena Okła-Drewnowicz.

---

69%
badanych instytucji wsparcia ma problem
ze znalezieniem kandydata do pracy

---

Kompleksowe opracowanie
Raport „Ogólnopolska diagnoza deinstytucjonalizacji usług społecznych na terenie 16 województw Polski” powstał w wyniku niemal rocznych badań. Wzięło w nich udział ponad 3,5 tys. beneficjentów usług, ponad 2,6 tys. pracowników instytucji pomocy społecznej oraz ponad 500 przedstawicieli samorządów gminnych. Szczegółowo przeanalizowano 256 podmiotów świadczących usługi stacjonarne i środowiskowe. Łącznie w badaniu uczestniczyło ponad 8,3 tys. odbiorców i dostawców usług. Raport obejmuje ponad 380 stron analiz i wniosków, wskazujących, jak skutecznie rozwijać usługi społeczne, aby zapewnić wsparcie i wysoką jakość życia w środowisku dzieci i młodzieży w pieczy zastępczej, osobom starszym i niesamodzielnym, osobom z niepełnosprawnościami, a także tym w kryzysach psychicznych czy w kryzysie bezdomności.

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki