Nowy rok liturgiczny zaczyna się wcześniej niż kalendarzowy i wyznacza go zawsze pierwsza niedziela Adwentu. Ideą bowiem kalendarza liturgicznego jest celebrowanie najważniejszych tajemnic życia Jezusa. Wypada więc zacząć od Jego przyjścia na świat. Od Bożego Narodzenia. By potem w całej dynamice życia i misji Jezusa dojść do tajemnicy najważniejszej – śmierci i zmartwychwstania. Choć trzeba też uczciwie przyznać, że kalendarz liturgiczny, podobnie zresztą jak i sam Kościół, to żywy organizm, podlegający zmianom. Kształtował się przez wieki i wciąż kształtuje, starając się pomóc człowiekowi każdego wieku zrozumieć misterium Chrystusa.
Wydaje się zatem zasadne, że początek roku liturgicznego jest dobrą okazją do nadania tej samej dynamiki rokowi duszpasterskiemu, jeśli już decydujemy się jakoś go zaplanować – nadać mu pewien temat, ukierunkować zaangażowanie duszpasterskie. W Polsce będziemy w tym roku kontynuować temat Kościoła. A konkretnie naszego zaangażowania we wspólnotę Kościoła. Program stawia więc przed nami zadanie ambitne. Żeby mu jakoś sprostać, spróbujemy zmierzyć się w kolejne niedziele Adwentu z kluczowymi zagadnieniami. Ufamy, że pomogą nam lepiej zrozumieć hasło „Uczestniczę we wspólnocie Kościoła”. Naszym przewodnikiem będzie dobrze znany Czytelnikom „Przewodnika Katolickiego” ks. Artur Stopka. Na początek proponuje zastanowienie nad słowem „obecność”. Co oznacza, że ktoś jest obecny i o jaką obecność właściwie chodzi – w kościele czy w Kościele. A może i tu, i tu?
Patrząc jednak w szerszej perspektywie, w 2025 roku będziemy obchodzili w Kościele Rok Jubileuszowy. Pierwszy taki jubileusz ogłosił papież Bonifacy w 1300 r. Miał być obchodzony co sto lat, ale już Klemens VI uznał w 1343 r., że warto byłoby Rok Święty obchodzić co 50 lat, a Paweł II w 1470 r. zdecydował, że Rok Jubileuszowy będzie celebrowany co 25 lat. Czasem papieże ogłaszają specjalne lata jubileuszowe. Tak było w 1933 r., gdy Pius XI chciał uczcić rocznicę Odkupienia. Zapowiedziany przez Franciszka Rok Jubileuszowy 2025 ma swoją stronę internetową (także w języku polskim), hymn, logo, motto („Pielgrzymi nadziei”) i program, w tym program przygotowania do tego roku. I tak rok 2024 ma być Rokiem Modlitwy, ze szczególnym uwzględnieniem Modlitwy Pańskiej. „Będzie to zatem intensywny rok modlitwy, w którym serca otworzą się, aby przyjąć mnogość łask, czyniąc z Ojcze nasz, modlitwy, której nauczył nas Jezus, program życia dla każdego Jego ucznia” – pisał Franciszek w liście do abp. Rina Fisichelli, przewodniczącego Papieskiej Rady do spraw Krzewienia Nowej Ewangelizacji. Czynimy więc za dość papieskiej prośbie i od tej niedzieli na łamach naszego tygodnika Elżbieta Wiater będzie nam towarzyszyła w zgłębianiu treści modlitwy, pozostawionej nam przez Zbawiciela.
Tematem numeru zdecydowaliśmy się jednak uczynić zupełnie inne zagadnienie. W ostatnich dniach przedstawiono raport pt. „Stwierdzenie nieważności małżeństwa w Kościele w Polsce”. Zawiera on sporo ciekawych danych, zestawień z sytuacją Kościołów w innych krajach oraz wnioski. Przedstawiamy je w formie tekstu i grafik, ale też korzystamy z okazji, by przypomnieć, dlaczego w Kościele nie mówimy ani o unieważnieniu, ani o rozwodzie, a jedynie o stwierdzeniu, że małżeństwo nigdy nie zaistniało. Analizując prawo kanoniczne kanon po kanonie, przyglądamy się, co wpływa albo może wpływać na to, że mimo wypowiedzianych słów wobec księdza i wspólnoty Kościoła, sakrament nigdy nie zaistniał.
A skoro jest to numer na początek roku, choć tylko liturgicznego i duszpasterskiego, to jest to zawsze dobra okazja do złożenia życzeń. Niech więc rozpoczynający się tą niedzielą Adwent będzie czasem odkrywania, że Bóg chce, byśmy mogli Go doświadczać w swojej codzienności i że to doświadczenie Jego obecności ma nam dawać przedsmak radości, która w pełni dopiero przed nami.