Umowa nowej koalicji niezależnie od sympatii ideowych czy od uznania za bezwzględny priorytet odsunięcia od władzy prawicy powinna zaniepokoić każdego, kto ten tekst przeczyta. Miejsce w miarę konkretnych obietnic kampanijnych zajęły gładkie, nieprecyzyjne zapowiedzi.
Rozumiem, że nowa władza nie chce dać tego, co obiecywała, i w paru przypadkach nawet się z tego cieszę, bo obiecała rzeczy nie zawsze realne i rozumne. Ale to zarazem jest lekcja politycznego cynizmu. Dokładnie według zaleceń liberalnego ekonomisty Bogusława Grabowskiego, który namawiał Donalda Tuska do obiecywania gruszek na wierzbie, bo najważniejsze jest obalenie Jarosława Kaczyńskiego.
Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 46/2023, na stronie dostępna od 21.12.2023