Miłość do Pana jest na pierwszym miejscu, przypomina nam, iż Bóg zawsze nas poprzedza, uprzedza nas swoją nieskończoną czułością, ze swoją bliskością, ze swoim miłosierdziem. Jest On bowiem zawsze bliski, czuły i miłosierny. Dziecko uczy się miłowania na kolanach matki lub ojca, a my czynimy to w ramionach Boga: Psalm mówi: „jak niemowlę na łonie swej matki”, tak my powinniśmy się czuć w ramionach Boga. Tam chłoniemy miłość Pana, tam spotykamy miłość, która pobudza nas do hojnego dawania siebie. Święty Paweł przypomina o tym, gdy mówi, że miłość Chrystusa ma w sobie moc, która pobudza do miłości. Wszystko zaczyna się od Niego. Nie możesz na poważnie miłować innych, jeśli nie masz tego zakorzenienia, jakim jest miłość Boga, miłość Jezusa.
I drugi aspekt, który wynika z przykazania miłości. Łączy on miłość Boga z miłością bliźniego i oznacza to, że miłując naszych braci i siostry, odzwierciedlamy, niczym lustra, miłość Ojca. Chodzi o to, by „odzwierciedlać miłość Boga”; miłować Tego, którego nie widzimy, poprzez brata, którego widzimy. Pewnego dnia św. Teresa z Kalkuty, dziennikarzowi, który zapytał ją, czy ma złudzenie, że przez to, co czyni, zmieni świat, odpowiedziała: „Nigdy nie myślałam, że mogłabym zmienić świat. Starałam się jedynie być kroplą czystej wody, w której mogłaby błyszczeć miłość Boga”. W ten sposób ona, tak mała, była w stanie uczynić tak wiele dobra: odzwierciedlając, jak kropla, miłość Boga. A jeśli czasami, patrząc na nią i innych świętych, myślimy, że są bohaterami, których nie da się naśladować, to pomyślmy o tej małej kropli. Miłość jest kroplą, która może przemienić wiele rzeczy. A jak to się robi? Czyniąc pierwszy krok, zawsze. Czasami niełatwo uczynić pierwszy krok, zapomnieć o pewnych sprawach, zrobić pierwszy krok. Uczyńmy go! Oto kropla: uczynienie pierwszego kroku.
Anioł Pański, niedziela 29 października
Pierwszym zadaniem Cyryla i Metodego było dogłębne zbadanie kultury tych ludów. Cyryl pyta, czy mają alfabet; mówią mu, że nie. Stale powtarza się ten refren: wiara musi być inkulturowana, a kultura musi być ewangelizowana: inkulturacja wiary – ewangelizacja kultury. Odpowiada: „Kto może napisać mowę na wodzie?”. Istotnie, by głosić Ewangelię i modlić się, potrzebne było właściwe, stosowne, specyficzne narzędzie. Wymyślił więc alfabet głagolicki. Przetłumaczył Biblię i teksty liturgiczne. Ludzie poczuli, że wiara chrześcijańska nie jest już „obca”, dokonała się jej inkulturacja, lecz stała się ich wiarą, wypowiadaną w ich ojczystym języku. Pomyślcie tylko: dwóch greckich mnichów dających Słowianom alfabet. To właśnie owa otwartość serca zakorzeniła wśród nich Ewangelię. Tych dwóch braci nie lękało się, byli odważni.
Wkrótce jednak zaczęły się nieporozumienia ze strony niektórych łacinników, którzy dostrzegli, że zostali pozbawieni monopolu na przepowiadanie pośród Słowian – była to owa walka w obrębie Kościoła. Tak stale się dzieje. Ich zastrzeżenia mają charakter religijny, ale tylko z pozoru: mówią, że Bóg może być chwalony tylko w trzech językach zapisanych na krzyżu: hebrajskim, greckim i łacińskim. Ludzie ci mieli mentalność zamkniętą, żeby bronić swej autonomii. Ale Cyryl odpowiada stanowczo: Bóg chce, aby każdy lud chwalił Go w swoim własnym języku. Wraz ze swoim bratem Metodym odwołał się do papieża, a ten zatwierdził ich teksty liturgiczne w języku słowiańskim, umieścił je na ołtarzu kościoła Santa Maria Maggiore i wyśpiewywał wraz z nimi chwałę Pana według tych ksiąg. Cyryl zmarł kilka dni później, a jego relikwie są nadal czczone tutaj, w Rzymie, w bazylice św. Klemensa. Metody natomiast został wyświęcony na biskupa i odesłany na tereny Słowian. Tutaj będzie musiał wiele wycierpieć, zostanie nawet uwięziony, ale bracia i siostry, wiem, że Słowo Boże nie jest skrępowane i rozprzestrzenia się wśród tych ludów.
Patrząc na świadectwo tych dwóch ewangelizatorów, których św. Jan Paweł II
zechciał ogłosić współpatronami Europy i o których napisał encyklikę Slavorum Apostoli, widzimy trzy ważne aspekty. Po pierwsze, jedność: Grecy, papież, Słowianie: w tamtym czasie w Europie istniało niepodzielone chrześcijaństwo, które współpracowało na rzecz ewangelizacji. Drugim ważnym aspektem jest inkulturacja: ewangelizacja kultury i inkulturacja ukazuje, że ewangelizacja i kultura są ze sobą ściśle powiązane. Nie można głosić Ewangelii w sposób abstrakcyjny. Ewangelia musi być inkulturowana i jest także wyrazem kultury. Ostatni aspekt, wolność. W głoszeniu trzeba wolności, lecz wolność zawsze potrzebuje odwagi. Osoba jest wolna, kiedy jest bardziej odważna i nie daje się przykuć łańcuchami przez wiele rzeczy, które odbierają jej wolność.
Audiencja ogólna w środę 25 października, podczas której papież mówił o apostołach Słowian – św. św. Cyrylu i Metodym