Logo Przewdonik Katolicki

Słabi z wielką misją

il. Agnieszka Robakowska

Mt 28, 16–20 A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni

Ewangelia proklamowana w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego zawiera trzy zaskakujące momenty. Oczywiście poza samym faktem powrotu Jezusa do Ojca i obietnicą, że również my, według Bożego zamysłu, jesteśmy przeznaczeni do tak wspaniałej przyszłości.
Pierwszą z owych trzech zaskakujących rzeczy odnajdujemy już w pierwszym słowie. „Jedenastu” to sformułowanie, za którym kryje się dramat wspólnoty niekompletnej, zubożonej o jednego człowieka. Zdrada Judasza miała swoje konsekwencje dla Jezusa, dla niego samego, ale i dla pierwszej wspólnoty Zmartwychwstałego, młodziutkiego Kościoła, w którym powstała tragiczna wyrwa. Słowo „Jedenastu” przypomina o tym, jak kruche i niepewne są ludzkie decyzje pójścia za Panem i jak wiele rzeczy może pójść nie tak, prowadząc do bolesnych skutków – z powodu ludzkiej słabości, z powodu braku wiary, przywiązania bardziej do ziemi niż do nieba, bardziej do ciała niż do duszy. Trzeba też powiedzieć, że puste miejsce po Judaszu w jakimś sensie już takim pozostało, choć, jak wiemy, do grona pierwszych apostołów zostanie niebawem włączony Maciej. Są rany, które mogą się zabliźnić, ale nigdy nie będą całkowicie uleczone. Pomyślmy o tym za każdym razem, gdy słyszymy o ludzkich niewiernościach, o odejściach, o złamanych obietnicach. Nowy apostoł daje nadzieję nowego początku, ale miejsce po jego poprzedniku już na zawsze pozostanie puste.
Druga rzecz zdumiewa i bulwersuje gorliwych, którzy słyszą, że oprócz tych, którzy oddali Jezusowi pokłon, byli i tacy, którzy „jednak wątpili”. Przypomnijmy – mówimy o gronie najbliższych uczniów Pana, którzy byli świadkami nie tylko tragedii krzyża, ale nade wszystko chwały zmartwychwstania, którzy widzieli nie tylko znaki czynione przez Nauczyciela i słuchali Jego słów, ale na własne oczy zobaczyli Go w chwale życia po śmierci. I nawet wtedy, gdy przyszła chwila zadziwiającego rozstania, wątpili. Sceptycznej naturze ludzkiej nie wystarczą nawet najbardziej czytelne znaki i wydarzenia, są tacy, którzy będą szukać „dziury w całym”, nie przekonają ich żadne argumenty – ani racjonalne, ani te, które płyną z wiary. Nie oceniajmy ich zbyt pochopnie. Przypomnijmy sobie wszystkie wydarzenia, kiedy zabrakło nam wiary, kiedy wydawało się, że świat się kończy, a Bóg nas opuścił. Przypomnijmy sobie pytania i wątpliwości, które rodziły się w naszych sercach, choć w pamięci wciąż mieliśmy doświadczenia bliskości Pana, radości przebywania z Nim, pokoju, który płynie z jedności z braćmi i siostrami.
I wreszcie trzecia rzecz, w świetle dwóch pierwszych najbardziej szokująca. Oto Jezus, znając słabą naturę swoich przyjaciół, doświadczając od nich zdrady, niedowiarstwa, małostkowych kalkulacji, powierza im zadanie kontynuowania misji głoszenia Dobrej Nowiny wszystkim narodom. „Idźcie i głoście” – mówi do tych, którzy niejeden raz zwątpili. Głoście – mówi do tych, którzy nieraz sprzeniewierzyli się Jego słowom i własnym obietnicom, i wciąż w pamięci przechowują zawstydzające chwile, kiedy zawiedli Tego, którego umiłowali ponad wszystko.
Wniebowstąpienie przypomina o tym, że Kościół nie może być traktowany jako kuźnia doskonalenia kadr, nie jest też miejscem prezentowania światu swojej faktycznej lub udawanej nieskazitelności. Chrystus powołał swój Kościół po to, by głosił Ewangelię – pomimo wszystkich słabości, upadków i grzechu. Dla nas źródłem siły i nadziei wcale nie jest perspektywa osiągnięcia wielkości duchowej i zasług dla nieba. „A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” – nic więcej się nie liczy. Żywa obecność umiłowanego Pana – oto nasza radość i nasza moc, nasza godność i nasze życie. Piękno Ewangelii promienieje nie w tych, którzy dążą do doskonałości, polegając na własnych siłach, ale w ludziach, których przemienia bliskość Zmartwychwstałego.
 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki