Logo Przewdonik Katolicki

Tajemnica i obraz

KS. MACIEJ KAROL KUBIAK
fot. Emanuele Rambaldi/Musei san Domenico

Postać św. Marii Magdaleny od wieków stanowi fascynujące wyzwanie dla twórców sztuki, pozwalając im za każdym razem na nowo definiować samych siebie, swoje artystyczne credo, ale też ukazywać ducha czasów, w których tworzyli.

Można się o tym przekonać, oglądając niezwykłą wystawę zorganizowaną w Muzeach Świętego Dominika w Forlì w prowincji Emilia Romania w północnych Włoszech. Spośród artystów, których uwiodła swoim pięknem ewangeliczna Maria z Màgdali, na wystawie prezentują swoje dzieła m.in. tacy wybitni twórcy, jak Masaccio, Van der Weiden, Signorelli, Bellini, Perugino, Tycjan, Veronese, Tintoretto, Guercino, Reni, Canova, Hayez, Delacroix, Chagall, Melotti, Suttherland i Bill Viola. Wystawę „Magdalena. Misterium i obraz” (Maddalena. Il mistero e l’immagine) można oglądać we wnętrzach trzynastowiecznego kompleksu św. Dominika, obejmującego niedawno odrestaurowany kościół św. Jakuba oraz zabudowania podominikańskiego klasztoru.
 
Jak wieża
„Z głębi naszej historii wyłania się niezwykła postać – piszą organizatorzy wystawy o swojej bohaterce. – To postać kobiety – kobiety tajemniczej i często błędnie interpretowanej. Jej imię w Izraelu ma wyjątkowe znaczenie. Myriam po hebrajsku, Maryam po aramejsku, Maria po grecku: to imię siostry Mojżesza. Wyróżniająca się spośród innych kobiet i znana dzięki nazwie miejsca, w którym miała się urodzić. To właśnie jest Maria Magdalena”.
Màgdala w Galilei to niewielka osada nad brzegiem Jeziora Tyberiadzkiego. Miejscowość była rozpoznawana za sprawą rzymskiej wieży. W języku hebrajskim Màgdala, od migdol, znaczy wieża. „Słowo to uzyskało w postaci św. Marii Magdaleny znaczenie symboliczne: ona również stoi. Zdecydowana i stała, jak wieża” – dodają kustosze wystawy.
Postać ta, choć owiana tajemnicą, jest związana z najważniejszymi wydarzeniami dotyczącymi życia i śmierci Jezusa z Nazaretu: śmierć na krzyżu, złożenie do grobu, zmartwychwstanie. Szła za Jezusem, jako Jego uczennica od samego początku, wraz z innymi kobietami, towarzysząc Mu w drodze aż na Golgotę. To ona jako pierwsza – sama lub w towarzystwie innych kobiet – zobaczyła pusty grób, w którym złożone było ciało Jezusa, jako pierwsza rozmawiała z aniołami, jako pierwszy spotkała Zmartwychwstałego i z Nim rozmawiała, a może nawet Go dotknęła. Jest więc pierwszym świadkiem niesłychanego wydarzenia. Jeszcze przed apostołami. Na jej słowie opiera się wiara i los pierwszych chrześcijan i pierwszych wspólnot. Wszystkie te wydarzenia znajdują swoje odbicie w eksponatach zgromadzonych na wystawie w podominikańskim klasztorze.
 
Sens istnienia
Organizatorzy podzielili ekspozycję na 12 sekcji, z których każda opowiada jakiś ważny etap z dziejów europejskiej sztuki od starożytności aż po wiek XX, ilustrując tę opowieść przykładami malarstwa czy rzeźby, których centralną postacią jest św. Maria Magdalena w różnych swoich „wcieleniach”, zgodnie z wyobrażeniami danego czasu czy tradycji religijnej. W jednej postaci, nazwanej przez pomysłodawców i twórców wystawy tytułową „Magdaleną”, odnajdujemy rysy co najmniej kilku kobiet, które znamy z kart Ewangelii – od niewiasty, z której Jezus wypędził siedem złych duchów, przez kobietę cudzołożną, którą Jezus obronił przez ukamienowaniem, czy Marię z Betanii, siostrę Łazarza, która namaściła Jezusa cennym olejkiem i swoimi włosami otarła Jego nogi, aż do tej, która biegła do grobu, by namaścić ciało Jezusa i stała się równa apostołom, bo jako pierwsza spotkała Chrystusa zmartwychwstałego. Biblijne sceny stawały się na przestrzeni wieków inspiracją dla wielu artystów, których dzieła zgromadzone na wystawie w Forlì ukazują, w jakiej estetyce pokazywano cierpienie w starożytności, jak tworzyły się style ikonografii średniowiecznej, jaki zwrot dokonał się w sztuce za sprawą Giotta, ale też jak kształtowała się humanistyczna perspektywa zamknięta między pokutą, hagiografią a portretem. Nie brakuje przykładów z XVI i XVII w., osiemnastowiecznego neoklasycyzmu, sztuki religijnej XIX w. czy niepokoju symbolistów aż po wiek XX. To wszystko sprawia, że postać św. Marii Magdaleny, przedstawiona w tak szerokiej i głębokiej perspektywie na wystawie w Forlì, staje się pięknym obrazem, ukazującym sens całego ludzkiego istnienia.
W Muzeach Świętego Dominika można oglądać ponad 200 dzieł sztuki, pochodzących z największych włoskich i światowych kolekcji. Organizatorom wystawy udało się zaprosić do współpracy najważniejsze instytucje kulturalne Rzymu, Drezna, Wiednia, Paryża, Monachium, Amsterdamu, a także Watykanu, Neapolu, Bolonii i San Diego w Kalifornii.
 
Spacer po wystawie
Zwiedzanie ekspozycji rozpoczyna się w przepięknie odrestaurowanym kościele św. Jakuba, stanowiącym centralne miejsce i największą przestrzeń całego podominikańskiego kompleksu. W trzynastowiecznym wnętrzu umieszczono wielkie płótna, ikony, a także figury z terakoty, ukazujące śmierć Jezusa. Wchodzącego do świątyni widza uderza charakterystyczna postać, w czerwonych szatach, wtulona w bólu w stopy wiszącego na krzyżu Syna Człowieczego. Grymas na twarzy tej tajemniczej niewiasty przemawia z mocą do wyobraźni zwiedzających. Również wtedy, gdy widzimy ją stojącą tuż obok Maryi, Matki Jezusa, trzymającej w ramionach martwe ciało syna. Nieco dalej z kolei jesteśmy świadkami spotkania ze Zmartwychwstałym, który mówi do niej: „Nie zatrzymuj mnie”. Cennym uzupełnieniem ekspozycji są pokazywane w jednej z bocznych kaplic filmy, zrealizowane w Padwie (kaplica Scrovegnich) i w Asyżu (bazylika św. Franciszka), prezentujące wspaniałe freski Giotta, których centralną postacią jest Maria Magdalena.
Osobna sekcja została poświęcona pokutującej niewieście, której nagość okrywają jedynie długie aż do stóp włosy. Obok widzimy pokutujących pustelników, którzy w jakiś przedziwny sposób swoim fizycznym wyglądem przypominają ewangeliczną Jawnogrzesznicę. Ciekawym dopełnieniem tej sekcji jest instalacja wizualno-dźwiękowa Acceptance, której twórcą jest amerykański współczesny artysta Bill Viola. Przez kilka minut możemy obserwować postać nagiej kobiety, na którą woda leje się ostrym strumieniem. „Woda oddziela świat żywych od świata umarłych” – tłumaczy amerykański artysta, a jego instalacja jest zaproszeniem do medytacji nad przemijaniem, nad upływem czasu oraz przemianą ludzkiego wnętrza. W 2017 r. ta sama instalacja była prezentowana w kaplicy relikwii w Muzeum Katedralnym we Florencji w dialogu z Magdaleną Donatella. Woda płynąca po włosach i ciele kobiety – uważa Bill Viola – może symbolizować proces pokuty, który od grzechu prowadzi do przebaczenia, do światła odkupienia, przemieniającego duchową kondycję człowieka.
Niezwykle ciekawa jest też ostatnia część wystawy, na której możemy zobaczyć kilkanaście wybitnych obrazów i grafik z XX wieku, z przejmującym Zdjęciem z krzyża Marca Chagalla, na którym obok ciała Jezusa, podtrzymywanego przez św. Marię Magdalenę i św. Jana, możemy dostrzec Maryję z Dzieciątkiem w jaskrawych czerwonych szatach, wyłaniającą się z szarego tłumu żydowskich kobiet i dzieci.
Zwiedzanie tej interesującej ekspozycji ułatwia bezpłatny audioprzewodnik, przygotowany przez organizatorów w języku włoskim i angielskim.
 
„Magdalena. Tajemnica i obraz” (Maddalena. Il mistero e l’immagine)
Muzea Świętego Dominika w Forlì
wystawa czynna do 10 lipca 2022 r.
Bilety oraz informacje o wystawie: www.mostramaddalena.it
 
Zdjęcia z wystawy można zobaczyć pod adresem:
https://artsupp.com/it/forli/mostre/maddalena-il-mistero-e-l-immagine-musei-di-san-domenico

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki