Logo Przewdonik Katolicki

20 lat po World Trade Center

Sebastian Wojciechowski
Akcja ratunkowa na gruzach World Trade Center cztery dni po zamachu. Strażak prosi o pomoc 10 ratowników fot. AFP PHOTO/US NAVY/PRESTON KERES/East News

Plaga terroryzmu wciąż trwa. Statystycznie rzecz biorąc każdego dnia na świecie ma miejsce około 20 ataków. Rocznie w wyniku różnych przejawów terroryzmu ginie od 11 do 33 tys. osób, a kolejnych kilkadziesiąt tysięcy odnosi rany.

Tworząc współczesną listę dziesięciu ,,plag egipskich”, oprócz COVID-19, biedy, bezrobocia czy zmian klimatycznych nie powinno na niej zabraknąć także i terroryzmu. Świadczą o tym zarówno ataki na Stany Zjednoczone, których 20. rocznica przypada 11 września, jak i najnowsze zamachy – choćby te mające miejsce kilkanaście dni temu w Afganistanie.

20 lat minęło jak jeden dzień
Tak, to nie pomyłka. Właśnie mija 20 lat od zburzenia wież World Trade Center. Od tragicznych wydarzeń, które wielu z nas na długo, a może nawet na zawsze utkwiły w pamięci. Aż nie chce się wierzyć… Czas jednak szybko płynie i rzekomo goi rany – nie zawsze jednak i nie wszystkie. Na pewno nie w tym przypadku, o czym świadczą nadal silne, związane z tym emocje towarzyszące wielu Amerykanom, choć nie tylko. Ilustrują to również różnorodne przejawy pamięci, funkcjonujące stereotypy i uprzedzenia, spory czy niewyjaśnione zagadkowe kwestie. Wciąż też trwają rozliczne procesy sądowe czy wypłaty odszkodowań, udoskonalane są procedury i systemy bezpieczeństwa, obowiązują towarzyszące im obostrzenia oraz ograniczenia. Nadal również, pomimo wielokrotnych zapowiedzi o jego likwidacji, działa okryte złą sławą więzienie Guantanamo. Wymownym symbolem wydarzeń z 11 września są ponadto pomniki czy tablice upamiętniające ofiary ataków obejmujące 2973 zabite osoby, nie wliczając w to 19 terrorystów i 26 osób dalej oficjalnie uznawanych za zaginione.

Wirus czy partia szachów?
Poszukując symbolicznej ilustracji zjawiska terroryzmu, można odwołać się do bardzo różnych porównań. Jedno z nich przyrównuje go na przykład do wciąż mutującego wirusa, który ma wymiar globalny i atakuje kolejnymi falami. Taki obraz w czasach COVID-19 jest nie tylko aktualny, ale i nad wyraz sugestywny.
Inna możliwość to utożsamianie terroryzmu ze starym winem serwowanym co jakiś czas w coraz to nowych butelkach. Oznacza to zatem, że mamy do czynienia z ponadczasowym i globalnym wyzwaniem, które wciąż podlega, w większym lub mniejszym stopniu, ewolucji. Ewolucja ta dotyczy wielu różnych aspektów, w tym m.in. taktyki czy strategii działania terrorystów, począwszy od starożytnych zamachowców asasynów, a kończąc na współczesnych tzw. samotnych wilkach czy cyberterrorystach.
Jeszcze inne ujęcie porównuje terroryzm do cały czas trwającej partii szachów, gdzie liczy się nie tyle potencjał graczy, ile zastosowana strategia i taktyka działania. O wygranym lub przegranym starciu rozgrywającym się na ,,terrorystycznej szachownicy” często decydują jednostki, ale ich decyzje rzutują niejednokrotnie na przyszłość całych narodów. Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia właśnie 11 września 2001 r., kiedy terroryści z Al-Kaidy porywając cztery samoloty pasażerskie, zaatakowali symbole w postaci wież World Trade Center czy Pentagonu. W następstwie tych wydarzeń prezydent George W. Bush podjął decyzję o skierowaniu sił zbrojnych do Afganistanu.
Choć kilkanaście dni temu doszło do zakończenia operacji NATO w tym państwie oraz ponownego przejęcia tam władzy przez talibów, nie zakończyło to jednak rozpoczętej w 2001 r. wojny z terroryzmem. Ona trwa i trwać będzie zapewne jeszcze bardzo długo, generując straty ludzkie czy olbrzymie koszty finansowe szacowane tylko w 2019 r. na 26 mld dolarów.

Terrorystyczna codzienność
Terroryzm jest niestety wpisany w naszą codzienną rzeczywistość. Świadczy o tym fakt, że statystycznie rzecz biorąc każdego dnia na świecie ma miejsce około 20 ataków. Bardziej szczegółowe statystyki wskazują, że w skali globu w latach 1970–2020 wystąpiło ponad 170 tys. przejawów terroryzmu. Na przykład w minionym roku dotyczyły one 89 państw i terytoriów na różnych kontynentach, co pokazuje globalny charakter zagrożenia. Około 80 proc. z nich koncentrowało się w trzech regionach geograficznych: w Azji Zachodniej, Azji Południowej i Afryce Subsaharyjskiej. Do grona pięciu państw obecnie najbardziej zagrożonych terroryzmem zaliczyć należy: Afganistan, Syrię, Indie, Irak i Somalię.
Terrorystyczne niebezpieczeństwo jest generowane przez ponad 60 aktywnych grup, wśród których prym wiodą m.in talibowie, tzw. Państwo Islamskie, Al-Sabah, Boko Haram czy Al-Kaida. Rocznie w wyniku różnych przejawów terroryzmu ginie od 11 do 33 tys. osób, a kolejnych kilkadziesiąt tysięcy odnosi ranny.

Przesłanie na przyszłość
Współczesny terroryzm może przybierać bardzo różne formy, począwszy od zamachów z wykorzystaniem najprostszych urządzeń w postaci noża czy rozpędzonego samochodu, poprzez wyrafinowane ataki w cyberprzestrzeni, a kończąc na szczególnie realnej w dobie pandemii groźbie bioterroryzmu.
Bez względu jednak na metodę działania sprawców wciąż niezwykle ważne i aktualne są słowa Jana Pawła II zawarte w orędziu na XXXV Światowy Dzień Pokoju dotyczące genezy i istoty tego zagrożenia: „Terroryzm rodzi się z nienawiści i powoduje izolację, nieufność i zamknięcie. Przemoc pociąga za sobą dalszą przemoc i tworzy tragiczną spiralę, wciągającą także nowe pokolenia, które w ten sposób dziedziczą nienawiść, jaka dzieliła poprzednie. Terroryzm bazuje na pogardzie dla ludzkiego życia. Właśnie dlatego nie tylko prowadzi do zbrodni, których nie można tolerować, lecz on sam – używając terroru jako strategii politycznej i ekonomicznej – stanowi prawdziwą zbrodnię przeciw ludzkości”.
Można dodać do tego stwierdzenie, że nie ma znaczenia ani motywacja, ani narodowość, płeć czy religia wyznawana przez sprawców terrorystycznych ataków. ,,Zło jest złem” bowiem w każdym z tych przypadków.

PROF. SEBASTIAN WOJCIECHOWSKI
Politolog, specjalista z zakresu bezpieczeństwa, pracownik Instytutu Zachodniego 
oraz Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM w Poznaniu. Ekspert OBWE 
ds. bezpieczeństwa. Współautor m.in. książki Zrozumieć współczesny terroryzm. Wybrane aspekty fenomenu

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki