Logo Przewdonik Katolicki

Mieszanina wody, ziemi i Tchnienia

ks. Mirosław Maliński

Według Księgi Rodzaju człowiek jest ziemią rozrobioną w wodzie i ożywioną Tchnieniem Ducha.

Gdybyśmy próbowali rozwinąć to proste zdanie w oparciu o wyrazy znalezione w Słowniku synonimów pod hasłem „woda”, zapewne włos by nam się zjeżył na głowie. Oto mała reprezentacja dziwnej plejady wyrazów o pejoratywnym wydźwięku: androny, babskie gadanie, dyrdymały, ecie-pecie, farmazony, gadka szmatka, hocki-klocki, paplanina, sieczka. Do tego ziemia plus Tchnienie  i mamy człowieka. Wizja wysoce pesymistyczna, choć zapewne znajdzie zwolenników. Na antypodach tych stwierdzeń rodem ze słownika znajduje się rozumienie wody w Ewangelii św. Jana. Zaczyna się od strumieni chrzcielnych nad Jordanem, w Kanie woda do oczyszczeń zamienia się w wino, dobre wino, w trzecim rozdziale mowa o narodzinach z wody i Ducha, aż w końcu dochodzimy do spotkania przy studni  Jezusa z kobietą i pięknej rozmowie o pragnieniu. W rozdziale piątym spotykamy uschniętego z pragnienia człowieka czekającego na cudowną wodę. Wody można się napić, ona oczyszcza, uzdrawia, ożywia, a pragnienie wody jest parafrazą tych potrzeb.

Pani Jadwiga sto trzy lata. Czyta bez okularów, a słuchu mogą jej pozazdrościć muzycy. Odwiedziłem ją w Nowym Roku: „Boże, czego pani życzyć, przecież nie stu lat? Może stu dwudziestu?”. Ona na to z rozbrajającą szczerością: „Oj, jaką ja mam ochotę na życie! Mi się naprawdę chce żyć. Ja bym jeszcze powiedziała: Londyn, Paryż, ech świat...” Zamurowało mnie: „A mówi pani o tych pragnieniach Jezusowi?” – wyrwało mi się. „Oczywiście – zrobiła szerokie oczy – Dlatego żyję. Rozmawianie z Jezusem o pragnieniach, potrzebach, marzeniach to podstawa”.
Kobieta z opowieści ewangelicznej przyszła do studni w najgorętszej porze dnia z nadzieją, że nikogo nie spotka. Nie udało się. Po rozmowie z Jezusem na temat swych potrzeb udaje się do ludzi, których chciała uniknąć, a przy studni zostawia dzban – symbol jej pragnień. Już go nie potrzebuje. Czy zostały one zaspokojone, czy w ich miejsce zrodziły się inne? Nie wiemy. Ale nastąpiła przemiana, otwierająca na spotkanie z innymi.
 
Chwila refleksji
Jak rozmawiam z Chrystusem o swoich potrzebach, pragnieniach, marzeniach?
 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki