Logo Przewdonik Katolicki

Oburzające miłosierdzie

Piotr Jóźwik
FOT. ZUZANNA SZCZERBIŃSKA/PK. Piotr Jóźwik zastępca redaktora naczelnego

W Niedzielę Miłosierdzia Bożego pytamy, dlaczego mamy problem z oczywistą prawdą, że Bóg jest miłosierny.

W Niedzielę Miłosierdzia Bożego pytamy, dlaczego mamy problem z oczywistą prawdą, że Bóg jest miłosierny. Ktoś może zapytać: jaki problem? Oczywiście nie taki, że nie wierzymy w Jego miłosierdzie. Jednak wydaje nam się, że zanim spojrzy na nas miłosiernym okiem, to sprawiedliwie nas osądzi i biada nam, jeśli na tym sądzie nie przekonamy Go, że na Jego miłosierdzie zasługujemy. Sam dobrze pamiętam z katechezy jedną z głównych prawd wiary: Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze. O miłosierdziu nic tam nie było.
Od początku swojego pontyfikatu papież Franciszek stara się zmienić nasze myślenie i przekonać nas, że miłosierdzie Boga jest bezwarunkowe. I tu pojawia się kłopot, no bo jak to – tak samo zostanę potraktowany ja, starający się żyć „po Bożemu”, i ten, który żył tak, jakby Boga nie było? Abp Grzegorz Ryś mówi wprost: „miłosierdzie jest skandalem”. W swojej książce Skandal miłosierdzia pisze: „Chociaż sami byśmy go oczekiwali, nie dajemy do niego prawa innym ludziom. Pytamy już nawet nie o to, «dlaczego» miłosierdzie, ale «dlaczego dla tego drania» i «dlaczego za darmo». Dlaczego Bóg jest miłosierny wobec kogoś, kto sobie na to nie zasłużył?”.
Piszę te słowa w Poniedziałek Wielkanocny, mając na świeżo w pamięci historię Dobrego Łotra, złoczyńcy, który na chwilę przed śmiercią mówi: „Jezu, wspomnij na mnie, gdy wejdziesz do swego królestwa”. I chwilę później słyszy z ust Pana Jezusa obietnicę nieba. Tego samego nieba, do którego trafili apostołowie, męczennicy i święci. W naszym pojęciu sprawiedliwości to się absolutnie nie mieści. W boskim – na szczęście tak.
To dla nas wszystkich dobra wiadomość, ale i wyzwanie. Jezus mówi: „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny” (Łk 6, 36). I tu dopiero pojawia się prawdziwy problem. Skoro bowiem nie potrafimy Jego miłosierdzia zrozumieć, to jak możemy starać się po ludzku stosować? Tyle tylko, że nie bardzo mamy wyjście, bo Jezus przestrzega: „Jaką miarą mierzycie, taką i wam odmierzą”.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki