Logo Przewdonik Katolicki

Budowniczy mostów

Marek Rajch
Karl Dedecius / fot. PAP

Powiedzieć, że Karl Dedecius był jednym z najważniejszych tłumaczy literatury polskiej na język niemiecki, to zbyt mało. Jego przeżycia i doświadczenia były na tyle bogate, że mogłyby wypełnić biografię nie jednej, ale kilku osób.

Karl Dedecius był głębokim, znacznie dalej niż wielu mu współczesnych, myślącym humanistą, nie tylko znawcą, ale prawdziwym wielbicielem polskiej literatury i wielkim orędownikiem autentycznego zbliżenia polsko-niemieckiego. Bardzo chętnie nazywał siebie budowniczym mostów, a działalność translatorska była dla niego swego rodzaju życiową misją.
 
Zburzony spokój
Urodził się 20 maja 1921 r. w Łodzi w rodzinie niemieckiej. Jego matka pochodziła z południowoniemieckiej Szwabii, a ojciec z niemiecko-czeskiej rodziny z Sudetów. Młody Karl Dedecius wychowywał się w duchu poszanowania dla innych, niezależnie od ich przynależności narodowej, religijnej czy społecznej. Sprzyjała temu zarówno atmosfera w domu rodzinnym, jak i codzienne życie w ówczesnej Łodzi, zróżnicowanej ludnościowo pod wieloma względami. Niezwykle istotnym dla całego życia Dedeciusa była nauka w polskim humanistycznym Gimnazjum im. Stefana Żeromskiego, podczas której poznał i pokochał literaturę polską. Jak sam wspominał, wśród jego kolegów klasowych byli Polacy, Niemcy, Żydzi, Francuzi i jeden Rosjanin.
Wybuch wojny zaburzył spokojne życie młodego Dedeciusa. Jako polski obywatel narodowości niemieckiej został wcielony najpierw do Służby Pracy Rzeszy (Reichsarbeitsdienst), a następnie do Wehrmachtu. Wojenna zawierucha zaprowadziła go na front wschodni, gdzie ranny pod Stalingradem trafił do sowieckiej niewoli. Zwolniono go w 1950 r., a ponieważ w Łodzi nie miał do kogo i do czego wracać, udał się do Weimaru, leżącego na terenie nowo powstałej NRD, gdzie czekała na niego jego narzeczona. Dwa lata później udało im się wyjechać do Frankfurtu nad Menem w Niemczech Zachodnich, gdzie Dedecius podjął pracę w towarzystwie ubezpieczeniowym.
Dopiero wtedy, zarabiając w ciągu dnia na utrzymanie czteroosobowej rodziny, mógł w wolnym czasie, niejako hobbystycznie, oddać się przekładaniu literatury polskiej na język niemiecki. Pierwszy tomik poezji polskiej wydał w 1959 r., zaopatrując go w wymowny tytuł Lektion der Stille (Lekcja ciszy). Złożyły się na niego najnowsze wiersze młodego wówczas pokolenia poetów, m.in. Konstantego I. Gałczyńskiego, Zbigniewa Herberta, Mieczysława Jastruna, Czesława Miłosza, Tadeusza Różewicza i innych. Jako wydawca i tłumacz tej antologii, Dedecius zdobył sobie uznanie nie tylko wśród wtajemniczonych, ale także wśród szerszego grona czytelników niemieckich, co przełożyło się na kolejne wydania także innych polskich autorów w RFN.
 
Zbliżenie kultur i języków
Po przejściu na emeryturę w 1980 r. Karl Dedecius został założycielem i pierwszym dyrektorem (do 1998 r.) „Deutsches Poleninstitut” (Niemiecki Instytut Kultury Polskiej) w Darmstadt. Podstawowym zakresem działalności tej instytucji była i nadal jest popularyzacja kultury polskiej w Niemczech i kontaktów polsko-niemieckich.
W trakcie swojej działalności translatorskiej Karl Dedecius przełożył na język niemiecki dzieła ponad 300 polskich autorów, wydając kilkadziesiąt antologii i tomów indywidualnych poszczególnych pisarzy. Był także autorem esejów o literaturze polskiej oraz refleksji o charakterze teoretycznym na temat przekładu literackiego. Za dzieło jego życia należy uznać przede wszystkim 50-tomową serię „Polnische Bibliothek” (Biblioteka Polska) i siedmiotomowy cykl wydawniczy „Panorama der polnischen Literatur” (Panorama literatury polskiej).
Odnosząc się do swojej działalności, Karl Dedecius nieraz powoływał się na postać i dzieło św. Hieronima, który podobnie jak on, swoje życie i działalność poświęcił zbliżaniu ludzi różnych kultur i języków. Jego działalność spotkała się z wielkim uznaniem zarówno w Polsce, jak i w Niemczech, co przejawiało się przyznaniem wielu nagród i uhonorowaniem zaszczytnymi tytułami. Niektóre z nich przyznano w ramach współpracy polsko-niemieckiej, co laureatowi musiało przynieść szczególną satysfakcję i poczucie owocnego dokonania dzieła.  Wśród najbardziej prestiżowych nagród przyznanych Karlowi Dedeciusowi znalazły się: „Friedenspreis des Deutschen Buchhandels” (Nagroda Pokojowa Księgarzy Niemieckich, 1990 r.), „Deutscher Nationalpreis” (Niemiecka Nagroda Narodowa) – wspólnie z arcybiskupem Alfonsem Nossolem (2010 r.),  Nagroda im. Samuela Bogumiła Lindego – wspólnie ze Zbigniewem Herbertem (1997 r.) i Order Orła Białego (2003 r.). Karl Dedecius jest Honorowym Obywatelem dwóch polskich miast – Łodzi (1992 r.) i Płocka (1994 r.) oraz doktorem honoris causa sześciu uniwersytetów, dwóch niemieckich i czterech polskich, w tym – już od 1987 r. – Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.



dr hab. Marek Rajch
adiunkt w Zakładzie Polsko-Niemieckich Stosunków Literackich na Uniwersytecie Adama Mickiewicza. Specjalista w zakresie historii literatury niemieckiej.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki