Wielce Szanowny Panie Prezydencie!
Odpowiadając na Pański list z dnia 16 lipca 2015 r. chciałbym przede wszystkim zaznaczyć, iż od wielu lat Archidiecezja Poznańska podejmuje próby polubownego zakończenia wszelkich sporów pomiędzy podległymi jej instytucjami kościelnymi a Miastem Poznań.
Jednym z podstawowych sposobów uregulowania spraw dotyczących nieruchomości może być wymiana gruntów. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom władz miejskich strona kościelna wielokrotnie deklarowała gotowość wymiany niezabudowanych nieruchomości, którymi z różnych względów zainteresowane jest Miasto Poznań. Doprowadzenie do zawarcia odpowiednich umów wymaga dokonania szczegółowych ustaleń z udziałem specjalistów wielu dziedzin, w tym prawników, geodetów oraz rzeczoznawców majątkowych. Mogę Pana zapewnić, iż ze strony Archidiecezji Poznańskiej nie ma żadnych przeszkód, aby ustalenia te mogły być dokonane niezwłocznie. Pragnę jednak zauważyć, iż dotychczasowa praktyka procedowania dobitnie wskazywała na to, iż opóźnienia i brak decyzyjności występuje po stronie Miasta, a nie Kościoła. Dlatego też ufam, iż skoro publicznie zadeklarował Pan, iż sprawa rozwiązania tej kwestii jest dla Pana ważna, uczyni Pan wszystko, aby również po stronie podległych Panu służb zaistniała wola osiągnięcia szybkiego porozumienia.
Odnośnie pozostałych kwestii poruszonych przez Pana w liście z dnia 16 lipca 2015 r. pragnę zauważyć, iż obecne relacje pomiędzy Kościołem a instytucjami państwowymi i samorządowymi w Polsce, dotyczące spraw majątkowych, nie biorą pod uwagę kwestii, których w debacie publicznej pomijać nie wolno. Z przykrością stwierdzam, iż zarówno w Pańskim liście, jak również w załączonym do niego Raporcie brak jest tła historycznego, które mogłoby wyjaśnić opinii publicznej genezę poszczególnych sporów. Dlatego też pragnę przypomnieć, iż sprawy prowadzone na drodze prawnej pomiędzy Kościołem, Miastem Poznań czy Skarbem Państwa, dotyczące spraw majątkowych, nie są związane z jakimiś przywilejami, których obrony domaga się obecnie strona kościelna, lecz stanowią próbę naprawienia dziejowej niesprawiedliwości, jaką była grabież majątku wspólnoty Kościoła dokonana przez władze komunistyczne.
Kierując się zasadami wyrażonymi w obowiązującej Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, a zwłaszcza zasadą demokratycznego państwa prawa, nie sposób zaakceptować stanu, który zaistniał na skutek prześladowania Kościoła zwłaszcza w okresie stalinowskim. Jednym z jego przejawów było pozbawianie instytucji kościelnych środków materialnych służących jego działalności, w tym także charytatywno-opiekuńczej, oświatowej i wychowawczej. Odmowa zwrotu zagrabionej własności jest w istocie równoznaczna z zaakceptowaniem aksjologii państwa komunistycznego, które nie respektowało podstawowych praw i wolności obywatelskich w tym także prawa własności. Warto przy tym pamiętać, iż Kościół zmuszony jest wynajmować od władz publicznych nieruchomości przeznaczone na działalność oświatową właśnie dlatego, że nieruchomości kościelne, które mogłyby do takiej działalności być wykorzystywane, zostały znacjonalizowane lub w inny sposób przejęte przez Państwo po 1945 roku.
Dlatego też – od początku mojej posługi jako Metropolita Poznański – konsekwentnie domagam się zwrotu zagrabionego Kościołowi majątku, przy czym działania te podejmowane są zgodnie z obowiązującym prawem i w ramach odpowiednich procedur sądowych i administracyjnych. Jednocześnie zawsze stałem na stanowisku, iż majątek Kościoła jest dobrem służącym całej katolickiej wspólnocie, która ma prawo oczekiwać od Kościoła wypełniania właściwej dla niego misji, przede wszystkim w zakresie ewangelizacji, wychowania katolickiego, działalności dobroczynnej oraz dbałości o istotną część dziedzictwa narodowego, w tym przede wszystkim należyte utrzymanie stanowiących własność kościelną obiektów zabytkowych. Wyrazem tego stanowiska niech będą inwestycje służące wspólnocie Kościoła oraz wszystkim mieszkańcom Poznania, w tym odnowienie Muzeum Archidiecezjalnego, Archiwum Archidiecezjalnego, budowa biblioteki dla Wydziału Teologicznego UAM, odnowienie budynku przy ul. Głogowskiej 92 – obecnej siedziby dwóch szkół katolickich, odnowienie budynku przy ul. Filipińskiej 5 – siedziby Szkoły Muzycznej. Inwestycje te nie byłyby możliwe, gdyby nie dochody uzyskiwane z majątku kościelnego, w tym także na drodze sądowej, w związku z naruszaniem przez władze publiczne kościelnej własności.
Dlatego też nie mogę zgodzić się z zarzutem, iż w relacjach pomiędzy Miastem Poznań a instytucjami Kościoła katolickiego występuje brak symetrii. Pragnę jednocześnie zauważyć, iż mieszkańcy Miasta Poznania będący katolikami mają prawo oczekiwać, iż demokratycznie wybrane władze publiczne będą dostrzegać również ich dążenia i potrzeby zarówno w dziedzinie duchowej, ale także dotyczącej m.in. wychowania oraz edukacji dzieci i młodzieży. Zgodnie z art. 48 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Według art. 53 ust. 1 Konstytucji rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami.
Tym samym udzielane przez władze publiczne wsparcie poprzez m.in. współfinansowanie nauki i wychowania w przedszkolach oraz szkołach katolickich i pomoc w realizacji niektórych dzieł dobroczynnych nie jest wyrazem przywilejów udzielanych instytucji Kościoła, lecz dążenia do zaspokajania potrzeb całej wspólnoty samorządowej, którą na równych prawach tworzą także osoby wyznania katolickiego. Stanowi to przejaw realizacji obowiązującego prawa, w tym art. 14 Konkordatu pomiędzy Stolicą Apostolską i Rzeczpospolitą Polską z dnia 28 lipca 1993 r. oraz art. 20 i 38 ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej w związku z art. 7 ust. 1 pkt 6 i 8 ustawy o samorządzie gminnym.
Dlatego też ważne jest, aby relacje pomiędzy władzami publicznymi oraz Kościołem opierały się nie tylko na dobrej woli stron, ale także, aby pozostawały one zgodne z obowiązującym w Polsce prawem. Jest dla mnie oczywistym, iż relacje te powinny opierać się także na zasadzie jawności i transparentności, przy czym rozumiem przez to przede wszystkim prawo do rzetelnego informowania opinii publicznej o wszystkich ważnych dla niej kwestiach, w tym także przedstawienia wyczerpującej informacji o genezie i historii sporów oraz decyzjach podejmowanych przez władze publiczne na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Nie oznacza to natomiast zgody na manipulację faktami oraz wykorzystywanie spraw dotyczących kościelnego majątku jako tematu zastępczego służącego odwracaniu uwagi opinii publicznej od realnych problemów oraz dzielenia społeczeństwa.
Dlatego też wierzę, że uczyni Pan wszystko, aby poruszone przez Pana kwestie sporne mogły być rozwiązane w duchu prawdy, kompromisu i wzajemnego szacunku oraz w zgodności z obowiązującym prawem.
Z wyrazami szacunku
+ Stanisław Gądecki
Arcybiskup Metropolita Poznański