Logo Przewdonik Katolicki

Po co jest kolęda?

Ks. dr Krzysztof Michalczak
Fot.

Styczeń to czas, kiedy wiele się mówi o kolędzie. Z jednej strony widzimy w naszych blokach kolędujących kapłanów i ministrantów, z drugiej strony na wielu portalach internetowych pisze się o tej praktyce krytycznie. Jakie jest uzasadnienie kolędy? Czemu ma służyć?. Marzena

"Styczeń to czas, kiedy wiele się mówi o kolędzie. Z jednej strony widzimy w naszych blokach kolędujących kapłanów i ministrantów, z drugiej strony na wielu portalach internetowych pisze się o tej praktyce krytycznie. Jakie jest uzasadnienie kolędy? Czemu ma służyć?". Marzena 

Kolęda, czyli wizyta duszpasterska, to piękny polski zwyczaj. Nie spotkałem się z podobną praktyką w żadnym kraju Europy zachodniej (we Włoszech, w niektórych parafiach, jest „la benedizzione delle case” – błogosławienie mieszkań, które czynią przygotowani i wysłani przez kapłana świeccy). Święta Bożego Narodzenia są bardzo rodzinne. Wiele osób się w tym czasie spotyka, odwiedza. Czynią to więc także nasi kapłani, chcąc być blisko swoich wiernych. Zaleca to zresztą Prawo Kanoniczne, mówiąc, że „proboszcz winien nawiedzać rodziny, uczestnicząc w troskach wiernych, zwłaszcza niepokojach i smutku oraz umacniając ich w Panu, jak również – jeśli w czymś nie domagają – roztropnie ich korygować” (kan. 529 & I KPK). W jakiejś mierze kolęda jest nawiązaniem do mędrców ze Wschodu, którzy szukali nowo narodzonego Jezusa, by oddać Mu pokłon. Ewangelista Łukasz pokazuje także Pana Jezusa, który poleca swoim 72 uczniom iść „do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał” (Łk 10, 1).

Kolęda daje piękną okazję, by porozmawiać ze swoim kapłanem czy zadać mu pytania dotyczące życia religijnego, modlitwy, ale także funkcjonowania parafii. Zwykle spotykamy się w niedzielę na Mszy św. Nie mamy jednak wtedy okazji, by ze sobą porozmawiać. W kościele jest nas bowiem zwykle wielu. Warto przed przybyciem księdza zastanowić się, o czym chciałbym porozmawiać ze swoim duszpasterzem.

Jednak kolęda to przede wszystkim czas modlitwy. Każdego dnia modlimy się sami, w niedziele razem we wspólnocie parafialnej. Raz do roku (czasami raz na dwa lata) odwiedza nas ksiądz, by modlić się z nami i za nas w naszym mieszkaniu czy domu. Jezus powiedział: „ (...) gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mt 18, 20). Tak więc, nawet jeżeli w czasie kolędy nie będzie wielkiej dyskusji (często wierni nie zadają pytań), lub kiedy kolędnicy nie będą mogli pozostać u każdej rodziny zbyt długo, to kolęda – wizyta duszpasterska jest ważnym czasem powierzania Bogu osobistych spraw nawiedzanej rodziny, nawet jeżeli kolędnicy nie znają ich z imienia.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki