Stowarzyszenie Wspierania Powołań Kapłańskich – jedno z najliczniejszych w archidiecezji gnieźnieńskiej – obchodzi w tym roku 20. rocznicę istnienia. Powstało, by modlić się o nowe powołania i wspierać tych, którzy głos Boga już usłyszeli. Misję swoją realizuje z niezmiennym zapałem do dziś.
Stowarzyszenie założył w 1993 r. śp. ks. kanonik Jan Tadych. Miało wypraszać nowych kapłanów dla archidiecezji gnieźnieńskiej w czasie spadku liczby powołań. Organizacja szybko się rozrosła. Jeszcze w tym samym roku abp Henryk Muszyński wydał stosowny dekret zatwierdzający jego działalność. Obecnie na terenie archidiecezji gnieźnieńskiej działa ponad 100 kół parafialnych skupiających przeszło 3 tys. wiernych, którzy modlą się indywidualnie i wspólnotowo w intencji powołań, pomagają potrzebującym alumnom i tworzą środowiska sprzyjające powołaniom. Wielu z nich przyjechało 9 listopada do Gniezna na jubileuszowe obchody. Uroczystości rozpoczęła Msza św. sprawowana pod przewodnictwem arcybiskupa seniora Henryka Muszyńskiego. Eucharystię koncelebrowali kapłani zaangażowani w działalność stowarzyszenia z prezesem ks. Robertem Nurskim na czele oraz moderatorzy gnieźnieńskiego seminarium duchownego, które z modlitewnej i materialnej pomocy stowarzyszenia korzysta. W homilii abp Muszyński przypomniał, że Kościół jest żywą wspólnotą kapłanów i wiernych świeckich. Te dwie rzeczywistości – tłumaczył – są ze sobą nierozłącznie powiązane, jak naczynia. – Jest prawdą, że wierni są tacy, jacy są kapłani, ale prawdą jest również, że kapłani są tacy, jakie jest społeczeństwo. Kiedy słyszę utyskiwanie i biadanie nad słabością kapłanów, pytam: drogi bracie, siostro, modlisz się za swoich kapłanów? Najczęściej słyszę – niestety nie. Wam nie muszę o tym przypominać. Korzystam z tej pięknej okazji, aby Wam podziękować, za Waszą modlitwę, za Wasze budowanie Kościoła we wszystkich wymiarach, począwszy od tych, którzy sposobią się do kapłaństwa, a skończywszy na tych, którzy żegnają się z życiem, nie zapominając również o tych, którzy są pośrodku trudu apostolskiego, niekiedy zmęczeni i utrudzeni – mówił arcybiskup senior. Przyznał również, że w obliczu bolesnych przypadków, o których co chwilę słyszy się w mediach, Kościół bardziej niż kiedykolwiek potrzebuje modlitwy. – Nie pozwólmy zniekształcić w sobie obrazu Kościoła w obliczu tego, co można nazwać rodzajem kampanii skierowanej przeciwko kapłanom. Ale też nie biadajmy, bo jest to droga do oczyszczenia z tego, co jest słabe i ułomne w Kościele – mówił arcybiskup senior. Po Mszy św. wszyscy przeszli do Prymasowskiego Wyższego Seminarium Duchownego, gdzie odbyła się dalsza część jubileuszowego świętowania.