Logo Przewdonik Katolicki

Klauzura to wyłączne życie dla Boga

PK
Fot.

Klasztor kontemplacyjny stanowi dar również dla Kościoła lokalnego, do którego przynależy. Reprezentując jego oblicze modlitewne, czyni pełniejszą i bardziej znaczącą obecność Kościoła czytamy w instrukcji o życiu kontemplacyjnym i klauzurze mniszek Verbi Sponsa z 1999 r.

"Klasztor kontemplacyjny stanowi dar również dla Kościoła lokalnego, do którego przynależy. Reprezentując jego oblicze modlitewne, czyni pełniejszą i bardziej znaczącą obecność Kościoła” – czytamy w instrukcji o życiu kontemplacyjnym i klauzurze mniszek „Verbi Sponsa” z 1999 r.

 

Warto pochylić się nad głębią tych słów w miesiącu, w którym obchodzony jest Światowy Dzień Życia Konsekrowanego. Ustanowił go Jan Paweł II w 1997 r.

 

Łaska i wybranie

Życie konsekrowane jest darem i zadaniem dla każdego powołanego. Dzisiaj dla świata to życie nie zawsze jest zrozumiałe.

Kilkanaście kilometrów od Bydgoszczy przy drodze krajowej do Koszalina znajduje się Karmel. Żyją w nim siostry karmelitanki bose – siostry z Zakonu Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel. Dla wielu to miejsce zupełnie obce. Dla niektórych jednak znane jako przestrzeń wypełniona ciszą i modlitwą.

Życie sióstr opiera się na głębokiej więzi i miłości z Chrystusem. – Święta Matka Teresa zachęcała: „Rozmawiajcie z Nim jak z Ojcem, jak z  Bratem, jak z Panem. On sam was nauczy i wskaże wam, co macie czynić, aby Mu się spodobać”. Modlitwa otwiera nam drogę zjednoczenia i przemieniania w Chrystusa w Jego tajemnicy paschalnej – mówią zakonnice.

 

Dla Kościoła i dla ludzi

Każda karmelitanka jest zaproszona do szukania Boga i zjednoczenia z Nim przez wierne i wytrwałe rozważanie Słowa Bożego i czuwaniu na modlitwach. Święta Teresa od Jezusa pisze: „Chodzi o chwałę Jezusa i dobro Kościoła, co stanowi jedyny cel wszystkich moich modlitw i pragnień”. – Moje powołanie jest odpowiedzią na nieskończoną Miłość Boga do swojego Stworzenia oraz wypełnieniem Jego odwiecznego pragnienia przyjęcia Go. To droga wejścia w tajemnicę zażyłości ze Słowem, które stało się Oblubieńczym darem w Eucharystii – powiedziała s. M. Elżbieta od Jezusa Ukrzyżowanego.

 

Dla młodych dziewcząt drzwi są zawsze otwarte

Siostry karmelitanki bose z Tryszczyna rozpoczynają dzień o godz. 5.30 a kończą ok. 22.30. Główne punkty, które wypełniają codzienność, stanowią modlitwa i praca. –  Pan Bóg w każdym czasie wzywa do wyłącznej służby Jemu. Wiele młodych osób przychodzi, by rozeznać wolę Bożą i szuka głębszego sensu swego życia. A jaki jest sens życia całkowicie oddanego Bogu, daje nam odpowiedź prorok Eliasz. Zapytany: „Co ty tu robisz Eliaszu?”, odpowiedział: „Żarliwością rozpaliłem się o chwałę Pana Zastępów”. Odpowiedź daje nam również Ewangelia i dokumenty Kościoła. Jesteśmy przed Bogiem w imieniu wszystkich. Bliskie są nam troski i cierpienia ludzi proszących nas o modlitwę, które docierają do nas również pocztą elektroniczną – powiedziała s. Joanna M. od św. N. M. Teresy.

 

W Polsce działa ponad osiemdziesiąt klasztorów kontemplacyjnych, w których żyje prawie 1400 mniszek. Co trzecia należy do zakonu karmelitanek bosych.

Według ubiegłorocznych zebranych danych Komisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, na terenie kraju w 239 instytutach i zgromadzeniach zakonnych żyje około 40 tysięcy osób konsekrowanych. Ponadto ok. tysiąca osób jest członkami 35 instytutów świeckich.

 



- Osoby konsekrowane są nie tylko znakiem, ale przede wszystkim darem dla tego świata. To znak Królestwa Niebieskiego, o którym mówił sam Chrystus. To również uzmysłowienie sobie tego, co jest kresem naszego życia i w jaki sposób ono się kończy. Czy kończy się biologicznym rozkładem naszego ciała w grobie i totalną nicością, czy odwrotnie. Czy nasza ziemska wędrówka jest pewnym etapem, przez który dochodzimy do czegoś nowego, pełniejszego, oczekiwanego, gdzie spełniają się nasze tęsknoty, marzenia. Św. Paweł mówi jasno, że nasza ojczyzna jest w niebie i życie konsekrowane jest znakiem tej ojczyzny. Osoby konsekrowane robią tak dużo, że nie jesteśmy zdolni sobie tego wyobrazić. Już sam znak przypomnienia nam o tym, gdzie jest nasza ojczyzna, powinien nam wystarczyć. Do tego życia trzeba szczególnego powołania. Oni podejmują dodatkową, cichą pracę, która jest dzisiaj niedoceniana, niezauważana – powiedział bp Jan Tyrawa.

 



- Zawsze jest okazja bycia świadkiem Tego, który powołał, wybrał, ukochał. Tego, który posyła, aby głosić Dobrą Nowinę. Życie zakonne jest wielką przygodą, którą sam Bóg zainicjował, mówiąc do mojego serca, mojej duszy. Trudno wyobrazić sobie tę przygodę bez miłości. Trzeba więc kochać Boga i wszystkich, których codziennie spotykamy – powiedział brat Hieronim Majka ze Zgromadzenia Ducha Świętego w Bydgoszczy.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki