Z bp. Wiesławem Alojzym Meringiem, ordynariuszem diecezji włocławskiej, która obchodzi 600-lecie konsekracji katedry, rozmawia ks. Dariusz Madejczyk, redaktor naczelny
Na koniec czerwca zaprosił Ksiądz Biskup do Włocławka Episkopat Polski. To zaproszenie jest znakiem, że wydarzy się tu coś, co ma znaczenie nie tylko dla tutejszej diecezji.
– Już od trzech lat przygotowujemy się do wielkiego i znaczącego dla nas jubileuszu 600-lecia katedry. Włocławek to diecezja, która ma wielkie tradycje historyczne, ale jej teraźniejszość jest, jaka jest… Żeby zrozumieć sens tego zaproszenia, zwłaszcza przybliżyć go wiernym w Polsce, trzeba odwołać się do historii.
Włocławek był kiedyś jednym z głównych biskupstw w Polsce. To właśnie biskup włocławski miał przywilej bycia zastępcą interreksa – prymasa, który był obdarzony przywilejem nakładania korony władcy. Natomiast tutejsza katedra, która obchodzi jubileusz 600-lecia, została zbudowana jako wotum dziękczynne za zwycięstwo pod Grunwaldem. Pamiętamy, że był to czas zmagania się o istnienie narodu. Obecność na konsekracji ówczesnego władcy, króla Władysława Jagiełły, i uroczyste poświęcenie w 1411 r., miały wówczas ogromne znaczenie dla całego państwa. Wspominając te wydarzenia, zaprosiliśmy do udziału w jubileuszu katedry cały Episkopat Polski. Najpierw odbędą się obrady w Licheniu, a następnie księża biskupi przyjadą do Włocławka, by wyśpiewać Te Deum za 600 lat pielęgnowania tradycji i wartości, których symbolem jest nasz kościół katedralny.
Katedra jako zwornik duszpasterstwa i budowla niesłychanie ciekawa z historycznego punktu widzenia, wielokrotnie doświadczana trudnymi wydarzeniami, jednoczy również ludzi, którzy niekoniecznie są związani z samym Włocławkiem. Kiedyś diecezja sięgała na północy aż pod Gdańsk, a na południu po Częstochowę. Wyrosło więc z niej wiele dzisiejszych diecezji i wielu znamienitych Polaków – kapłanów i ludzi świeckich.
Włocławska katedra ma swoją burzliwą historię…
– Tak, obecna jest właściwie trzecią katedrą w tym mieście. Pierwsza, drewniana, była zbudowana w XII w. w zupełnie innym miejscu; zastąpiła ją budowla murowana, którą Krzyżacy spalili w 1329 r. W XVII w. nasz kościół katedralny doznał ogromnych zniszczeń w czasie potopu, a w XX w. w znacznej mierze zniszczyli go bolszewicy – obie wieże były uszkodzone. Po wojnie katedrę odbudowano w stylu neogotyckim.
Przed II wojną światową, 22 września 1918 r., nawiedził ją Achille Ratti, późniejszy papież Pius XI. Jego popiersie znajdujące się na północnej ścianie katedry było z niesłychaną zaciekłością zniszczone w pierwszych dniach po wejściu Niemców do Włocławka. Udało się je odtworzyć dopiero w 2009 r. Bardzo nam na tym zależało, gdyż Achille Ratti, zanim został papieżem, bywał tu jako nuncjusz wielokrotnie, a związał się z Włocławkiem także dlatego, że jednym z jego współkonsekratorów był bp Stanisław Zdzitowiecki, znakomicie zapisany w historii naszej diecezji. Doczekał się on od Piusa XI niezwykłego podziękowania w postaci pięknego złotego krzyża, który przechowujemy pieczołowicie w Skarbcu Biskupów Włocławskich.
Chciałby Ksiądz Biskup, żeby 600-lecie katedry stało się zachętą do odwiedzenia miasta nie tylko dla mieszkańców diecezji i regionu, ale także dla tych, którzy poruszają się po szlakach turystycznych i pielgrzymkowych.
– Zapraszamy przede wszystkim na centralne obchody 600-lecia katedry. Odbędą się one pod koniec czerwca pod przewodnictwem legata papieskiego, którym będzie kard. Zenon Grocholewski. Ojciec Święty obdarzył nas też łaską odpustu, który można uzyskać w katedrze pod zwykłymi warunkami – jest to okazja, by odświeżyć tę praktykę w świadomości wiernych. W katedrze została zainaugurowana całodzienna adoracja oraz spowiedź św. Już dziś widać, że i konfesjonał, i adoracja cieszą się dużym zainteresowaniem wiernych. Ludzie chętnie przychodzą na modlitwę i przystępują do spowiedzi.
Typowo włocławskim akcentem jest też uderzenie w dzwony o godz. 15, godzinie śmierci Chrystusa, oraz modlitwa Koronką do Bożego Miłosierdzia. Nazywam to włocławskim akcentem, ponieważ wciąż trzeba przypominać, że św. Faustyna Kowalska właśnie w tutejszym Kościele rozwijała swoją pobożność i duchowość. Tutaj spędziła połowę swojego życia. Urodziła się w Głogówcu, w Świnicach Warckich została ochrzczona i przyjęła Pierwszą Komunię Świętą. W innych miejscach wydawała owoce tej pobożności, która tutaj się rozwijała. Tutaj jest jej dom rodzinny i nowy klasztor współsióstr św. Faustyny, które opiekują się tym domem. Rozbudowuje się wciąż sanktuarium w Świnicach Warckich. Tam też odbywa się co roku spotkanie dzieci pierwszokomunijnych, bo to miejsce, gdzie św. Faustyna przyjęła Pierwszą Komunię. Przyjeżdża na nie od 2 do 2,5 tys. dzieci. Chciałbym bardzo, aby kolejne pokolenia kojarzyły s. Faustynę również z diecezją włocławską.
Jubileusz katedry, który ogarnia całą diecezję, to zapewne także okazja, by podjąć szereg inicjatyw, które będą owocowały także w dłuższej perspektywie.
– Znakiem jubileuszu jest otwarte w Wielkim Poście okno życia, które jest odpowiedzią na wezwanie bł. Jana Pawła II, by bronić życia na każdym jego etapie. Gdyby dzięki temu oknu uratowało się choćby kilkoro dzieci, wydarzyłoby się coś naprawdę wielkiego. Poświęcając okno życia, przypomniałem stare żydowskie powiedzenie: „Kto ratuje jedno życie – ratuje cały świat”. Nie potrafimy sobie wyobrazić ani przewidzieć, jak wiele dobra, niezwykłości, nieprzeciętności wnosi z sobą w świat rodzący się człowiek, dlatego trzeba chronić każde życie, by ten świat wzbogacić.
W mieście otworzyliśmy też ponadparafilaną poradnię, w której udzielamy pomocy rodzinie. Można tam zasięgnąć porady lekarzy, psychologów, prawników i duszpasterzy. Wszyscy, którzy potrzebują wsparcia w rodzinie, mogą korzystać z pomocy udzielanej w tej poradni.
Jubileusz katedry jest też okazją do przybliżania historii diecezji i miasta. Powstają okolicznościowe wydawnictwa, odbywają się koncerty, wykłady i spotkania organizowane przy wsparciu Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz włocławskich uczelni. Można powiedzieć, że częścią tego dzieła jest też przebudowa i powiększenie biblioteki seminaryjnej, gdzie przechowywane są bardzo stare i cenne dzieła z naszej długiej historii. Dzięki temu zbiory biblioteki będą udostępnione nie tylko klerykom, ale także innym osobom, które będą chciały skorzystać z jej zasobów.
Wiele osób kojarzy Włocławek ze sługą Bożym kard. Stefanem Wyszyńskim.
– Dziedzictwem Prymasa Tysiąclecia diecezja włocławska wciąż żyje, choć i w tym przypadku, podobnie jak ze św. Faustyną, inni zbierają owoce tego, co tu zostało zasiane. Dobrze pamiętamy jego gorliwość i troskę o Kościół. Zaraz po wojnie organizował seminarium duchowne – wówczas powstało ono w Lubrańcu, w budynku dzisiejszej plebanii. Bardzo zależało mu na tym, by Kościół we Włocławku mógł dobrze pracować i by wykorzystał wszystko to, za co swoje życie oddało ponad 50 proc. tutejszego duchowieństwa. Na marginesie dodam, że aż do tej chwili odbudowujemy diecezjalne prezbiterium – to grono kapłanów, które zostało w czasie wojny tak bardzo uszczuplone.
W tych dniach opublikowano dane dotyczące powołań w Polsce. Jak wygląda sytuacja powołaniowa w diecezji włocławskiej?
– Uważam, że seminarium duchowne musi być w centrum duszpasterstwa. Jeśli nie będą z niego wychodzili młodzi ludzie pełni entuzjazmu, zapału i gotowości, by zabiegać o chrześcijan, o wiernych, którzy świadomie będą wyznawali swoją wiarę, to nie wygramy walki z różnymi prądami kulturowymi, które tę wiarę próbują podważyć czy zniszczyć. Księża muszą dziś zabiegać o świadomych chrześcijan – o świadomych swej wiary małżonków, rodziców, rodziny – bo od zdrowych i świętych rodzin zależą zdrowe i święte powołania.
Liczba alumnów zmniejszyła się w ostatnich latach. To widać. Kiedy jednak zaglądam do spisu duchowieństwa, zauważam, że w latach 60., gdy diecezja była dużo większa, zdarzało się, że biskup święcił np. tylko dwóch księży. W obecnym kształcie zdarzyło mi się udzielić święceń najmniej 6 diakonom. W tym roku diakonów jest 17, w następnych latach będzie ok. 10. I to jest ta liczba nowych kapłanów, która potrzebna jest do zaspokojenia duszpasterskich potrzeb diecezji tu na miejscu i na misjach.