Logo Przewdonik Katolicki

Tutaj Jezus z zimna nie zapłacze

ks. Robert Domina
Fot.

Jezus malusieńki / leży wśród stajenki.../ płacze z zimna, / nie dała Mu Matusia sukienki...

 

Dla żyjących w Polsce katolików w słowach tej kolędy nie ma nic zdumiewającego. Przed świętami Bożego Narodzenia czekamy na oszronione szyby, mróz i białe płatki lecące z nieba. Nikt z nas nie wyobraża sobie, aby mogło być inaczej. W świąteczny czas liczymy na śnieg i mróz, a deszcz i ciepło to dla nas anomalia pogodowa, bo przecież co to za Boże Narodzenie bez śniegu? Wybierając się na zakupy po drzewko choinkowe, zakładamy, że sprzedawane na targach i placach choinki będą ośnieżone, a my przed wniesieniem do domu chętnie strząśniemy z nich biały puch. Kolędnicy też lepiej prezentują się w swoich zimowych przebraniach, kiedy pod ich stopami nie chlupoce woda.

 

Co kraj to… inne święta

Czy wszędzie żywe jest takie wyobrażenie o Bożym Narodzeniu? Czy wraz ze śniegiem, mrozem i wywołującym drżenie zimnem spełniają się nadzieje ludzi czekających na dzień narodzin Mesjasza? Nie! W wielu miejscach świata świąteczny czas spędza się inaczej, a narodzinom Zbawiciela towarzyszą odmienne zwyczaje, tradycje. Jednym z krajów, w których Boże Narodzenie przeżywane jest u progu lata, w palącym słońcu i przy wysokiej wilgotności, jest Brazylia. To państwo najliczniejsze pod względem liczby katolików.

Śpiewane w kraju samby przez polskich emigrantów słowa kolęd opowiadających o tym, że maleńki Jezus płacze z zimna, nie są odzwierciedleniem rzeczywistości. Tu Bóg rodzi się w innej scenerii. Wczesne lato, kwitnące drzewa owocowe, zaludnione plaże… I jak tu przeżywać święta, skoro inny czas, inny klimat, inna kultura?

Okres świąteczny zbiega się w Brazylii z czasem szkolnych wakacji i wyjazdów urlopowych. Wiele osób przedłuża sobie pobyt na wakacjach o czas trwania świąt, zyskując w ten sposób wolne dni aż do początku stycznia. Brazylijczycy  wykorzystują czas Bożego Narodzenia na świętowanie w gronie rodziny i znajomych. W rodzinach katolickich nie ma stołu zastawionego dwunastoma potrawami, nie kładzie się sianka pod obrus ani nie pozostawia wolnego nakrycia dla przygodnego gościa. Po upalnym dniu, wieczorem Brazylijczycy zasiadają do  kolacji, by wspólnie rozważać tajemnicę Narodzenia Pańskiego. Co kraj, to obyczaj.

 

26 tys. metrów przewodów i kabli

Jakie bożonarodzeniowe zwyczaje panują w tym gorącym kraju? Na początku trzeba zaznaczyć, że Brazylia jest bardzo dużym państwem i trudno jest mówić o typowych tradycjach bożonarodzeniowych. To państwo terytorialnie 27 razy większe od Polski, do którego na początku XX w. przybywali emigranci z różnych stron świata, by zaznać lepszego życia. Nie można zapomnieć, że kraj ten przez pięć wieków pozostawał pod wpływem kolonizatorów. Znając te fakty, nie można się więc dziwić, że świętowanie narodzin Chrystusa jest inne w różnych regionach tego wielkiego kraju. Zaprezentuję tylko wybrane ciekawostki związane z obchodami świąt w Brazylii.

W Rio de Janeiro dekorowane jest, a później pokazywane na całym świecie – świecące milionami lampek i mierzące 84 m – drzewko choinkowe. Zwyczaj ten nie ma jednak nic wspólnego z obchodami świąt. Rio de Janeiro znaczy tyle co rzeka stycznia, a drzewo choinkowe ustawiane jest na jeziorze Rodrigo de Freitas i jest bardzo wysokie. Co roku zawieszanych jest na nim ok. 2,8 miliona różnokolorowych lampek, a na jego oświetlenie zużywa się ponad 26 tys. metrów przewodów i kabli.

Najludniejsze miasto Brazylii, Sao Paolo, kultywuje inną tradycję. Jest nią dekoracja domów towarowych, które uważane są za najpiękniej przyozdobione na świecie. Jednak tradycje dotyczące celebrowania czasu świątecznego przez ludność są zdecydowanie uboższe.

 

Domowe święta

Brazylijczycy obchodzą Boże Narodzenie w domu. Przygotowują wspólną kolację. Na południu państwa znany jest tradycyjny żłóbek (presépio), śpiewa się kolędy (cantos natalinos), dekoruje dachy domostw i ogródki światłami oraz motywami związanymi z narodzinami Dzieciątka. Nocna Msza św. Missa do Galogromadzi wiernych, którzy po celebracji świętują do rana w rodzinnym gronie. Świerkowe choinki imitują araukarie lub bananowce hodowane w doniczkach. Często spotyka się także sztuczne choinki, oblepione pianką imitującą śnieg. Znany jest też św. Mikołaj, którego Brazylijczycy nazywają Papai Noel. W niektórych domach wprowadzono zwyczaj przygotowywania drobnych prezentów dla osób, których nazwiska zostały wcześniej wylosowane – tzw. amigo secreto (nieznany przyjaciel).  

W czasie świąt spożywane są potrawy z indyka i innego drobiu oraz pieczona na ruszcie wołowina – tradycyjne churrasco. Na stołach dominują jednak potrawy przygotowane z suszonych ryb oraz bardzo słodkie desery, np. rabanda przyrządzana z białego pieczywa moczonego w mleku i cukrze lub miodzie i cynamonie, castanha portugesa – orzechy portugalskie – pieczone i podawane na słodko, różnego rodzaju owoce tropikalne, wśród których popularne są winogrona, będące symbolem obfitości i szczęścia. Popularny jest też avelans – rodzaj czekolady domowego wyrobu. Można więc śmiało stwierdzić, że cardapio, czyli menu na okres Bożego Narodzenia, przygotowywane jest zdecydowanie na słodko. Dlaczego? Słodycze kojarzą się z dostatkiem, dobrobytem, radością. I jak tu nie cieszyć się z Bożego Narodzenia, jeżeli dookoła piękne lato, kwitną drzewa, świeci słońce i trwają wakacje.

 

Brazylijskie jasełka

Mieszkańcy środkowej i północnej Brazylii przygotowują inscenizacje narodzin Jezusa z udziałem Świętej Rodziny, pasterzy, aniołów i innych postaci (Pastorinhas) przypominające polskie jasełka. Organizują też procesje folklorystyczno-religijne (Folia de Reis) upamiętniające wędrówkę Mędrców ze Wschodu, prowadzonych przez Gwiazdę do Dziecięcia, któremu pragną złożyć hołd i dary. Obchodom świąt towarzyszą też – związana z brazylijskim temperamentem – bardzo rytmiczna muzyka, kolorowe stroje i odgłosy eksplodujących petard.

W Brazylii, w wyjątkowy, świąteczny czas Nowonarodzony nie będzie płakał z zimna, ale jak każde niemowlę, będzie wymagał opieki Maryi, która tulić Go będzie w matczynych ramionach. Boży Syn, podobnie jak w Polsce, przyjdzie na świat, przynosząc pokój i miłość, prawdę i radość, bez względu na klimat, zwyczaje i czasy.

 


 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki