Logo Przewdonik Katolicki

Mój punkt odniesienia

Magdalena Guziak-Nowak
Fot.

W młodości chyba każdy myśli o nagięciu VI przykazania powiedział jeden z moich rozmówców. Na szczęście jest pomoc, by wytrwać pierścienie czystości bł. Karoliny Kózkówny.

 

 

Mieszko Tutaj, student dziennikarstwa, członek Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży

 

Rok przed moim ślubem, w drugim dniu pielgrzymki tarnowskiej, kiedy odbywają się śluby, zostało przekazanych 20 pierścieni. Do każdej grupy trafił jeden z nich i miał być wręczony przez księdza przewodnika wybranemu pielgrzymowi. Padło na mnie, bo się wygadałem, że za rok będę się żenił. Otrzymałem pierścień na wieczornym apelu w dniu ślubów.

Miałem w sercu ideę życia w czystości, ale pierścień był dla mnie umocnieniem. Choć zdaję sobie sprawę, że czystość jest ważna całe życie, w dniu ślubu pierścień zamieniłem na obrączkę i, by nie leżał na półce, przekazałem go przyjacielowi,

Nie spotkałem się z wieloma reakcjami na ten symbol. Często ludzie nie wiedzieli, czym jest. A jest znakiem i ma świadczyć o wartościach, którymi człowiek żyje. Wyraża szacunek do drugiej osoby. W okresie narzeczeństwa ma podwójną wartość.

Polecam go każdemu, dla kogo te wartości są ważne i każdemu, kto pragnie, by był znakiem dla innych.

 

Marysia Tombarkiewicz, uczennica III klasy gimnazjum, członek Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży

 

Pierścień czystości noszę od 17 grudnia 2009 roku. Sama go sobie kupiłam. Przyjęłam go w mieszkaniu znajomego księdza przed relikwiami bł. Karolinki. Co dziwne, nawet w środowiskach katolickich wiele osób nie wie, jaka jest jego symbolika. Ci, którzy w ogóle nie są związani z Kościołem, nigdy o nim nie słyszeli. Niektórzy mnie posądzali, że noszę coś w stylu pierścienia Atlantów.

Przyjęłam pierścień, aby pomógł mi przejść przez życie tak, jakbym chciała. W przysiędze którą składałam było zobowiązanie nie tylko o czystości, ale i do tego, aby pomagać innym ludziom i nikogo nie krzywdzić.

Może po ślubie też będę nosiła pierścień. Polecam go wszystkim, którzy chcieliby godnie przeżyć swoje życie.

 

 

Kasia Knapik, studentka zarządzania i inżynierii produkcji, członek Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży

 

Po raz pierwszy założyłam pierścień bł. Karoliny we wrześniu 2008 roku. Wtedy to, podczas Mszy św. w mojej rodzinnej parafii pw. Przemienienia Pańskiego w Koszycach Wielkich koło Tarnowa, razem ze mną przyjęło go ok. 10 osób.

Pierścień to symbol i znak, to mój punkt odniesienia. Noszę go, bo wierzę, że pomoże mi wytrwać w czystości. Moi znajomi, którzy są blisko Kościoła znają jego symbolikę, a inni traktują go jak zwykłą biżuterię.

Myślę, że będę go nosiła również po ślubie, bo jest nie tylko symbolem czystości fizycznej, ale i czystości serca. Polecam go wszystkim, którzy chcą wzrastać w wierze. A czy dawać go w prezencie? To zależy. Na pewno warto podarować go komuś, kto jeszcze nie zastanawiał się nad swoją rolą jako mężczyzny, kobiety, nad rolą w rodzinie czy Kościele. Pierścień daje dużo do myślenia.

 

 

Pierścień na prezent?

 

Mówi: Ks. Zbigniew Szostak, kustosz Sanktuarium bł. Karoliny Kózkówny w Zabawie

ROZMAWIA: MAGDALENA GUZIAK-NOWAK

 

Jak można zdobyć pierścień?

- Najważniejsze to się zdecydować. Potem najprościej jest napisać do sanktuarium o swej decyzji, zweryfikować u jubilera numer pierścionka, który będzie odpowiedni i go zamówić. Na stronie internetowej sanktuarium www.pz.lap.pl tłumaczymy, jak można go przyjąć.

Mamy dwa rodzaje pierścieni: męskie są masywniejsze, damskie delikatniejsze. Obydwa mają na sobie lilię – znak czystości.

 

Co Ksiądz sądzi o dawaniu go w prezencie?

- Jeśli to prezent narzeczonych dla siebie nawzajem albo prezent realizujący czyjeś marzenie, to wspaniale. Jeśli miałby być ofiarowany z okazji I Komunii św. lub po to, aby kogoś zaskoczyć, to zły pomysł. Pierścień jest rzeczą bardzo osobistą. Trzeba samemu podjąć decyzję i samemu realizować postanowienie. Ten symbol niesie ze sobą historię, ale i zobowiązanie. To nie sygnet czy gadżet dawany z okazji odpustu. Trudno byłoby go przyjąć osobie, która została nim na siłę zaskoczona.

 

Czy Ksiądz nosi pierścień bł. Karoliny?

- Tak, noszę.

 

Dlaczego?

- Bo moje życie związało się z bł. Karoliną i jestem z tego powodu szczęśliwy.

 

 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki