Logo Przewdonik Katolicki

Ewangelia w centrum

Ks. Jacek Hadryś
Fot.

XII Zwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów podejmuje temat Słowo Boże w życiu i misji Kościoła. Gdzie można upatrywać źródeł takiego tematu? Niewątpliwy wpływ na wybór tego a nie innego tematu na Zwyczajne Zgromadzenie Ogólnego Synodu Biskupów, który odbędzie się w Watykanie w październiku...









XII Zwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów podejmuje temat „Słowo Boże w życiu i misji Kościoła”. Gdzie można upatrywać źródeł takiego tematu?


 – Niewątpliwy wpływ na wybór tego a nie innego tematu na Zwyczajne Zgromadzenie Ogólnego Synodu Biskupów, który odbędzie się w Watykanie w październiku br., miał poprzedni Synod poświęcony „Eucharystii, źródle i szczycie życia oraz misji Kościoła”, który obradował w 2005 roku. Temat poprzedniego Synodu domagał się w sposób naturalny dopełnienia w postaci refleksji synodalnej nad Słowem Bożym po to, by po zgłębieniu stołu Chleba, pogłębić również znaczenie stołu Słowa Bożego. Obecny temat został więc wybrany w sposób kolegialny. Następnie Ojciec Święty Benedykt XVI polecił y p g y ęp Sekretariatowi Generalnemu Synodu Biskupów przeprowadzić konsultacje w tej kwestii w całym Episkopacie Kościoła katolickiego. Odpowiedzi nadesłane przez Konferencje Episkopatów, katolickie Kościoły wschodnie sui iuris, Unię Przełożonych Generalnych i dykasterie Kurii Rzymskiej najczęściej proponowały temat Słowa Bożego, wskazując jednocześnie na różne aspekty tego tematu.


Przed każdym Synodem przygotowywane jest tzw. Instrumentum laboris. Jakie kierunki do dyskusji wyznacza dokument przygotowawczy obecnego Synodu?


 – Dokument liczy ponad 80 stron i składa się z trzech części. Pierwsza nosi tytuł: „Tajemnica Boga, który do nas mówi”. Koncentruje się ona na tożsamości Słowa Bożego według wiary Kościoła. Mówi o natchnieniu oraz interpretacji Pisma Świętego i o postawie wymaganej p j od jego słuchaczy. W drugiej części Instrumentum laboris, która została zatytułowana: „Słowo Boże w życiu Kościoła”, jest ukazana rola Słowa Bożego w takich posługach jak homiletyka, liturgia, praca charytatywna, teologia i codzienne życie wierzących. Trzecia, czyli ostatnia część, została poświęcona refleksji nad Słowem Bożym w misji Kościoła. Traktuje zatem o ewangelizacji i katechezie, o miejscu Słowa w posługach i formacji Ludu Bożego, mówi także o jego znaczeniu w dialogu ekumenicznym, chrześcijańsko-żydowskim oraz międzyreligijnym.


Jaki jest podstawowy cel Synodu?


 – Synod ma dopomóc w lepszym zrozumieniu podstawowych aspektów prawdy o Objawieniu oraz wpłynąć na to, by życie i misja Kościoła miały większe oparcie w Słowie Bożym. Nie chodzi przy tym o zwykłe oparcie intelektualne, takie jakie np. ofiaruje dokument wypracowany przez Papieską Komisję Biblijną i poświęcony interpretacji Biblii w Kościele, który skupia się na dostępnych metodach interpretacji tekstu biblijnego. Według Lineamenta: „Cel tego Synodu jest w pełni duszpasterski: zgłębiając doktrynę i czerpiąc z niej światło, chcemy upowszechnić i umocnić praktykę spotkania ze Słowem jako źródłem życia w różnych dziedzinach doświadczenia, proponując w tym celu chrześcijanom i wszystkim ludziom dobrej woli odpowiednie i przystępne metody słuchania Boga i rozmawiania z Nim” (II, 5).


Czy można się spodziewać, że efektem Synodu będzie – jeśli można to tak określić – dowartościowanie Biblii w naszym życiu liturgicznym?


 – Niezwykle ważnym zadaniem Synodu będzie zwrócenie uwagi na to, że – także podczas Eucharystii – nie wolno ograniczać Słowa Bożego do Biblii. Biblia jest spisanym tekstem natchnionym. Słowo Boże natomiast jest rzeczywistością żywą. Nasza religia nie jest religią Księgi, nie jest religią biblijną. Nasza religia jest religią żywego Słowa Bożego, które, jeśli jest przyjęte, pozwala nam nawiązać żywy kontakt z Chrystusem. Ostatnim i definitywnym Słowem Bożym jest przecież Chrystus. Słowa Starego Testamentu nabierają swojego sensu dzięki swojemu odniesieniu do Jezusa Chrystusa. On sam mówi: „Badacie Pisma, ponieważ sądzicie, że w nich zawarte jest życie wieczne: to one właśnie dają o Mnie świadectwo” (J 5, 39). Tego samego uczy w zasadzie scena ukazująca rozmowę uczniów w drodze do Emaus: „Na to On rzekł do nich: «O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?» I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego” (Łk 24, 25-27).






Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki