Luigi Mezzadri
„Rewolucja francuska a Kościół”
Wydawnictwo WAM 2007
Masakra Karmelu: duchownych wleczono do wyjścia, gdzie czekały na nich bagnety i szable. W więzieniu Force uformowano korytarz dręczycieli, którym kapłani musieli przejść widząc, że na końcu kłębi się stos ciał. Gdzie indziej w ciągu godziny zamordowano 70 księży, w kilku więzieniach ofiar było ponad dwieście. Wrześniowa rzeź była dopiero początkiem terroru wprowadzonego przez oświeconych rewolucjonistów. Za uczestnictwo w Mszy św. groziła śmierć. Ten, kto ukrywał w swoim domu kapłana, też mógł się obawiać o swoje życie. Zakonnice śpiewały „Te Deum”, wchodząc na szafot, księżom obiecywano darowanie życia, jeśli wyrzekną się wiary w Chrystusa – wchodząc na gilotynę, całowali krew swoich współbraci. Jak to się stało, że ideały rewolucji francuskiej, które miały wśród zwolenników wielu biskupów i księży, obróciły się przeciwko Kościołowi? Dziś oblicza się, że martyrologia Kościoła francuskiego obejmuje około 2 tysięcy ofiar, a trzeba wspomnieć również o zdewastowanych zabytkach sztuki chrześcijańskiej nie do odzyskania. Niezwykle ciekawa pozycja historyka wykładającego na Papieskim Uniwersytecie Gregorianka w Rzymie, bogata w fakty i dokumenty.