Logo Przewdonik Katolicki

Tramwajowy renesans

Adam Suwart
Fot.

Kilka tysięcy poznaniaków przybyło na otwarcie nowej trasy tramwajowej z centrum miasta na Rataje. Dowiedli oni tym samym, jak bardzo w życiu miasta ważny jest ten środek komunikacji. I choć mogłoby się wydawać, że tramwaje w XXI wieku znikną z miejskiego pejzażu, może być całkiem odwrotnie w ciągu kilkunastu lat powstaną nowe, kolejne trasy. Otwarcie nowej trasy na Rataje,...

Kilka tysięcy poznaniaków przybyło na otwarcie nowej trasy tramwajowej z centrum miasta na Rataje. Dowiedli oni tym samym, jak bardzo w życiu miasta ważny jest ten środek komunikacji. I choć mogłoby się wydawać, że tramwaje w XXI wieku znikną z miejskiego pejzażu, może być całkiem odwrotnie – w ciągu kilkunastu lat powstaną nowe, kolejne trasy.

Otwarcie nowej trasy na Rataje, poprzedzone kilkoma latami budowy, oczekiwane było z ogromnym zainteresowaniem.

Nowa trasa – sukcesem
Prasa lokalna już od wielu tygodni ekscytowała się tym faktem, nie dziwi więc, że na samą uroczystość 14 sierpnia przybyło kilka tysięcy mieszkańców Poznania. Był też sam prezydent Grobelny, który wcielił się w rolę… powożącego tramwajem konnym. Czy to nie za duża feta, jak na otwarcie zaledwie kilkukilometrowego odcinka tramwajowych torów? Zapewne nie. Już dwa tygodnie po otwarciu tej trasy poznaniacy korzystają z niej chętnie, tak jakby przebiegała tu od wielu lat. Wskutek budowy trasy ruch w mieście nie został zakłócony, nawet mimo, że na odcinku Podgórna-plac Bernardyński-Mostowa wyłączono ruch samochodowy. Mało tego – cały trakt pieszy wzdłuż nowych torów został estetycznie zagospodarowany i obudowany skwerami. Nie trzeba wspominać o korzyściach i ułatwieniach komunikacyjnych – przejazd sprzed „Kupca” na górny taras Rataj zajmuje teraz 10 minut.



Plany do spełnienia
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne i władze miasta Poznania planują jednak budowę nowych tras tramwajowych. W pierwszej kolejności przewiduje się odgałęzienie nowego odcinka z pętli Lecha do centrum handlowego na Franowie. Tam powstanie nawet nowa zajezdnia, po likwidacji dotychczasowej, zabytkowej przy ul. Gajowej. W dalszym etapie myśli się o wydłużeniu torowiska z pętli Zawady (dziś niemal martwej) aż do dworca kolejowego Poznań Wschód. Tam pasażerowie MPK pochodzący spoza Poznania (np. z Gniezna, Pobiedzisk, Wągrowca czy Wrześni) mogliby przesiadać się na pociągi. Podobnie do dworca Poznań Główny miałaby zostać doprowadzona trasa Poznańskiego Szybkiego Tramwaju – rozpoczynałby on swój kurs na peronie 7. Duży dworzec autobusowo-tramwajowy ma też powstać przy ul. Polskiej, poprzez przedłużenie torów z pętli na Ogrodach. Koncepcje te – z założenia słuszne – zmierzają do uczynienia z Poznania miasta czystego i ekologicznego. Ludność – dzięki stosunkowo gęstej sieci tramwajowej i jej wydłużeniu do krańców miasta – będzie zachęcana do przesiadania się na peryferiach z samochodu do tramwaju i do dojazdu w stronę centrum tym ostatnim środkiem lokomocji.

Choć nie wiadomo jeszcze, jak i kiedy powstaną nowe trasy, wszystko wskazuje na to, że tramwaj sprawdzi się w realiach nowoczesnej aglomeracji miejskiej i po ponad 125 latach od przejazdu przez ulice Poznania pierwszego tramwaju konnego, tabor, tym razem już elektryczny, jeszcze bardzo długo będzie dla nas codziennością – oby coraz przyjemniejszą i nie za drogą.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki