Na potrzebę myślenia o życiu w przyszłym świecie, o której wspominała niedzielna liturgia, zwrócił uwagę Benedykt XVI podczas rozważań przed modlitwą Anioł Pański. Papież spotkał się na niej z wiernymi 12 sierpnia w Castel Gandolfo, swojej letniej rezydencji niedaleko Rzymu.
Oto polski tekst rozważań papieskich.
Drodzy bracia i siostry,
liturgia tej XIX Niedzieli Zwykłej przygotowuje nas w pewnym stopniu do uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, którą będziemy obchodzić 15 sierpnia. Jest ona bowiem ukierunkowana ku przyszłości, ku niebu, gdzie Maryja Panna poprzedziła nas w radości raju. W szczególności karty Ewangelii, kontynuując przesłanie z poprzedniej niedzieli, zapraszają chrześcijan do odcięcia się od dóbr materialnych, w znacznym stopniu złudnych, i do wiernego wypełniania swych obowiązków ze stałym dążeniem ku górze. Człowiek wierzący pozostaje uważny i czujny, aby być gotowym do przyjęcia Jezusa, gdy przybędzie On w pełni swej chwały. Za pośrednictwem przykładów zaczerpniętych z codziennego życia Pan wzywa swych uczniów do życia w stałej gotowości wewnętrznej, jak owi słudzy z przypowieści, którzy oczekują powrotu swego pana. „Szczęśliwi owi słudzy, mówi On, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie” (Łk 12, 37). Powinniśmy więc czuwać, modląc się i czyniąc dobro.
To prawda, na ziemi wszyscy jesteśmy przechodniami, jak stosownie przypomina nam o tym II czytanie dzisiejszej liturgii, zaczerpnięte z Listu do Hebrajczyków. Przedstawia nam ono Abrahama w stroju pielgrzyma jak koczownika, żyjącego w namiocie i na postoju w obcym regionie. Tym, co go prowadzi, jest wiara. „Przez wiarę ten, którego nazwano Abrahamem, pisze autor natchniony, usłuchał wezwania Bożego, by wyruszyć do ziemi, którą miał objąć w posiadanie. Wyszedł, nie wiedząc, dokąd idzie” (Hbr 11, 8). Jego prawdziwym celem było bowiem „miasto zbudowane na silnych fundamentach, którego architektem i budowniczym jest sam Bóg” (tamże, 11, 10). Miasto, do którego autor tu nawiązuje, nie jest z tego świata, ale jest rajem. Dobrze zdawała sobie z tego sprawę pierwotna wspólnota chrześcijańska, która uważała się tutaj, na tym świecie, za „cudzoziemską” i nazywała swe jednostki w miastach „parafiami”, co w języku greckim oznaczało właśnie kolonie obcych (po grecku pároikoi) (por. 1 P 2, 11). W ten sposób pierwsi chrześcijanie wyrażali najistotniejszą charakterystykę Kościoła, którą jest właśnie dążenie do nieba.
Dzisiejsza liturgia słowa chce zatem zaprosić nas do myślenia „o życiu w przyszłym świecie”, jak powtarzamy za każdym razem, gdy w Credo składamy nasze wyznanie wiary. Jest to zaproszenie do przeżycia naszego istnienia w sposób mądry i przewidujący, do uważnego rozważania naszego przeznaczenia, a więc tej rzeczywistości, którą nazywamy rzeczami ostatecznymi: śmierć, Sąd Ostateczny, wieczność, piekło i raj.
Niech Maryja Panna czuwa nad nami z nieba, niech nam pomaga nie zapominać, że tu, na ziemi, jesteśmy tylko przechodniami, i niech nas nauczy przygotowywać się na spotkanie z Jezusem, który „siedzi po prawicy Boga Ojca Wszechmogącego, który przyjdzie stamtąd sądzić żywych i umarłych”.
Apel o pomoc dla Azji
Po odmówieniu modlitwy i udzieleniu błogosławieństwa apostolskiego zgromadzonym na dziedzińcu w Castel Gandolfo Ojciec Święty powiedział: – W minionych dniach wielkie powodzie zniszczyły kilka krajów Azji Południowo-Wschodniej, powodując liczne ofiary i pozostawiając miliony ludzi bez dachu nad głową. Wyrażając swój głęboki współudział w bólu ludności poszkodowanej, wzywam wspólnoty kościelne do modlitw za ofiary oraz do wsparcia inicjatyw solidarności podejmowanych dla ulżenia cierpieniom tak wielu osób ciężko doświadczonych. Niech nie zabraknie tym naszym braciom i siostrom szybkiej i wielkodusznej pomocy ze strony społeczności międzynarodowej.