Warto było...
Włodzimierz Owczarek
W Polsce jest wiele miejsc, których walory przyrodnicze i materialne oraz dziedzictwo kulturowe sprawiają, że chętnie doń przybywają turyści i pielgrzymi. Tak samo jak do sanktuariów, obiektów kultu religijnego, miejsc pamięci narodowej. Dzięki temu zyskują wiedzę, wzrastają w wierze i świadomości historycznej.
Realizując obowiązki duszpasterskie, proboszcz par. św. Rocha
w Zygrach...
W Polsce jest wiele miejsc, których walory przyrodnicze i materialne oraz dziedzictwo kulturowe sprawiają, że chętnie doń przybywają turyści i pielgrzymi. Tak samo jak do sanktuariów, obiektów kultu religijnego, miejsc pamięci narodowej. Dzięki temu zyskują wiedzę, wzrastają w wierze i świadomości historycznej.
Realizując obowiązki duszpasterskie, proboszcz par. św. Rocha
w Zygrach ks. Dariusz Sieczkowski m.in. organizuje pielgrzymki, w których chętnie uczestniczą wierni. Niedawno czterdziestu z nich, pod przewodnictwem proboszcza, udało się do Niepokalanowa, miejsca tak bardzo związanego ze św. Maksymilianem Kolbem. Po Mszy św. (transmitowało ją Radio Niepokalanów) przybysze obejrzeli
w skupieniu Misterium Męki Pańskiej, podziwiali panoramę dziejów Polski. Następnie udali się do Warszawy. W katedrze, przy grobie Prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego, wspólnie odmówili Różaniec, a później modlili się nad grobem ks. Jerzego Popiełuszki na Żoliborzu. Starsi opowiadali młodszym o mężnym kapłanie, który uczył Polaków, by nie dali się zwyciężyć złu, lecz zło dobrem zwyciężali. Na zakończenie pobytu w stolicy uczestnicy pielgrzymki zwiedzili gmach Sejmu. W miejscu, w którym decyduje się o najważniejszych sprawach Polski, wcześniej nie był żaden z nich.
Cieszę się, że pielgrzymka, będąca czasem szczególnej modlitwy, przyczyniła się też do tworzenia wspólnoty między ludźmi, do integracji parafian.