Logo Przewdonik Katolicki

Oto Słowo Boże

Błażej Tobolski
Fot.

Przeczytać wszystkie 73 księgi Pisma Świętego w ciągu 13 dni, odwiedzając przy tym 13 parafii poznańskich takie zadanie wyznaczyli sobie organizatorzy i uczestnicy Maratonu Biblijnego. Jaki jest natomiast cel podjętego trudu? Chcą w ten sposób lepiej poznać Chrystusa. Czytanie rozpoczęło się w niedzielę 4 marca, tradycyjnie już, w kościele pw. Wszystkich Świętych przy...

Przeczytać wszystkie 73 księgi Pisma Świętego w ciągu 13 dni, odwiedzając przy tym 13 parafii poznańskich – takie zadanie wyznaczyli sobie organizatorzy i uczestnicy Maratonu Biblijnego. Jaki jest natomiast cel podjętego trudu? Chcą w ten sposób lepiej poznać Chrystusa.

Czytanie rozpoczęło się w niedzielę 4 marca, tradycyjnie już, w kościele pw. Wszystkich Świętych przy ul. Grobla. Kiedy zamykaliśmy ten numer „Przewodnika”, maratończycy rozpoczynali lekturę „Pieśni nad Pieśniami”. Przed nimi było jeszcze kilkanaście ksiąg Starego Testamentu i Nowe Przymierze. Zakończenie maratonu planowane jest 16 marca późnym wieczorem w parafii pw. Świętej Rodziny na os. Kopernika. Tam właśnie usłyszymy słowa błogosławieństwa: „Łaska Pana Jezusa ze wszystkimi!”, wieńczące Apokalipsę Jana i tym samym zamykające całą Biblię.

Czytanie i słuchanie Słowa
To już trzeci Maraton Biblijny w Poznaniu i, jak dotąd, jedyny w Polsce. Zorganizowali go, podobnie jak dwa poprzednie, Przemysław Basiński, reżyser cyklu „Verba Sacra. Modlitwa katedr polskich” i Duszpasterstwo Młodzieży Archidiecezji Poznańskiej. Pomysłodawcą tej idei, podjętej po raz pierwszy w 2005 r., był Piotr Frydryszek, prezes poznańskiego Radia Merkury. – Wtedy czytaliśmy Pismo Święte przez całą dobę tak, że maraton trwał przeszło 119 godzin bez przerwy i wzięło w nim udział prawie 900 osób – mówi Katarzyna Garbarek z Duszpasterstwa Młodzieży. – Jednak już w następnym roku odeszliśmy od nocnego czytania, mimo że nie brakowało chętnych. O tak późnej porze przychodziło bowiem o wiele mniej ludzi, aby słuchać Słowa Bożego, a naszym podstawowym celem jest propagowanie zarówno jego czytania, jak i słuchania – dodaje.

Od lat 6 do 85
W tym roku organizatorzy, aby dotrzeć do większej liczby osób, „wyszli” z kościoła pw. Wszystkich Świętych, gdzie czytano Biblię dotychczas. Każdego dnia maratończyków gości inna poznańska parafia, co, jak widać po liczbie uczestników, świetnie zdaje egzamin. A do czytania zgłosiły się osoby w wieku od 6 do 85 lat. Nie ma się jednak czemu dziwić, ponieważ Biblia to przecież list Boga adresowany do każdego z nas.

W poszczególnych parafiach nad wszystkim czuwają też „Anioły”, czyli osoby odpowiedzialne za przebieg maratonu. Na pewno nie jest to zadanie łatwe, gdyż całe Pismo Święte podzielono na 1500 fragmentów. Lektura każdego z nich zajmuje ok. 5 minut, co daje w sumie jakieś 125 godzin spędzonych ze Słowem Bożym. Sami maratończycy nie mają jednak poczucia straty czasu, przeznaczonego na słuchanie bądź czytanie świętych tekstów. Wielu z nich przyznaje, że jest to dla nich ważne przeżycie duchowe. Niektórzy też rozpoczętą tu przygodę z Pismem Świętym pragną dalej, samodzielnie już, kontynuować. Zapewne pomocne okażą się im w takim przypadku inicjatywy podjęte w parafiach archidiecezji w ramach Dzieła Biblijnego (więcej informacji o nim na: www.biblista.pl). Myślę, że każdy z nich jest również przekonany, iż wziął udział w dobrych zawodach i może powtórzyć za św. Pawłem: „Stoczyłem piękną walkę, bieg ukończyłem” (por. 2 Tm 4, 7). Choć właściwie to jeszcze niezupełnie koniec; teraz bowiem zaczyna się jego drugi, trudniejszy etap – życie.

Ks. Robert Korbik, archidiecezjalny duszpasterz młodzieży:

– Organizując Maraton Biblijny, chcemy w pewien sposób na nowo wypromować Pismo Święte wśród chrześcijan. Rzeczywistość jest bowiem taka, co pokazuje doświadczenie duszpasterskie wielu kapłanów, w tym także moje z pracy z młodzieżą, że nie czytamy Biblii. Nie mamy nawyku sięgania po nią, choć prawie w każdym domu jest gdzieś na półce. Trzeba ją jednak wyciągnąć spośród wielu innych książek i po prostu zacząć czytać, poznawać. Jak mamy żyć na co dzień Słowem Bożym, kierować się zasadami Ewangelii, skoro ich nie znamy? Św. Hieronim, Ojciec Kościoła i tłumacz Pisma Świętego, żyjący na przełomie IV i V w., mówił wprost: „Nieznajomość Biblii jest nieznajomością Chrystusa”. Jak w tej sytuacji możemy nazywać siebie Jego uczniami?


Uczestnicy Maratonu Biblijnego korzystają z tekstu „Biblii Poznańskiej”, wydanej przez Drukarnię i Księgarnię Świętego Wojciecha. Jest ona, obok „Biblii Tysiąclecia”, jednym z najbardziej znanych przekładów Starego i Nowego Testamentu w Polsce. Tłumaczenia świętych ksiąg z języków oryginalnych podjęli się bibliści z inicjatywy i pod kierunkiem poznańskich znawców Pisma Świętego, śp. księży profesorów: Michała Petera i Mariana Wolniewicza.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki