Logo Przewdonik Katolicki

Wielkie bogactwo Kościoła

Bernadeta Kruszyk
Fot.

O życiu osób konsekrowanych z bp. Wojciechem Polakiem, delegatem Episkopatu Polski ds. powołań, rozmawia Bernadeta Gozdowska W przypadające 2 lutego święto Ofiarowania Pańskiego po raz kolejny obchodziliśmy Dzień Życia Konsekrowanego. Kim są dla Kościoła i świata osoby decydujące się na życie za klasztornym murem? Powtórzę za Ojcem Świętym Benedyktem XVI: ,,osoby...

O życiu osób konsekrowanych z bp. Wojciechem Polakiem,
delegatem Episkopatu Polski ds. powołań, rozmawia Bernadeta Gozdowska

W przypadające 2 lutego święto Ofiarowania Pańskiego po raz kolejny obchodziliśmy Dzień Życia Konsekrowanego. Kim są dla Kościoła i świata osoby decydujące się na życie za klasztornym murem?
– Powtórzę za Ojcem Świętym Benedyktem XVI: ,,osoby konsekrowane są wielkim bogactwem Chrystusowego Kościoła”. Bogactwo to – jakbyśmy z pozoru mogli sądzić – może zawiera się i nie wyczerpuje jedynie w jakiejś konkretnej posłudze podejmowanej w Kościele. O wiele ważniejsze jest świadectwo życia osób, które bez reszty oddały się Bogu. Jak pięknie napisał Jan Paweł II: ,,życie konsekrowane jest znakiem Chrystusa w świecie, wymownym, choć często dokonywanym w milczeniu, przepowiadaniem Ewangelii”.

Kardynał Edwardo Martinez Somalo powiedział kiedyś, że życie konsekrowane musi podążać pod prąd… Czy rzeczywiście?
– Jeśli wrócimy na chwilę do przytoczonej wyżej myśli Papieża o życiu konsekrowanym jako znaku Chrystusa w świecie, to rzeczywiście znak ten może się współcześnie jawić jako swego rodzaju znak sprzeciwu. Nie jest to jednak sprzeciw dla samego sprzeciwu, ale raczej pragnienie przywrócenia właściwego oblicza poranionemu światu. Chęć podarowania mu tego, co piękne, dobre, wzniosłe, co stanowi o prawdziwym pięknie człowieka i jest fundamentem jego pełnego rozwoju. Dlatego osoby konsekrowane są znakiem nadziei dla świata, o którym wielu sądzi, że nie potrzebuje już Chrystusa i Jego Ewangelii, albo – jak powiedział kiedyś Benedykt XVI – uważa, że wszystko toczy się samo, bez Niego. Osoby konsekrowane są także szczególnym znakiem nadziei dla ludzi zepchniętych na margines życia, dotkniętych różnymi formami współczesnego ubóstwa, pozbawionych perspektyw i doświadczających osamotnienia.

Wiele mówi się dziś o kryzysie powołań do tej formy życia chrześcijańskiego. Czy faktycznie mamy z nim do czynienia?
– Sytuacja jest dość złożona. Od ośmiu lat do seminariów duchownych zakonnych wstępuje co roku średnio około 400 kandydatów i liczba ta niestety maleje. Zmniejsza się także ilość powołań żeńskich. Dla przykładu, w 1998 roku do zgromadzeń czynnych wstąpiło 827 kandydatek, a w 2005 o blisko 300 mniej. Do zgromadzeń klauzurowych natomiast w 1998 roku wstąpiły 144 kandydatki, a w roku ubiegłym zaledwie 67. Analizując te dane statystyczne, można mówić o pewnym kryzysie.

Dostrzega Ksiądz Biskup jakieś znaki nadziei na jego przełamanie?
– Niewątpliwie znakiem nadziei jest ogromne zaangażowanie wspólnot i zgromadzeń zakonnych w duszpasterstwo powołań, pracę z młodzieżą oraz różne formy działalności charytatywnej, które przyciągają coraz większą liczbę młodych ludzi. Wielką szansą są organizowane z myślą o nich rekolekcje powołaniowe, które w naszej archidiecezji odbywają się w okresie ferii zimowych i w przygotowanie których niezwykle gorliwie włączają się siostry z wielu wspólnot i zgromadzeń zakonnych.

Coraz więcej osób świeckich decyduje się na życie według rad ewangelicznych i składa śluby prywatne. Dlaczego? Czy może jest to odpowiedź na sekularyzuję i zeświecczenie współczesnego świata?
– Jeśli dobrze rozumiem, pyta pani o dziewice i wdowy konsekrowane oraz osoby wybierające życie pustelnicze… Takie indywidualne formy życia konsekrowanego sięgają swoimi korzeniami Kościoła pierwotnego, w którym były nie tylko znane, ale dość powszechne. Czy współcześnie są one odpowiedzią na sekularyzację i zeświecczenie? Możliwe… Osobiście widzę w tym jednak chęć pogłębienia osobistej więzi z Chrystusem oraz ofiarowania Mu bez reszty całego swojego życia.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki