Logo Przewdonik Katolicki

O młodzieży - z nadzieją

Adrian Wiśniewski
Fot.

To już drugie święta Bożego Narodzenia bez polskiego Papieża, jednak wiara i przywiązanie młodych Polaków do Jana Pawła II nie skończyły się wraz z jego śmiercią. Młodzież wróciła do swych wspólnot, by tam w ciszy i spokoju pogłębiać wiarę. Media, które tak żywo się nią interesowały, zostały na ulicy, stale szukając nowych tematów. Przed majową pielgrzymką Benedykta...

To już drugie święta Bożego Narodzenia bez polskiego Papieża, jednak wiara i przywiązanie młodych Polaków do Jana Pawła II nie skończyły się wraz z jego śmiercią.

Młodzież wróciła do swych wspólnot, by tam w ciszy i spokoju pogłębiać wiarę. Media, które tak żywo się nią interesowały, zostały na ulicy, stale szukając nowych tematów. Przed majową pielgrzymką Benedykta XVI wielu sugerowało, że polska młodzież źle przyjmie nowego Papieża. Dziś jednak wiemy, że nie tylko przyjęła go wspaniale, ale także pokochała.

Codzienne życie
Jeśli ktoś uważa, że młodzi Polacy są bierni tylko dlatego, że nie ma ich w mediach, to jest w dużym błędzie. Młode pokolenie prowadzi bardzo aktywne życie, którego celem nie jest rozgłos, ale modlitwa i pomoc drugiemu człowiekowi. W licznych organizacjach charytatywnych i wolontariatach, najczęściej anonimowo, działają tysiące młodych ludzi. – To dla mnie bardzo ważne, że mogę podzielić się z drugim człowiekiem tym co najpiękniejsze, czyli miłością – mówi 17-letnia Karolina, która działa w wolontariacie. Dla młodego człowieka zapłatą za pomoc innym jest najczęściej zwykły uśmiech. Dzięki niemu czują, że ich praca przyniosła komuś radość.

Młodzi ludzie gromadzą się także w licznych wspólnotach. To właśnie tam pragną razem wielbić Boga i rozwijać swoje życie religijne. – Ważne, że jesteśmy jedną wspólnotą, która razem się modli, wspiera i żyje – mówi z dumą Ania z poznańskiej Wspólnoty Izrael. Te słowa w sposób oczywisty pokazują, że młodzi pragną być razem. Nie chcą być egoistami dbającymi tylko o własne interesy. Ich celem jest dobro wspólne wszystkich. Dlatego właśnie łączą się we wspólnoty, by w jedności modlić się do Boga.

Manifestacją wiary młodego pokolenia są coroczne piesze pielgrzymki do Częstochowy. Młodzi ludzie, nieraz tygodniami, często przy zmieniającej się pogodzie, idą przed oblicze Matki Bożej Częstochowskiej, by podziękować Jej za wszelkie otrzymane dobro i prosić o wsparcie w pokonywaniu życiowych problemów. Podobnie jest także w przypadku spotkania na Lednicy.

Dylematy
Kiedyś spotkałem się z zarzutem, że młode pokolenie uczestniczy w pielgrzymkach do Częstochowy i lednickich spotkaniach, gdyż w ten sposób może wyrwać się z domu i poczuć wolność. Nigdy nie twierdziłem, iż wszyscy zebrani w majowe popołudnie i noc nad Jeziorem Lednickim są tam po to, by się modlić. Z pewnością część z nich przyjechała tam głównie dla zabawy. Ale muszę stanowczo podkreślić, iż jest to tylko bardzo nieliczna grupa, która w żadnym wypadku nie wpływa na tysiące rozmodlonych młodych ludzi.

Duch wiary
Polska młodzież wielokrotnie w ciągu roku pokazuje, że chce kochać Boga. Gdy w pierwszy piątek miesiąca wejdzie się do poznańskiej świątyni oo. Dominikanów, by przystąpić do sakramentu pokuty, to trzeba się uzbroić w anielską cierpliwość. Tego dnia przed konfesjonałem ustawia się kilometrowa kolejka, której główny trzon stanowią przede wszystkim młodzi ludzie. Zdają sobie doskonale sprawę, że dzięki spowiedzi mogą znów zbliżyć się do Boga i oczyścić z grzechów swoje serce. Nie zgadzają się z propozycją spowiedzi powszechnej. Dla nich sakrament ten musi wiązać się ze szczerym wyznaniem grzechów, a takie jest możliwe tylko w konfesjonale.

Młodzieżowe „nie”
Młodzi ludzi sprzeciwiają się też, gdy obrażana jest ich wiara. Jednym z przykładów jest pamiętna okładka „Machiny”, prezentująca wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej z wpisanym w Jej oblicze portretem popularnej piosenkarki Madonny. W sieci powstają internetowe strony, na których młodzi ludzie otwarcie piszą o Bogu i wierze. Coraz większą popularnością cieszą się młodzieżowe pisma katolickie, jak choćby miesięcznik „Miłujcie się”.

Dla młodego Kościoła wiara nie jest tylko powierzchownym elementem, ale bardzo ważną częścią życia. Wielu młodych nie wstydzi się modlitwy różańcowej. Tak modlił się ich wielki „idol”, Sługa Boży Jan Paweł II, tak modliły się ich babcie i dziadkowie, tak modlą się ich rodzice i tak chcą modlić się oni.

To właśnie ci młodzi ludzie są przyszłością współczesnego Kościoła. Ten młody Kościół buduje swoje życie na wymagającym Chrystusie i razem z Nim każdego dnia wypływa na głębię życia. Przyszłość Kościoła zależeć będzie od młodych, pamiętających o Bogu i przykazaniach, które są dla nich wciąż najważniejszą drogą do szczęścia.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki