Słowo księdza arcybiskupa metropolity zapraszające do wzięcia udziału w uroczystościach związanych z 50. rocznicą powstania poznańskiego
Drodzy Archidiecezjanie!
Niebawem będziemy uroczyście obchodzić 50. rocznicę powstania poznańskiego. Pół wieku temu, dnia 28 czerwca 1956 roku, na ulice Poznania wyszły dziesiątki tysięcy robotników, a także pracowników biur i urzędów, aby w pokojowej demonstracji zaprotestować przeciwko nieludzkim warunkom życia i pracy, dalszemu zniewalaniu Polski oraz okrucieństwu systemu stalinowskiego. Na placu, który wtedy nosił imię Stalina, demonstranci obok hymnu narodowego „Jeszcze Polska nie zginęła” śpiewali pieśni religijne: „My chcemy Boga”, „Boże, coś Polskę”, „Serdeczna Matko”. Skandowali również hasła, w których domagali się polepszenia ekonomicznych warunków życia („Chcemy chleba”) oraz niezbędnych zmian w życiu politycznym („Chcemy wolnej Polski”, „Precz z bolszewizmem”, „Żądamy wolnych wyborów pod kontrolą ONZ”). Demonstranci wznosili również hasła o treści religijnej („Żądamy religii w szkołach”, „Chcemy Polski katolickiej, a nie bolszewickiej”). Według wielu świadków, prawdziwie symboliczna postać powstania poznańskiego, Romek Strzałkowski, szedł wraz z rówieśnikami na czele pochodu, niosąc transparent z napisem „Żądamy religii w szkole!”. Niektórzy z protestujących domagali się uwolnienia księdza Prymasa Stefana Wyszyńskiego i innych biskupów, którzy wtedy byli więzieni lub internowani.
Demonstranci pragnęli swoje żądania przekazać przedstawicielom najwyższych władz państwowych. Niestety, ci nie chcieli z nimi rozmawiać. Natomiast z gmachu Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego przy ul. Kochanowskiego zaczęto w ich kierunku oddawać strzały. Na skutek tego czysto pokojowa demonstracja zmieniła się w powstanie, które następnie zostało krwawo stłumione przez skierowane do Poznania dwie dywizje pancerne i dwie dywizje piechoty, które przynajmniej częściowo znajdowały się pod dowództwem radzieckim. W wyniku walk zginęło około stu osób, ponad tysiąc zostało rannych, w tym wiele dzieci i kobiet. Niektórzy zostali kalekami do końca życia. Wiele osób aresztowano, następnie okrutnie bito i maltretowano.
Wydarzenia, jakie miały miejsce w Poznaniu, odbiły się żywym echem w kraju i za granicą. Jak mówił Albert Camus, autor słynnej „Dżumy”, podczas wiecu solidarności owego z robotnikami Poznania, zorganizowanego w Paryżu, „robotnicy z Poznania zadali ostatni cios mistyfikacji, panującej triumfująco i cynicznie przez tak długi czas. Ogień polskiego powstania oświetlił wszystkim upadek i nędzę skorumpowanej rewolucji”. Nędza systemu komunistycznego okazała się oczywista, a jednocześnie przerażająca. Już następnego dnia premier ówczesnego rządu groził odrąbaniem ręki każdemu człowiekowi, który ośmieliłby się ją podnieść przeciwko władzy ludowej.
Na konsekwencje powstania poznańskiego 1956 roku możemy patrzeć w dalszej i bliższej perspektywie. Bezpośrednimi jego następstwami była tak zwana odwilż październikowa i wypuszczenie na wolność księdza Prymasa Wyszyńskiego i innych biskupów, w tym przyszłego arcybiskupa metropolitę poznańskiego Antoniego Baraniaka oraz przywrócenie na krótki okres dwóch-trzech lat nauczania religii w szkołach. Patrząc na skutki powstania poznańskiego w dalszej perspektywie możemy stwierdzić, że pięćdziesiąt lat temu w Polsce, a równocześnie w tej części Europy, zaczął się wielki dziejowy pochód ku wolności, którego kolejnymi etapami stały się wydarzenia 1968, 1970, 1976, 1980 i 1981 roku, upamiętnione na pomniku Poznańskich Krzyży.
Drodzy Archidiecezjanie!
Z okazji 50. rocznicy powstania poznańskiego pragniemy modlić się za ofiary Czerwca 1956 roku – za wszystkich zamordowanych, bitych, aresztowanych, prześladowanych. Pragniemy jednocześnie błagać o to, aby krew tylu Polaków i Polek przelana pięćdziesiąt lat temu w Poznaniu nie poszła na marne, lecz stała się zasiewem Polski w pełni wolnej i solidarnej, budującej swój byt państwowy i społeczny na wartościach chrześcijańskich. Do takiej właśnie modlitwy i takiego myślenia o naszej Ojczyźnie zobowiązywał nas Ojciec Święty Jan Paweł II, który w dniu 3 czerwca 1997 roku podczas spotkania z młodzieżą na placu Mickiewicza w Poznaniu powiedział: „Lata późniejsze, poczynając od października 1956 roku, nie były już tak krwawe, jednak to zmaganie się z narodem i Kościołem trwało aż do lat osiemdziesiątych. Był to dalszy ciąg tego wyzwania rzuconego wierze i nadziei Polaków, którzy nadal nie szczędzili sił, żeby się nie poddać; aby bronić tych wartości religijnych i narodowych, które były wtedy szczególnie zagrożone. Moi drodzy, trzeba było to powiedzieć na tym właśnie miejscu. Trzeba było to wszystko jeszcze raz przypomnieć wam, młodym, którzy weźmiecie odpowiedzialność za losy Polski w trzecim milenium. Świadomość własnej przeszłości pomaga nam włączyć się w długi szereg pokoleń, by przekazać następnym wspólne dobro – Ojczyznę”.
Nasza wspólna modlitwa będzie miała miejsce dnia 23 czerwca br., w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa. Wezmą w niej udział biskupi, członkowie Konferencji Episkopatu Polski. Rozpocznie się ona procesją z kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa i św. Floriana na poznańskich Jeżycach, którą poprowadzi ksiądz kardynał Stanisław Dziwisz. Mszy Świętej koncelebrowanej na placu Mickiewicza, na którym przed wojną stał pomnik wdzięczności Najświętszego Serca Pana Jezusa, będzie przewodniczył ksiądz kardynał Józef Glemp Prymas Polski, a kazanie wygłosi ksiądz arcybiskup Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Podczas Mszy Świętej zostaną poświęcone dwie rzeczy: uzupełniony o słowa „O Boga” napis na pomniku Poznańskich Krzyży oraz tablica upamiętniająca modlitwę Ojca Świętego Jana Pawła II w dniu 3 czerwca 1997 roku.
Wszystkich Was, Drodzy Archidiecezjalnie, serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w tych uroczystościach. Niech Wasz liczny udział będzie przejawem serdecznej pamięci i wdzięczności dla wszystkich, którzy cierpieli i oddali swoje życie dla dobra Ojczyzny i Kościoła. Niech nasza modlitwa skierowana do Najświętszego Serca Pana Jezusa, które jest sprawiedliwości i miłości pełne, będzie przejawem wspólnego zatroskania o przyszłość Polski i Kościoła Chrystusowego w naszym kraju.
Stanisław Gądecki
arcybiskup metropolita poznański
Poznań, dnia 8 czerwca 2006 roku