Czwarta niedziela Wielkiego Postu każe nam myśleć o „wywyższeniu” Syna Bożego – „aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne” (J 3, 14-15). Ten moment dziejowy – niezwykle bolesnego przybicia Chrystusa do krzyża i uniesienia – wywyższenia Go – na tym krzyżu ponad ziemię nasz Zbawiciel sam zapowiadał z dużym wyprzedzeniem w czasie: „A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie” (J 12, 32).
Jesteśmy na półmetku ćwiczeń duchowych w ramach Wielkiego Postu. Dajmy się więc właśnie teraz pociągnąć Chrystusowi! Nawracajmy się do Pana Jezusa właśnie dlatego, że świat wokół nas przeżywa niepokoje i napięcia. Ponieważ sami nie radzimy sobie – w Polsce i na świecie – z gospodarką, kulturą i polityką, pozwólmy się porwać Chrystusowi, który ramionami otwartymi na krzyżu pragnie przygarnąć każdego z nas.
Kiedy Sługa Boży Jan Paweł II darował nam przed laty swoją pierwszą encyklikę, mogliśmy zaraz na początku odnaleźć słowa, wzięte z Ewangelii czytanej w dzisiejszą niedzielę (J 3, 16): „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” („Redemptor hominis”, 1). Następnie polecał nam zwracać się całym naszym jestestwem ku Odkupicielowi świata. Papież Polak dawał w ten sposób receptę i lekarstwo na wszystkie bóle człowieka, powtarzając za św. Piotrem Apostołem: „Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli” (J 6,68-69). Poza Chrystusem nie widział Jan Paweł II realnej możliwości na rozwiązanie żadnych wielkich problemów społecznych naszego czasu.
Jest rzeczą bardzo znamienną, że także pierwsza encyklika Benedykta XVI zaraz u swych początków przytacza te same słowa z dzisiejszej Ewangelii, którymi posłużył się Jan Paweł II u zarania swojego pontyfikatu: „Tak Bóg umiłował świat…” („Deus caritas est”, 1). Obaj wielcy przywódcy Kościoła naszych czasów jednozgodnie oświadczają, że tylko w Chrystusie leży ostateczne spełnienie wszelkich pragnień i dążeń człowieka. Jan Paweł II wyrażał przy tym życzenie, by religia stawała się kulturą, czyli sposobem naszego życia na co dzień. Benedykt XVI dodaje w swym Orędziu na Wielki Post, że chodzi o taką kulturę, która odpowiada zarazem na wszystkie ludzkie pytania.
Wiemy, że pod krzyżem cierpiącego Chrystusa stała wiernie Jego Matka. Do Jej wstawiennictwa odwoływał się niezwykle często Sługa Boży Jan Paweł II. Benedykt XVI potwierdza bez wahania wszystkie maryjne deklaracje swojego Poprzednika na tronie Piotrowym w Rzymie. Więc i my odnówmy, z pomocą sakramentu pojednania, najpierw naszą serdeczną przyjaźń z ukrzyżowanym Jezusem. W codziennych troskach i radościach życia szukajmy też opiekuńczego płaszcza Maryi. W tym bowiem leży wszelkie nasze dobro i zbawienny pożytek.