Logo Przewdonik Katolicki

Dla myślących inaczej

Jan Pospieszalski
Fot.

Z okazji Dnia Papieskiego ogłoszone zostają nazwiska laureatów nagrody TOTUS, a w tym roku 16 października stał się także okazją do ogłoszenia wyników warszawskiego konkursu na upamiętnienie pobytu Jana Pawła II na placu Piłsudskiego. Zwycięski projekt przedstawia kolumnadę - jedenaście klasycznych kolumn podpiera zwieńczenie, na którym autor umieścił cytat "Niech zstąpi Duch...

Z okazji Dnia Papieskiego ogłoszone zostają nazwiska laureatów nagrody TOTUS, a w tym roku 16 października stał się także okazją do ogłoszenia wyników warszawskiego konkursu na upamiętnienie pobytu Jana Pawła II na placu Piłsudskiego.
Zwycięski projekt przedstawia kolumnadę - jedenaście klasycznych kolumn podpiera zwieńczenie, na którym autor umieścił cytat "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi". Na sporym zdjęciu z wirtualną makietą z trudem można dopatrzyć się znaku krzyża. Gdzieś schowany trochę jakby wstydliwie dodany w ostatniej chwili mały krzyżyk z pastorału Jana Pawła stoi zatknięty w cieniu kolumny.
Jakże różni się on od monumentalnego krzyża zwycięstwa, pod którym padły prorocze słowa w 1979 roku. Wielkość tego pamiętnego krzyża nie brała się wtedy z jakiegoś katolickiego triumfalizmu. Ten znak, jego moc odzwierciedlała głęboko obecną prawdę o Tej Ziemi. To na Tej Ziemi, od Zakopanego po Gdańsk, od Głogowa po Hajnówkę znak krzyża w swych niezliczonych postaciach rozświetlał przestrzeń, odsyłając nasze myśli i codzienny trud do perspektywy wiecznej i świętej. O obecność tego znaku w szpitalach, szkołach, zakładach pracy upominali się wtedy Polacy.
Pomniki stawia się nie tylko dla nas na dziś, abyśmy mieli gdzie złożyć kwiaty, zapalić znicz, spotkać się z okazji rocznicy. Upamiętnić bohatera lub jakieś wielkie wydarzenie monumentem, to jakby wysłać list dla przyszłych pokoleń. List, w którym najwięcej jednak mówimy o nas samych. Za wiele lat ten pomnik będzie świadectwem naszego chrześcijaństwa.
Jeśli tendencje obserwowane na Zachodzie będą nasilały się także u nas, należy przyjąć, że w imię "niewykluczania i pluralizmu" postępować będzie wycofywanie symboli religijnych z przestrzeni publicznej. Intuicje autora pomnika są więc w tej logice trafne. Po co drażnić myślących inaczej? Bezpieczniej odwołać się do antyku, to nie budzi kontrowersji. Manifestowanie tożsamości chrześcijańskiej jest w tym myśleniu sianiem niezgody, może wywoływać podziały, utrudniać dialog. Podobne argumenty chyba sprawiały, że nagrodę TOTUS otrzymał Marek Piwowski za film "Oskar". Zdziwienie musi budzić interpretacja regulaminu, który mówi, że nagrodę przyznaje się za osiągnięcia (liczba mnoga)w dziedzinie kultury chrześcijańskiej. Prestiżowa nagroda fundacji Episkopatu dla twórcy, którego pozostały dorobek z chrześcijaństwem ma niewiele wspólnego (np. film "Uprowadzenie Agaty"), wpisuję się w logikę wstydliwego małego krzyżyka w cieniu dumnej kolumnady.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki