Logo Przewdonik Katolicki

Rok Eucharystii

Ks. Krzysztof Wętkowski
Fot.

Rozpoczęty Rok Eucharystii (trwający od 3 października 2004 r. do października 2005 r.) został starannie przygotowany. Najpierw przez nowe wydanie Mszału rzymskiego (w Polsce trwają prace nad jego przekładem na język polski), dalej przez encyklikę w całości poświęconą Eucharystii oraz przez dokument Watykańskiej Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów o tym, co należy zachowywać...

Rozpoczęty Rok Eucharystii (trwający od 3 października 2004 r. do października 2005 r.) został starannie przygotowany. Najpierw przez nowe wydanie Mszału rzymskiego (w Polsce trwają prace nad jego przekładem na język polski), dalej przez encyklikę w całości poświęconą Eucharystii oraz przez dokument Watykańskiej Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów o tym, co należy zachowywać i czego unikać w związku z Najświętszą Eucharystią. Wreszcie Rok Eucharystii zostanie zamknięty i niejako podsumowany obradami Synodu Biskupów również na temat Eucharystii, po zakończeniu którego ukaże się kolejny dokument.
Materiału do refleksji jest więc aż nadto. Tak duża liczba różnych dokumentów, w stosunkowo krótkim czasie, nie może dziwić, jeśli pamiętamy, że chodzi o najważniejszy sakrament, o najcenniejszy skarb powierzony przez Chrystusa Kościołowi. Niekiedy słyszy się opinie, po co tyle dokumentów, przecież u nas (w domyśle w Polsce) nie widać szczególnych zagrożeń dla Eucharystii. Jeśli nawet optymistycznie przyjąć, że to twierdzenie ma w sobie elementy prawdy, to jednak Polska to nie cały Kościół. Skoro otrzymujemy wezwanie, aby przybliżyć się do Eucharystii, to należy z tego zaproszenia skorzystać. A spraw jest wiele. Wszystkie możemy - bez specjalnych trudności - sprowadzić do jednego mianownika: formowanie do wiary dojrzałej. Wśród wielu zagadnień należy na pierwszym miejscu umieścić ciągłą troskę o pogłębienie refleksji o Eucharystii. Ciągle trzeba szukać nowych środków i podejmować starania, aby wierni nie byli obecni na Eucharystii jak milczący widzowie. Dalej, Adoracja Najświętszego Sakramentu, a co za tym idzie przygotowanie do tej formy modlitwy i umożliwienie w szerszym zakresie dostępu do takiej modlitwy. Pojawiają się tutaj sprawy bardzo prozaiczne, a mianowicie, jak w naszych warunkach zapewnić wiernym możliwość Adoracji Najświętszego Sakramentu w świątyni w ciągu całego dnia, nie tylko przed kratą w kruchcie kościoła, a z drugiej strony, jak wówczas, zwłaszcza w miastach, zabezpieczyć kościół przed aktami wandalizmu, czy też kradzieży. Następnie troska o piękno sprawowanej liturgii, zwłaszcza niedzielnej (warto przypomnieć treści listu apostolskiego Dies Domini o świętowaniu niedzieli), a w odniesieniu do kapłanów troska o wierność przepisom przy sprawowaniu Eucharystii. Niewierność, nadużycia kapłanów w tej dziedzinie są raną zadawaną Kościołowi. Wreszcie, jakże ważna praca nad tym, aby Eucharystia miała autentyczne odniesienie w codziennym życiu człowieka wierzącego.
Pole do pracy i inicjatyw dla różnych wspólnot, grup, stowarzyszeń w Kościele, jak i dla poszczególnych wiernych jest ogromne. Należy tylko mieć nadzieję, że to wezwanie nie pozostanie bez rzetelnej odpowiedzi, a szansa, jaką stwarza Rok Eucharystii zostanie przez Kościół w naszej ojczyźnie wykorzystana w sposób jak najpełniejszy.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki