Logo Przewdonik Katolicki

Małżeństwa kościelne (wyznaniowe), cywilne i konkordatowe

ks. Benedykt Glinkowski
Fot.

Używając takich określeń, mamy zasadniczo na uwadze formę zawierania małżeństwa, a więc ceremonię, jaka towarzyszy wyrażeniu woli zawarcia małżeństwa przez nupturientów. Określenie "ślub cywilny" towarzyszy uzewnętrznieniu woli zawarcia małżeństwa przed urzędnikiem stanu cywilnego i świadkami; o "ślubie kościelnym" mówimy, jeśli wola zawarcia małżeństwa została wypowiedziana...

Używając takich określeń, mamy zasadniczo na uwadze formę zawierania małżeństwa, a więc ceremonię, jaka towarzyszy wyrażeniu woli zawarcia małżeństwa przez nupturientów. Określenie "ślub cywilny" towarzyszy uzewnętrznieniu woli zawarcia małżeństwa przed urzędnikiem stanu cywilnego i świadkami; o "ślubie kościelnym" mówimy, jeśli wola zawarcia małżeństwa została wypowiedziana w obecności świadka kwalifikowanego (duchownego katolickiego) i świadków; w analogiczny sposób; "ślub konkordatowy" natomiast ma miejsce wtedy, gdy wola zawarcia małżeństwa została wypowiedziana, jak się to dzieje podczas ślubu kościelnego, ale spełniono dodatkowe warunki, które powodują uznanie tej ceremonii za wystarczającą do tego, by powstały skutki wobec prawa państwowego takie, jakie powoduje ślub cywilny.
Patrząc z perspektywy osób należących do Kościoła katolickiego, już w samym sposobie mówienia o małżeństwie dostrzegamy pewne różnice w zależności od formy jego zawierania. W związku zawieranym przed urzędnikiem stanu cywilnego i świadkami podkreśla się słowo "kontrakt", mówi się więc o kontrakcie cywilnym w odniesieniu do małżeństwa cywilnego. Jeśli bowiem osobami zawierającymi taki kontrakt są osoby ochrzczone, to związek ten przez prawo Kościoła katolickiego nie jest uznawany za małżeństwo. Małżeństwem cywilnym należałoby z tego punktu widzenia określać związek zawarty między osobami nieochrzczonymi. Każdy człowiek ze swej natury ma prawo do zawarcia małżeństwa, ochrzczeni zawierają ważne małżeństwo według formy kanonicznej, nieochrzczeni według innej dostępnej im formy, najczęściej przed urzędnikiem stanu cywilnego.
Z perspektywy prawa kanonicznego, osoby ochrzczone zawierają przed urzędnikiem stanu cywilnego jedynie pewną umowę, kontrakt, który zapewnia im określone skutki wynikające z prawa państwowego, nie zawierają jednak małżeństwa, ponieważ między ochrzczonymi nie może istnieć ważna umowa małżeńska, która tym samym nie byłaby sakramentem (kan. 1055 § 2 KPK). Wypowiadając się na temat formy zawarcia małżeństwa, Prawodawca kościelny wyraźnie określił, że tylko te małżeństwa są ważne, które zostają zawarte wobec asystującego miejscowego ordynariusza albo proboszcza, względnie wobec kapłana lub diakona delegowanego przez jednego z nich, a także wobec dwóch świadków. Poza tym za asystującego przy zawieraniu małżeństwa uważa się tylko tego, kto jest obecny i pyta nowożeńców, czy wyrażają zgodę i przyjmuje ją w imieniu Kościoła (por. kan. 1108 KPK).
Kościół i państwo kierują się różnymi porządkami prawnymi, stąd mają prawo określoną rzeczywistość, zjawisko czy instytucję nazywać zgodnie ze swoim uznaniem. Małżeństwo jest rzeczywistością normowaną w prawie Kościoła i państwa. Oba podmioty prawne we właściwy sobie sposób definiują tę instytucję, stąd nic dziwnego, że definicje ich się różnią. Nie w każdym przypadku to, co prawo państwowe określa jako małżeństwo, tak samo jest nazywane przez prawo kanoniczne i odwrotnie. Ustalenia konkordatowe pozwalają ujednolicić wymagania stawiane kandydatom do małżeństwa, których wypełnienie spowoduje powstanie małżeństwa uznanego za takie przez oba porządki prawne.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki