Nie zawsze uczniowie rozumieją to, co Nauczyciel mówi i czyni; niekiedy trudno im zaakceptować paradoksy Jego miłości, skrajnych wymagań Jego miłosierdzia, radykalnego charakteru Jego sposobu dawania siebie wszystkim. Niełatwo im zrozumieć, lecz są wierni. Wybory Jezusa często wykraczają poza przeciętną mentalność, poza same kanony instytucjonalnej religii i tradycji, aż po stwarzanie sytuacji prowokacyjnych i niezręcznych. Niełatwo za Nim iść.
Jednak pośród wielu nauczycieli tamtych czasów Piotr i inni apostołowie tylko w Nim znaleźli odpowiedź na pragnienie życia, pragnienie radości, pragnienie miłości, jakie ich nurtuje; tylko dzięki Niemu doświadczyli pełni życia, której szukają, poza granicami grzechu, a nawet śmierci. Dlatego nie odchodzą: co więcej, wszyscy, oprócz jednego, nawet pośród wielu upadków i nawróceń, pozostaną z Nim aż do końca.
A to dotyczy również nas: także nam niełatwo naśladować Pana, zrozumieć Jego sposób działania, przyswoić sobie Jego kryteria i Jego przykłady. Także dla nas nie jest to łatwe. Jednak im bardziej zbliżamy się do Niego – tym bardziej lgniemy do Jego Ewangelii, przyjmujemy Jego łaskę w sakramentach, przebywamy w Jego towarzystwie na modlitwie, naśladujemy Go w pokorze i miłości; tym bardziej doświadczamy piękna bycia z Nim jako Przyjacielem i uświadamiamy sobie, że tylko On ma „słowa życia wiecznego”.
Zatem zadajmy sobie pytanie: na ile Jezus jest obecny w moim życiu? Na ile daję się dotknąć i sprowokować Jego słowom? Czy mogę powiedzieć, że również dla mnie są one „słowami życia”? Ciebie, bracie, siostro, pytam: czy słowa Jezusa są dla ciebie – także dla mnie – słowami życia wiecznego?
Anioł Pański, niedziela 25 sierpnia
Te ideały i zasady, wśród których na szczególne podkreślenie zasługują ideały godności ludzkiej i braterstwa, zawsze były związane z matrycą Ewangelii. Dziś zmienił się kontekst kulturowy i Kościół powołany jest do życia w zsekularyzowanym społeczeństwie; nie powinno to dziwić ani przerażać, ponieważ dobrze wiemy, że tam także obecny jest Bóg. Raczej z odnowioną motywacją staramy się jako chrześcijanie wnieść bogactwo katolickiej nauki społecznej, wraz z jej roszczeniami, do uniwersalności. Również Unia Europejska od chwili swego powstania ma cechy uniwersalistyczne i można mieć nadzieję, że ich nie utraci. Szczególnie ważny jest w tym względzie aspekt braterstwa. W związku z tym społeczeństwa w Europie muszą znaleźć sposoby i środki, aby zmniejszyć polaryzację wewnętrzną i pozostać otwartymi na otaczający ich świat.
Przesłanie do uczestników Forum Europejskiego w Alpbach, które odbyło się w drugiej połowie sierpnia
W Biblii znajduje się psalm, który mówi o wonnym olejku wylanym na głowę arcykapłana Aarona i spływającym aż po brzeg jego szaty. Ten poetycki obraz spływającego oleju, użyty do opisania szczęścia życia wspólnego jako bracia, stał się rzeczywistością duchową i rzeczywistością mistyczną w Chrystusie i w Kościele. Chrystus jest głową, naszym Arcykapłanem, Duch Święty jest wonnym olejem, a Kościół jest ciałem Chrystusa, w którym ten olej się szerzy. (…)
Wiemy, że niestety czasami chrześcijanie nie rozsiewają woni Chrystusa, lecz przykry odór swego grzechu. A zawsze: grzech oddala nas od Jezusa, grzech sprawia, że stajemy się złym olejem i diabeł – pamiętajmy o tym – zwykle wchodzi przez kieszenie – uważajcie. I to jednak nie powinno odwracać naszej uwagi od starania się o realizowanie, na ile możemy i każdy w swoim środowisku, tego wzniosłego powołania, aby być dobrą wonią Chrystusa w świecie. Woń Chrystusa emanuje z „owoców Ducha”, którymi są „miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie”. Paweł powiedział to i jakże wspaniale spotkać osobę, która posiada te cnoty: osobę miłującą, radosną, wprowadzającą pokój, wielkoduszną, nieskąpą, życzliwą, która przyjmuje wszystkich, osobę dobrą. Dobrze spotkać osobę dobrą, osobę, która jest wierna, osobę łagodną, która nie jest pyszna... Jeśli staramy się pielęgnować te owoce i kiedy spotykamy takich ludzi, to wówczas choć nie zdajemy sobie z tego sprawy, ktoś poczuje wokół nas nieco z miłej woni Ducha Chrystusowego.
Audiencja ogólna, środa 21 sierpnia