Logo Przewdonik Katolicki

Obrońca wiar

Dariusz Bruncz
Fot. Bethany Clarke/Getty Images

Pośród wielu superlatyw, odnoszących się do panowania Elżbiety i jej roli jako symbolu-instytucji, wybrzmiały też ważne słowa o jej chrześcijańskim świadectwie. Padły one nie tylko ze strony hierarchów anglikańskiego Kościoła Anglii, ale też brytyjskich katolików i papieża Franciszka.

Zarówno papież Franciszek, jak i arcybiskup Westminsteru kard. Vincent Nichols, katolicki prymas Anglii i Walii, podkreślili świadectwo wiary Elżbiety II. Przypominali jej wyznanie, że przez całe swoje panowanie siłę czerpała ze słów i przykładu Chrystusa. Często mówiła o modlitwie, a w jej życiu duchowym ogromną rolę odgrywało Pismo Święte oraz „Modlitewnik Powszechny”, kluczowa księga liturgiczna anglikanizmu.
W długim panowaniu Elżbiety II jak w soczewce widać nie tylko zmieniający się świat, ale też istotne przeobrażenia, które dotknęły całe Królestwo, w tym także rzymskokatolicką mniejszość.

Whisky od królowej
Jeszcze jako księżniczka Elżbieta spotkała się z papieżem Piusem II. Już jako królowa została przyjęta na audiencji przez Jana XXIII.
Kolejnym papieżem, którego poznała, był Jan Paweł II, z którym widziała się dwukrotnie: w Rzymie oraz w Londynie. Był to rok 1982 i historyczna wizyta w trudnym czasie, gdy pogrążona w ekonomicznym kryzysie Wielka Brytania prowadziła wojnę o Falklandy z Argentyną. Po raz pierwszy wówczas na brytyjską ziemię przybył Biskup Rzymu.
Z Benedyktem XVI królowa spotkała się w Edynburgu w 2010 r. podczas pielgrzymki, której głównym wydarzeniem była beatyfikacja kard. Jana Henryka Newmanna w Birmingham. W 2014 r. odbyła się w Rzymie audiencja u papieża Franciszka z okazji 100. rocznicy przywrócenia stosunków dyplomatycznych między Stolicą Apostolską a Zjednoczonym Królestwem. Jako upominek papież otrzymał od Elżbiety whisky produkowaną w królewskiej destylarni Balmoral, położonej nieopodal królewskiego zamku, gdzie Elżbieta II zmarła.

Kościół i Kościoły w Anglii
Za panowania Elżbiety II znacznie zmieniły się relacje między Koroną a Kościołem rzymskokatolickim Anglii i Walii, a nade wszystko społeczny odbiór Kościoła w brytyjskim społeczeństwie.
Brytyjski monarcha mocą swojego urzędu jest najwyższym zarządcą (supreme governor), a nie głową (!) anglikańskiego Kościoła Anglii, który posiada status Kościoła ustanowionego (established Church). Jednak monarcha nie sprawuje władzy w Kościele Anglii. Wprawdzie biskupki i biskupów ogłasza kancelaria premiera, a monarcha wyraża zgodę na ich konsekrację, to obecnie jest to głównie ceremoniał, a Kościół właściwie sam decyduje o obsadzeniu stolic biskupich. Rzadko kiedy zdarzał się sprzeciw rządu przy nominacjach biskupich – ostatnio w 1978 r. za osobistą interwencją Margaret Thatcher.
Brytyjski monarcha podczas oficjalnej akcesji składa również tradycyjną przysięgę, że będzie chronił wiarę protestancką i prawo Kościoła Szkocji, który nie jest Kościołem anglikańskim, a prezbiteriańskim (reformowanym, potocznie zwanym kalwińskim). Monarchowie brytyjscy nie są zarządcami Kościoła Szkocji, a jedynie jego protektorami i zwykłymi członkami, stąd też władcy Wysp po przekroczeniu granicy Anglii i Szkocji niejako z automatu zmieniają przynależność kościelną.

Broniła nieanglikańskiej wiary
Podczas swoich przemówień przed Synodem Kościoła Anglii i przy wielu innych okazjach Elżbieta II podkreślała, że specjalna pozycja Kościoła Anglii nie oznacza wykluczania innych, a zakłada wręcz dbanie o to, aby inni swobodnie mogli wyznawać swoją wiarę lub nie wyznawać żadnej. Tak też rozumiała swoją rolę jako „obrończyni wiary”. W tym duchu, jeszcze jako książę Walii, wypowiadał się obecny król Karol III. Sugerował, że można byłoby się zastanowić nad tym, czy tytułu „obrońca wiary” nie zamienić na bardziej ogólny „obrońca wiar”, w związku z coraz bardziej zróżnicowanym społeczeństwem brytyjskim, w którym anglikanie stanowią już mniejszość.
Ewolucja tego tytułu jest fascynująca. Otrzymał go Henryk VIII od papieża Leona X za wydanie pisma polemicznego przeciwko Marcinowi Lutrowi w kwestii siedmiu sakramentów. Ten sam Henryk VIII zerwał z papiestwem i uniezależnił angielski Kościół od Rzymu. Co ciekawe, w czasie tych gwałtownych zmian na stosach angielskich płonęli obok siebie zarówno katolicy, jak i luteranie. Sam Henryk VIII właściwie protestantem nigdy nie był. Papież Paweł III odebrał tytuł Henrykowi, jednak parlament przywrócił go i używany jest on do dziś. Odnosi się on do obrony wiary w ujęciu anglikańskim, ale właśnie Elżbieta II pokazała, że zależy jej na inkluzyjnym rozumieniu formuły.

Katolicki autor historycznego przemówienia
Królowa spotykała nie tylko hierarchów, ale też wielu katolików, którzy wiernie służyli Koronie, w tym Jej samej. W bijącym rekordy popularności serialu
The Crown, opowiadającym o życiu Elżbiety, przedstawiona jest autentyczna scena, gdy księżniczka, świętująca swoje 21. urodziny (1947) wygłasza jedno ze swoich najbardziej znanych przemówień do poddanych i to z mocnym akcentem religijnym: „Oświadczam wobec Was wszystkich, że całe moje życie, czy będzie długie, czy krótkie, będzie poświęcone służbie Wam i służbie naszej wielkiej imperialnej rodzinie, do której wszyscy należymy (…) Niech Bóg pomoże mi dotrzymać tego przyrzeczenia i niech Bóg błogosławi wszystkich Was”. Słowa te padły podczas oficjalnej podróży księżniczki do Cape Town. Podróż relacjonował Dermot Morrah, dziennikarz „The Times”, autor książek o rodzinie królewskiej i jednocześnie autor owego słynnego przemówienia. Morrah był katolikiem, wcześniej pisał przemówienia dla dziadka (Jerzy V), jak i ojca Elżbiety II w trudnym czasie II wojny światowej. Z dokumentów archiwalnych wiadomo, że nie tylko księżniczka była bardzo poruszona tekstem przemówienia, ale też urzędujący wówczas premier Winston Churchill.

Kardynał królowej
W relacjach z katolikami Elżbieta II dokonała przełomu. W 1979 r. jako pierwsza brytyjska monarchini przekroczyła próg katedry westminsterskiej w Londynie. Towarzyszył jej ówczesny metropolita, kard. Basil Hume, z którym nawiązała serdeczne relacje. O katolickim hierarsze mówiła „mój kardynał” i przyjmowała go nieraz w Pałacu Buckingham. Basil Hume był również pierwszym katolickim hierarchą od czasów reformacji, który wygłaszał kazanie przed angielską królową. Stało się to podczas nieszporów w 1995 r. z okazji 100. rocznicy konsekracji katedry westminsterskiej. Dowodem szacunku królowej dla kard. Hume’a było też przyznanie mu Orderu Zasługi. W 2002 r. królowa uroczyście odsłoniła w Newcastle pomnik kardynała.
Co prawda Elżbieta II nigdy nie uczestniczyła w Mszy rzymskokatolickiej w Anglii, ale raz wzięła udział w Mszy żałobnej pamięci króla Baldwina I Koburga, zmarłego w 1993 r. króla Belgów.
Wielkim uznaniem królowej cieszył się również poprzedni arcybiskup Westminsteru kard. Cormac Murphy ‘Connor, którego zaprosiła do wygłoszenia kazania w królewskiej rezydencji Sundrigham, miejsca bardzo ważnego dla Elżbiety, gdyż właśnie tam zmarł jej ukochany ojciec, król Jerzy VI.

Konwersja i sukcesja
Inną symboliczną zmianą za panowania Elżbiety II było przyjęcie nowych regulacji sukcesyjnych w 2013 r. Wprawdzie monarcha wciąż musi być wyznania anglikańskiego, jednak członkowie rodziny królewskiej, którzy zdecydują się na konwersję na katolicyzm, nie są już wykluczani z sukcesji. Zmiana ta była symboliczna, gdyż najbardziej znaną konwersją wśród royalsów było w 1994 r. przejście na katolicyzm księżnej Kentu, znajdującej się dość daleko w linii sukcesji. To właśnie ona, wraz z księciem Filipem, reprezentowała monarchinię podczas pogrzebu kard. Hume’a w 1999 r.
Podczas pogrzebu Elżbiety II lokalny Kościół rzymskokatolicki będzie reprezentować kard. Vincent Nichols. Obecni będą również przedstawiciele innych wyznań chrześcijańskich, a także reprezentanci religii, których wierni żyją na Wyspach.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki