Jak ustalono, to tu Mieszko I wzniósł najstarszy na swych ziemiach murowany pałac. Na tym jednak nie koniec. Od wschodu przylegała do niego niewielka kaplica, w której sprawowano liturgię dla władcy i jego najbliższego otoczenia. Była to pierwsza piastowska świątynia chrześcijańska, której fundatorka, jak chce tradycja – księżna Dobrawa, przybyła na poznański dwór w 965 r. Choć nie znamy miejsca przyjęcia przez księcia Mieszka I chrztu, to w obliczu faktów płynących z wykopalisk właśnie Poznań jawi się jako najbardziej prawdopodobna lokalizacja tego wydarzenia. Pod koniec swych rządów Mieszko – również w Poznaniu, rozpoczął budowę pierwszej polskiej katedry, budowli, która rozmiarami, projektem architektonicznym i skalą przedsięwzięcia nie miała sobie równych na wschód od Łaby. Tu też został pochowany, rozpoczynając tradycję poznańskiej nekropolii władców Polski.
Skąd my to wiemy?
Wiedzę o tych odległych czasach, które wydają się dziś legendarnymi dziejami, możemy zupełnie wiarygodnie budować dzięki badaniom archeologicznym, trwającym tu od lat 30. XX w. Jednym z najbardziej imponujących osiągnięć wieloletnich wykopalisk było odkrycie w 1999 r. reliktów wspomnianego palatium poznańskiego, a w 2009 r. – kaplicy pałacowej.
Zespół programu „Mieszko” Wydziału Archeologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, kierowany przez prof. Hannę Kóčkę-Krenz, ujawnił fundamenty murów i nieliczne fragmenty ścian tych wspaniałych budowli, a także setki zabytków archeologicznych, dzięki którym możemy poznawać bogactwo kultury wczesnego średniowiecza i rozległe kontakty z różnymi centrami ówczesnego świata, a tym samym aspiracje cywilizacyjne naszych pierwszych władców. Jak pisze odkrywczyni palatium, „Poznań był potężną fortalicją broniącą dostępu do wnętrza państwa, grodem o funkcjach rezydencjonalnych, administracyjnych, gospodarczych i sakralnych – stanowił dla władcy główny punkt oparcia”.
Nawet najbardziej spektakularne wyniki badań pozostają w sferze wiedzy wąskich grup specjalistów, jeśli nie przekładają się na powszechną świadomość za sprawą ich popularyzacji. Wielokrotnie postulowano wyeksponowanie tych cennych i prestiżowych dla miasta zabytków. Okazało się to bardzo skomplikowane ze względu na szczególną sytuację odkrytych reliktów, zalegających w obrębie oraz bezpośredniej bliskości kościoła Najświętszej Marii Panny. Zaburzona statyka tej świątyni nie pozwala bowiem na poważne ingerencje w otaczający ją grunt. Szczęśliwie jednak, po ponad 20 latach udało się, staraniem archidiecezji poznańskiej, Miasta Poznań i Muzeum Archeologicznego w Poznaniu, wykonać ekspozycję pomagającą w zrozumieniu rangi i roli tego niezwykłego miejsca.
Historia wyłaniająca się spod ziemi
Osoby zwiedzające Ostrów Tumski zwrócą zapewne uwagę na intrygującą konstrukcję, jaka oplata kościół Najświętszej Marii Panny. Jest to instalacja ze szkła artystycznego, oddająca kształtem plan, na którym w latach 60. X w. wzniesiono poznańskie palatium, a którego relikty znajdują się niespełna dwa metry pod stopami przechodniów. Oglądamy poszczególne pomieszczenia: zarys kaplicy pałacowej dedykowanej Najświętszej Marii Pannie, od której przejął wezwanie wzniesiony w tym miejscu w XV w. kościółek gotycki. Kaplica Dobrawy, jak często bywa nazywana tutejsza świątynia, była niewielką budowlą wzniesioną na planie krzyża, o niespotykanym dotychczas na tych ziemiach wyposażeniu. Od wschodu zamknięta była apsydą, w której umieszczono dekorację mozaikową z tysięcy drobniutkich szklanych kosteczek wykonanych zgodnie ze sztuką stosowaną przez mistrzów bizantyjskich. Ponad 300 z nich odnaleziono w trakcie badań. Do innych odkryć należą np. fragmenty relikwiarza, natomiast w miejscu symbolizującym odnalezioną przez archeologów podstawę ołtarza tej świątyni, w ramach ekspozycji umieszczono wygrawerowany w piaskowcu krucyfiks. Odwzorowuje on jeden z pierwszych na tym terenie obraz krzyża znany z tzw. denarów krzyżowych z początku XI w.
W trakcie badań natrafiono również na pozostałości pracowni złotniczej, która przylegała od zachodu do budynku palatium, a w jej wnętrzu zarejestrowano fragmenty złota i wiele cennych ozdób, a także tygle odlewnicze świadczące o lokalnej produkcji. Obecnie miejsce tego warsztatu wyznaczają w bruku drewniane zarysy. Tuż obok widoczny jest ogromny głaz wmurowany w północny portal kościoła. Jest on utożsamiany z reliktem kamiennego tronu, na którym zasiadali władcy piastowscy aby sprawować sądy, obwieszczać decyzje i okazywać swój majestat ludowi. Sam kościół NMP, który po wielu latach niedostępności i remontu odzyskał blask, można ponownie zwiedzać, a wewnątrz obejrzeć nowoczesne prezentacje multimedialne ukazujące historię najstarszego Poznania.
Zwiedzanie nie tylko za dnia
Nocne iluminacje szklanych konstrukcji wydobywają spod ziemi kształt budowli wzniesionej przez Mieszka I. Na płaskim zwieńczeniu transparentnych tafli naniesiono cytaty objaśniające poszczególne rejony ekspozycji. Zwiedzających oprowadzają w ten sposób wyjątkowi przewodnicy, są to bowiem fragmenty tekstów z przekazów kronikarskich i wypowiedzi naukowców, którzy poświęcili swoje badania problematyce najstarszej historii polskiej państwowości i Poznaniowi.
Tuż obok szklanej ekspozycji umiejscowiono makietę wykonaną z brązu, pomagającą zrozumieć relacje chronologiczne pomiędzy obiema budowlami – kościołem i palatium. W trzech lokalizacjach Ostrowa Tumskiego pojawiły się również tajemnicze urządzenia, tzw. „oka czasu”. Umożliwiają one prześledzenie zmian przestrzenno-architektonicznych w danym miejscu, w okresie XI i XVI w. Zobaczymy w nich widoki okolic i wnętrz zespołu pałacowo-sakralnego, katedry poznańskiej, podgrodzia na Zagórzu, a także konstrukcje wałów obronnych, a nawet cmentarza wczesnośredniowiecznego, na którym chowano mieszkańców tutejszego grodu.
Kolejną nowością, czekającą tu na spostrzegawczych turystów, jest system specjalnych emblematów umieszczonych w przebiegu ulic. Pozwalają one odbyć wycieczkę śladem miejsc, w których odkryto umocnienia obronne grodu poznańskiego i podążać nimi niczym wojowie piastowscy patrolujący okolicę.
Ostrów Tumski – tu warto wracać
Cała poznańska wyspa katedralna to wspaniałe muzeum – pomnik czasów powstawania państwa polskiego i wprowadzania wiary chrześcijańskiej. Warto ją często odwiedzać odkrywając nowe, coraz ciekawsze rejony. Pomaga w tym również Rezerwat Archeologiczny Genius loci, gdzie można podziwiać nie tylko wybudowane w drugiej połowie X w. potężne fortyfikacje piastowskie, ale też spotkać pierwszych poznaniaków, poznać ich wygląd i zaznajomić się z wieloma naukami, które pomagają odzyskiwać pamięć o średniowiecznej świetności Poznania. A co najważniejsze – tu możemy oglądać oryginalne zabytki archeologiczne odkryte na poznańskiej wyspie skarbów.
DR AGNIESZKA STEMPIN
Archeolog, kierownik Rezerwatu Archeologicznego Genius loci